W niedzielę około godz. 13 mężczyzna podczas spaceru po lesie w miejscowości Żelizna (pow. radzyński, woj. lubelskie) zauważył części obiektu przypominającego drona. Policjanci odnaleźli na miejscu rozbitego drona, styropianową obudowę i silnik.
Przy szczątkach drona odnalezionego w niedzielę w lesie w miejscowości Żelizna nie wykryto kontrabandy - przekazała policja. Szczątki znajdowały się z dala od domów. O sprawie została powiadomiona Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego.
- Wszystko wskazuje na to, że nie jest to dron przemytniczy. Żadnej kontrabandy nie znaleziono - powiedziała PAP nadkom. Anna Kamola z zespołu prasowego KWP w Lublinie. Dodała, że szczątki odkryto "w głębi lasu, z daleka od zabudowań mieszkalnych".
Oprócz Żandarmerii Wojskowej i Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim policjanci zawiadomili o znalezisku Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbę Kontrwywiadu Wojskowego.
Rzecznik Oddziału ŻW w Lublinie mjr Damian Stanula informował, że na miejsce udała się ekipa dochodzeniowo-śledcza, która wspólnie z policją zabezpiecza teren zdarzenia, szczątki i prowadzi oględziny. Dodał, że sprawa zostanie przekazana do wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie, który będzie realizował dalsze czynności procesowe.
W nocy z 9 na 10 września br. polską przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły drony w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zestrzeliło polskie i sojusznicze lotnictwo. W Wyrykach-Woli (woj. lubelskie) został zniszczony dach domu mieszkalnego i uszkodzony samochód osobowy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. (PAP)
pin/ agz/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz