15 lipca spłonęła uznana na świecie hodowla kotów rasy Maine Coon - Rascoon w Krasnojarsku na Syberii. Ocalałe z pożaru koty walczą o życie i zdrowie i pilnie potrzebują pomocy.

Właściciele rosyjskiej hodowli - Svetlana i Edward - walczyli do ostatniej chwili o ocalenie swoich kotów rzucając je z drugiego piętra. Potem ratowali siebie. Mimo ich wysiłków przeżyła tylko połowa zwierząt.

Hodowcy pomimo tragedii, która ich spotkała walczą o ocalałe koty, bo to jest w tej chwili dla nich najważniejsze. Koty są w ciężkim stanie, z uszkodzonym układem oddechowym, oparzeniami, czy otwartymi ranami.

Koty oprócz środków na leczenie potrzebują także artykułów, które strawił pożar. Ich zbiórkę organizuje w Zamościu Katarzyna Halej.
Jak mówi potrzebne jest praktycznie wszystko:
- legowiska, kocyki dla kociąt, maty
- podkłady jednorazowe
- transportery plastikowe
- leki i suplementy antystresowe
- feliway lub dr Seidel Spray
- szampony bezwodne w piance lub spray
- szampony weterynaryjne (do użytku w przypadku ran na skórze)

Z uwagi na rany i obrażenia kotów rzeczy te powinny być nowe. Zbiórka ma swoje wydarzenie na Facebooku: Paczka dla hodowli Rascoon

Niezbędne artykuły wszyscy miłośnicy kotów i ludzie dobrej woli mogą przynosić na siłownię na ul. Krasnobrodzką 22A do Katarzyny Halej.

Można również wesprzeć finansowo leczenie kotów. Oficjalna zbiórka pieniędzy dla Maine Coon`ów Swetlany odbywa się TUTAJ.

Pieniądze w całości przekazane zostaną na konto Svetlany, a informacje będą dostępne publicznie.

Organizatorzy zbiórki zwracają się także z apelem do osób, które mogłyby pomóc w organizacji transportu darów.