W piątkowe popołudnie nad powiatem biłgorajskim rozegrał się prawdziwy dramat. Gwałtowna burza, która przeszła przez region, pozostawiła po sobie krajobraz zniszczenia. Wiatr osiągający prędkość nawet 100 km/h, intensywne opady deszczu i gradobicie przypominające zimową zamieć – tak wyglądał koniec tygodnia dla mieszkańców Biłgoraja i okolicznych miejscowości.
– To było piekło! – mówi jeden z mieszkańców Tarnogrodu. – Grad walił jak z armaty, bałem się, że dach się zawali.
Strażacy nie mieli chwili wytchnienia. Od godziny 17:00 odebrali dziesiątki zgłoszeń – woda wdzierała się do domów, drzewa łamały się jak zapałki, a dachy fruwały w powietrzu. W Tarnogrodzie aż pięć razy wzywano pomoc – woda zagrażała domom, a grad zniszczył pokrycia dachowe. W Bukowinie wichura zerwała dachy z budynków gospodarczych, a w Turobinie wiatr porwał blaszany garaż i rzucił go… na przydrożne drzewo!
– W całym województwie lubelskim odnotowano do godziny 22:00 aż 428 interwencji związanych z burzami – przekazała Komenda Wojewódzka PSP w Lublinie.
Najbardziej widowiskowe, ale i niebezpieczne zjawisko zanotowano w rejonie Tarnogrodu, gdzie uformowała się superkomórka burzowa zdolna wygenerować chmurę stropową. – Było o krok od tragedii.
Zdjęcia z Luchowa Górnego i okolic pokazują niesamowite sceny – krajobrazy przykryte białą warstwą gradu, jakby przeszła tam śnieżyca.
Służby nadal usuwają skutki żywiołu i apelują o ostrożność – kolejne burze mogą uderzyć jeszcze tej nocy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz