1 listopada – dzień radości i nadziei. Świętość jest dla wszystkich

Dzisiaj, 1 listopada, Kościół katolicki obchodzi Uroczystość Wszystkich Świętych – dzień radości i wdzięczności za tych, którzy osiągnęli chwałę nieba. To także moment przypomnienia, że każdy człowiek jest powołany do świętości.

– „Świętość nie oznacza życia bez błędów. To droga zwykłego człowieka, który ufa Bogu i stara się żyć miłością w codzienności” – mówi ks. Krystian Bordzań, wikariusz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Dubie. – „Tego dnia wspominamy nie tylko znanych świętych z kalendarza, ale także tych cichych, których nikt nie wyniósł na ołtarze, a którzy swoją wiarą i dobrocią przemieniali świat wokół siebie” – dodaje.

Uroczystość Wszystkich Świętych ma w Polsce wyjątkowy charakter. Tego dnia wierni tłumnie odwiedzają cmentarze, przynosząc kwiaty i zapalając znicze – symbole pamięci i modlitwy. Choć często dzień ten bywa mylony z Dniem Zadusznym, przypadającym 2 listopada, jego sens jest zupełnie inny.

– „1 listopada to dzień radości, wdzięczności i nadziei. Nie skupiamy się na śmierci, lecz na życiu – tym, które trwa wiecznie. Warto to podkreślać zwłaszcza młodszym pokoleniom, by nie zatraciły duchowego wymiaru tego święta” – zaznacza ks. Bordzań.

W tradycji Kościoła tego dnia wierni modlą się słowami Litanii do Wszystkich Świętych, jednej z najstarszych modlitw chrześcijańskich. To czas, gdy wspólnota Kościoła przypomina sobie o świętych obcowaniu, czyli duchowej więzi między tymi, którzy są w niebie, w czyśćcu i na ziemi.

Od 1 do 8 listopada wierni mogą również uzyskać odpust zupełny, modląc się na cmentarzu za zmarłych i spełniając zwykłe warunki duchowe.

– „Odwiedzając groby, pamiętajmy, że nie tylko wspominamy zmarłych. My z nimi naprawdę jesteśmy w komunii – w łączności serc, modlitwy i wiary. Oni wstawiają się za nami, a my modlimy się za nich. To piękny znak wspólnoty, która przekracza granice śmierci” – podkreśla duchowny.

Uroczystość Wszystkich Świętych to jedno z najpiękniejszych świąt w polskim kalendarzu. Łączy pokolenia i przypomina, że świętość nie jest czymś odległym, ale codziennym wyborem dobra, miłości i wierności Bogu.