Zamknij

Protestowali górnicy, którzy obawiają się likwidacji kopalni w Bogdance

10:54, 09.04.2025 Aktualizacja: 11:05, 09.04.2025
Skomentuj Fot. NSZZ Solidarność Region Środkowo-Wschodni Lublin Fot. NSZZ Solidarność Region Środkowo-Wschodni Lublin

Rządowych gwarancji dla utrzymania wydobycia i sprzedaży węgla z kopalni w Bogdance (Lubelskie) domagali się górnicy, którzy we wtorek manifestowali na pl. Litewskim w Lublinie. Wojewoda Krzysztof Komorski uspokajał, że nie ma planów likwidacji kopalni.

Delegacja związków zawodowych z Bogdanki przekazała wojewodzie lubelskiemu Krzysztofowi Komorskiemu listę postulatów zaadresowaną do premiera Donalda Tuska. W piśmie do szefa rządu górnicy domagają się "sprawiedliwej transformacji", która może być realizowana "wyłącznie na podstawie planu" uzgodnionego przez strony. Gwarantem wykonania takiego planu i zagwarantowania środków potrzebnych na jego realizację miałby być rząd.

Związkowcy oczekują, że zagwarantuje on "uczciwą konkurencję na rynku węgla". W przypadku braku takiej gwarancji chcą, by kopalnia została objęta "gwarancjami państwowymi utrzymania wydobycia i sprzedaży na tym samym poziomie". "W związku z tym Skarb Państwa przejmie większościowy udział LW +Bogdanka+ S.A." - napisali. Górnicy domagają się także nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa i objęciem nią kopalni w Bogdance.



Wojewoda lubelski zadeklarował, że pismo z postulatami trafi do premiera i wszystkich innych zainteresowanych ministrów. Komorski podkreślił, że "nie było, nie ma i nie będzie planów likwidacji Lubelskiego Węgla +Bogdanka+", która - stwierdził - jest jednym z najważniejszych zakładów pracy w regionie. "Nie zostaną zlikwidowane miejsca pracy" - zapewnił. Przypomniał, że 27 marca podczas spotkania w Łęcznej potwierdzili to minister przemysłu Marzena Czarnecka i wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki. Najprawdopodobniej po wakacjach - stwierdził Komorski - zostanie zorganizowane spotkanie, którego celem będzie zebranie kluczowych inwestycji i postulatów związanych z funkcjonowaniem LW "Bogdanka".

Przewodniczący Związku Zawodowego "Przeróbka" w Bogdance Jarosław Niemiec podczas wcześniejszej konferencji prasowej przytoczył nową strategię grupy Enea z listopada ub.r., która zakłada, że zużycie węgla w aktywach grupy ma wynieść 4,5 mln ton w 2030 r. oraz 2,3 mln ton w 2035 r. "To wszystko wskazuje na to, że bardzo już niedługa przyszłość przed nami"” – stwierdził.

Do grupy Enea należą spółki Enea Wytwarzanie i Enea Połaniec, które są głównymi odbiorcami węgla z Bogdanki. Z opublikowanych w styczniu br. wstępnych wyników finansowych kopalni wynika, że produkcja węgla handlowego w 2024 r. wyniosła 7,9 mln ton, a sprzedaż 8,1 mln ton. "Strategia ogłoszona przez grupę kapitałową Enea nie współgra z interesem Bogdanki" – powiedział przewodniczący Związku Zawodowego "Kadra" Artur Brzozowski. Jak dodał, wtorkowa manifestacja została zorganizowana w obronie niezależności organizacyjnej i decyzyjnej kopalni.


Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Bogdance Mariusz Romańczuk oszacował, że likwidacja kopalni oznacza migrację ok. 32 tys. osób z siedmiu-ośmiu powiatów województwa lubelskiego.

Jak przekonywał przewodniczący Związku Zawodowego Górników Jacek Świrszcz, Bogdanka jest mecenasem kultury, sportu i jedną z firm, które "utrzymują ten cały region przy życiu". Po przemówieniach uczestnicy przeszli pod oddalony o kilkaset metrów Lubelski Urząd Wojewódzki, gdzie zakończyli pikietę.

Według policji w manifestacji wzięło udział ok. 1000 osób, natomiast związkowcy mówią o ok. 3000 protestujących.

LW "Bogdanka" jest producentem węgla kamiennego, którego odbiorcami są m.in. firmy przemysłowe, w tym podmioty prowadzące działalność w branży elektroenergetycznej we wschodniej i północno-wschodniej Polsce. Bogdanka to spółka akcyjna notowana na GPW od 2009 r. W 2015 r. weszła w skład kontrolowanej przez skarb państwa grupy kapitałowej Enea z siedzibą w Poznaniu, która ma prawie 65 proc. akcji kopalni.

Dyskusje o przyszłości Bogdanki nasiliły się w styczniu br., kiedy czterej związkowcy przeprowadzili protest głodowy przeciwko podporządkowaniu kopalni Enei i jej likwidacji. 27 marca podczas kolejnego spotkania z górnikami, samorządowcami, posłami, przedstawicielami kopalni i Enei minister przemysłu Marzena Czarnecka mówiła mediom, że "po raz kolejny zostało ustalone, że kopalnia Lubelski Węgiel +Bogdanka+ nie będzie likwidowana".

Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki po rozmowach również zaznaczał, że "dzisiaj nie ma żadnych pomysłów na zamykanie Lubelskiego Węgla", a funkcjonowanie kopalni w perspektywie 10-15 lat jest "absolutnie bezpieczne". Doniesienia o ograniczaniu i zagrożeniu dla jej funkcjonowania są - jego zdaniem - "absolutnym kłamstwem". Kropiwnicki informował również, że umiejscowienie kopalni w koncernie Enea jest "bardzo dobrym rozwiązaniem" i nie ma pomysłu jej wykupienia przez Skarb Państwa.

W piątek zarząd LW "Bogdanka" zakomunikował, że nie planuje likwidacji kopalni w najbliższych latach. "Opracowywana aktualizacja Strategii Spółki z perspektywą do 2035 r. nie przewiduje takich działań" – poinformowano. Jak przekazał zarząd kopalni, prace nad aktualizacją strategii spółki "zostały niemal zakończone, niemniej podlega ona jeszcze końcowej weryfikacji z uwagi na dynamicznie zmieniające się otoczenie rynkowe i regulacyjne".

Na środę spółka zaplanowała publikację jednostkowego i skonsolidowanego raportu rocznego za 2024 r.

(PAP/pin/ malk/)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%