O wystąpieniu ogniska ASF poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie Monika Michałowska. Zagrożenie potwierdzono pod koniec czerwca w miejscowości Nowy Pawłów (gm. Janów Podlaski) w gospodarstwie utrzymującym w sumie 68 sztuk świń. "Trzynaście z nich padło na przestrzeni dwóch-trzech dni. Objawy były typowe, czyli gorączka, osłabienie, brak apetytu" - opisała rzecznik.
Pierwsze w tym roku na Lubelszczyźnie, a drugie w Polsce ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) stwierdzono w gospodarstwie w Nowym Pawłowie (pow. bialski). Hodowano tam 68 sztuk trzody chlewnej.
Próbki od trzody chlewnej przekazano do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Wyniki potwierdziły, że przyczyną choroby jest wirus afrykańskiego pomoru świń.
Inspekcja Weterynaryjna wdrożyła po tym środki związane z likwidacją choroby, w tym m.in. zabicie i utylizację stada, oczyszczanie i dezynfekcję gospodarstwa, wyznaczanie obszarów objętych ograniczeniami - obszaru zagrożonego i zapowietrzonego w promieniu 10 i 3 km wokół ogniska. "Wszczęto też dochodzenie epidemiologiczne mające na celu ustalenie przyczyn tej choroby" - dodała Michałowska.
Zaznaczyła jednocześnie, że to pierwsze stwierdzenie ogniska ASF w tym roku na Lubelszczyźnie, a drugie w Polsce.
Afrykański pomór świń (ASF) to groźna, bardzo zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa świń domowych wszystkich ras oraz dzików. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie tym wirusem, więc choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia.
ASF występuje w Polsce od 2014 r. W ubiegłym roku odnotowano w naszym kraju 44 ogniska ASF; w gospodarstwach, w których wykryto chorobę, znajdowało się ok. 27,4 tys. świń. Ostatnie ognisko stwierdzono w połowie września ub.r. w woj. zachodniopomorskim, gdzie było ponad 11 tys. sztuk trzody. Na zwalczanie tej choroby w ub.r. wydano 37 mln zł, a na monitoring - 127 mln zł.(PAP)
gab/ malk/
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz