Działacze Konfederacji oraz mieszkańcy Zamościa wyrażają sprzeciw wobec planów utworzenia w mieście jednego z 49 Centrów Integracji Cudzoziemców. Cztery takie miejsca mają powstać w regionie, w tym w Zamościu. Przed Ratuszem odbyła się dzisiaj konferencja prasowa w tej sprawie.
Centra te mają oferować migrantom różnorodne usługi, w tym pomoc w legalizacji pobytu, doradztwo prawne, kursy doszkalające, a także wsparcie w opiece nad dziećmi. W odpowiedzi na te plany powstała petycja "Stop Imigrantom w Zamościu", skierowana do kluczowych lokalnych polityków, w tym Prezydenta Miasta Rafała Zwolaka, Przewodniczącego Rady Miejskiej Piotra Błażewicza oraz Marszałka Województwa Lubelskiego Jarosława Stawiarskiego.
W latach 2024-2029 planowane jest wydanie 29 mln zł z funduszy unijnych na ich funkcjonowanie. Działacze Konfederacji apelują do samorządowców z Zamościa o wywieranie presji na marszałka, wzywając go do zaprzestania prac nad centrum w Zamościu.
Petycja jest dostępna online pod adresem https://stopimigrantomwzamosciu.pl/ i można ją podpisać zarówno elektronicznie, jak i w formie papierowej. Zbierane są podpisy nie tylko od mieszkańców Zamościa, ale także okolicznych miejscowości, które również obawiają się skutków przybycia imigrantów do regionu.
Głos w sprawie zabrali:
Adam Olejniczak (lider klubu Konfederacji w Zamościu, Ruch Narodowy):
„W ostatnich miesiącach dochodziły do nas coraz częściej prośby o interwencję w sprawie centrum integracji cudzoziemców w Zamościu. Mieszkańcy naszego miasta obawiają się o swoje bezpieczeństwo i boją się, że za parę lat będziemy tutaj mieli drugą Francję, drugie Niemcy. Tutaj na naszej wschodniej części kraju. Mimo dość przewidywalnych obaw związanych z uruchomieniem tego przybytku, nikt nie zechciał przedyskutować tego pomysłu z mieszkańcami (...) W Zamościu takie centrum funkcjonuje przy ul. Zagłoby 8. Wcześniej powstały tam mieszkania dla uchodźców z Ukrainy. Jednak ze względu na możliwy koniec wojny w najbliższych miesiącach mogą one przestać być użyteczne. Obawiamy się wraz z mieszkańcami, że w miejscu tym mogą w przyszłości zamieszkać nielegalni imigranci, którzy napierają na nas czy to ze wschodniej strony, czy to od strony Niemiec”.
Piotr Zduńczyk (jeden z liderów Konfederacji i Ruchu Narodowego na Lubelszczyźnie):
„Deportacje, a nie integracje! W tym momencie, kiedy u nas powstają centra integracji cudzoziemców, tak jak tutaj w Zamościu, które funkcjonuje od zeszłego roku, a ma funkcjonować za niemal 10 mln zł do 2029 roku, w niemieckim przygranicznym Eisenhüttenstadt powstało centrum deportacyjne, z którego autobusami mają jeździć do Polski nielegalni imigranci. Mamy coraz więcej zagrożeń związanych z nielegalną imigracją, nie tylko już ze wschodu, ale także z zachodu. W kolejce nam stoi jeszcze pakt migracyjny, który ma obowiązywać na terenie całej Unii Europejskiej. (…) Warto również nadmienić, że już ponad 1000 nielegalnych imigrantów przyjęliśmy, a Niemcy bardzo sobie chwalą współpracę z naszą Strażą Graniczną, ponieważ przyjmujemy każdego, kogo nam się tu podeśle. (…) 10 lat temu ja, moje środowisko Ruchu Narodowego, kiedy zaczynał się kryzys migracyjny na Morzu Śródziemnym, wskazywaliśmy, że będzie w Polsce tak jak we Francji czy w Niemczech. Niestety z bólem muszę stwierdzić, że dziś mogę powiedzieć, że niedługo w Zamościu będzie tak, jak dziś w Warszawie. Ponieważ już w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie imigranci stanowią 20-30 % ludności w niektórych dzielnicach, zwłaszcza w centrach. W centrum miasta w Warszawie dochodzi do ataku nożowników, mamy gangi gruzińskie, które terroryzują mieszkańców. (…) To Centrum Integracji Cudzoziemców, które ma funkcjonować w Zamościu to zaproszenie dla tych cudzoziemców, żeby przybyli tutaj do Zamościa”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz