W niedzielę wieczorem rozpoczęło się żydowskie święto Chanuka, nazywane również Świętem Świateł. W bieżącym roku obchodzone jest ono od 14 do 22 grudnia. To jedno z najbardziej rozpoznawalnych i radosnych świąt w judaizmie, głęboko zakorzenione w historii, tradycji i domowej obrzędowości.
Chanuka upamiętnia wydarzenia z II wieku p.n.e., kiedy to po zwycięskim powstaniu Machabeuszy Izraelitom udało się odzyskać i ponownie poświęcić świątynię jerozolimską, sprofanowaną wcześniej przez Seleucydów. Z tym momentem wiąże się legenda o cudzie oliwy – niewielki dzban oliwy z pieczęcią arcykapłańską, który zgodnie z prawami natury powinien wystarczyć jedynie na jeden dzień, palił się przez osiem dni. Tyle też trwa święto Chanuka.
Centralnym elementem chanukowych obchodów jest zapalanie świec w specjalnym świeczniku – chanukiji. Posiada ona osiem ramion przeznaczonych na świece, symbolizujących kolejne dni święta, a często także dziewiąte, dodatkowe miejsce na świecę zwaną szamesem, służącą do zapalania pozostałych. Każdego wieczoru zapala się jedną świecę więcej, począwszy od lewej strony. Tradycyjnie czynność tę wykonuje najstarszy mężczyzna w domu, w obecności wszystkich domowników. Chanukowa lampa powinna być ustawiona w widocznym miejscu, najczęściej w oknie, tak aby jej światło było dostrzegalne dla innych, a świece powinny palić się co najmniej przez pół godziny.
Przez wieki chanukije pełniły nie tylko funkcję rytualną, ale były również ważnymi dziełami sztuki użytkowej. Na terenach dawnej Rzeczypospolitej wykonywano je z różnych materiałów, najczęściej z metalu, nadając im bogate, symboliczne formy. Często zdobiono je motywami zwierzęcymi, roślinnymi czy heraldycznymi – jednym z popularnych symboli był lew, znak siły i pokolenia Judy.
Takie wyjątkowe lampy chanukowe znajdują się również w zbiorach Muzeum Kresów w Lubaczowie. Można je zobaczyć na wystawie stałej „Dziedzictwo Kresów”, gdzie prezentowane są przedmioty należące niegdyś do żydowskich mieszkańców regionu. Chanukije stanowią ważne świadectwo wielokulturowego charakteru Kresów dawnej Rzeczypospolitej oraz bogactwa tradycji, które współtworzyły lokalną historię.
Muzeum Kresów w Lubaczowie zaprasza do odwiedzin i refleksji nad dziedzictwem, które przez wieki łączyło różne religie, kultury i narodowości. Chanukowe lampki, rozświetlające zimowe wieczory, pozostają symbolem pamięci, nadziei i wspólnego dziedzictwa regionu.
Fot. Muzeum Kresów w Lubaczowie
[ALERT]1765795966343[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz