Zamknij

Prokuratura: ujawnione części drona wskazują na użycie materiałów wybuchowych

PAP 17:16, 20.08.2025 Aktualizacja: 17:24, 20.08.2025
Skomentuj PAP PAP

Nieznany obiekt w nocy z wtorku na środę spadł i eksplodował na polu kukurydzy w okolicy miejscowości Osiny w powiecie łukowskim na Lubelszczyźnie.

Ujawnione części drona odnalezionego w Osinach (Lubelskie) wskazują na użycie materiałów wybuchowych - podała w środę prokuratura. Śledczy stwierdzili z "bardzo wysokim prawdopodobieństwem", że doszło do wybuchu.

Prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz podczas briefingu prasowego w Osinach powiedział, że na miejsce zdarzenia przybył biegły wojskowy zajmujący się badaniem materiałów wybuchowych i potwierdził wcześniejsze ustalenia biegłego cywilnego.

- Wskazał z bardzo wysokim prawdopodobieństwem, że ujawnione części drona wskazują na użycie materiałów wybuchowych; nie jesteśmy w stanie wskazać, jakie to były materiały wybuchowe, ich ilości i skład tych materiałów - stwierdził.

Dodał, że "istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo - graniczące z pewnością - że doszło do wybuchu".

- Potwierdzam, że jest wyrwa w ziemi - powiedział prokurator. Jak uzupełnił, na polu kukurydzy wyraźnie widać "epicentrum", czyli krąg o średnicy ok. 5-6 m i o głębokości ok. 50 cm.

Nadal - zastrzegł - nieznany jest producent i kraj pochodzenia drona. Przyznał, że w tej chwili nie jest w stanie stwierdzić, czy dron uderzył w ziemię, czy wybuchł w powietrzu, ani co było tego przyczyną. Zastrzegł, że śledczy zebrali już dużo informacji, natomiast należy przeprowadzić precyzyjne badania w warunkach laboratoryjnych.

Trusiewicz poinformował, że na miejsce zmierza także biegły z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Zielonce, który ma pomóc prokuraturze w precyzyjnym określeniu rodzaju urządzenia, którego szczątki odnaleziono w Osinach. Na miejscu trwają oględziny i poszukiwania elementów urządzenia. W działania zaangażowani są technicy, policja, żandarmeria wojskowa i WOT.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP w źródłach zbliżonych do MON, obiekt, który spadł w Osinach, był dronem wojskowym - najprawdopodobniej tzw. wabikiem - pozbawionym głowicy bojowej, zawierającym jedynie niewielką ilość materiałów wybuchowych.

Według informacji PAP istnieją różne scenariusze, co do pochodzenia maszyny - mógł to być np. zabłąkany czy uszkodzony dron, który przyleciał np. zza białoruskiej lub ukraińskiej granicy, a jego niewielkie rozmiary i to, że poruszał się na niskiej wysokości, utrudniały jego wykrycie przez wojskowe systemy. Tego typu drony są konstruowane w ten sposób, aby maksymalnie utrudnić ich wykrycie, m.in. przez wojskowe radary.

Obecnie wojsko prowadzi analizy ws. przebiegu całego incydentu. (PAP)

pin/ gab/ sdd/ mhr/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%