Zamknij

Pomniki przyrody Zamościa - dobro czy zło konieczne?

07:48, 09.07.2018
Skomentuj

Ustanowienie pomnika przyrody następuje w formie uchwały rady gminy, która określa jego nazwę, położenie, sprawującego nadzór, a także ustalenia dotyczące czynnej ochrony oraz zakazy właściwe dla tego obiektu, obszaru lub jego części, w uzgodnieniu z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska.

Szczegółowe wytyczne dotyczące uznawania cennych drzew za pomniki przyrody określa Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 4 grudnia 2017 r. w sprawie kryteriów uznawania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomniki przyrody ( Dz.U. 2017 poz. 2300) służyć może ono także władzom miast do wniesienia ewentualnego sprzeciwu, w przypadku zgłoszenia zamiaru usunięcia drzew (zgodnie z art. 83f ust. 2 pkt 14 ustawy o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 r. Dz.U.2018.0.142) cennych przyrodniczo, z terenu nieruchomości prywatnych.

W jaki celu ustanawia się pomniki przyrody i jakie są tego konsekwencje?

Zgodnie z art. 40. ustawy o ochronie przyrody pomnikami przyrody są pojedyncze twory przyrody żywej i nieożywionej lub ich skupiska o szczególnej wartości przyrodniczej naukowej, kulturowej, historycznej lub krajobrazowej, których cechy wyróżniają je spośród innych tworów natury.

Objęcie drzew ochroną prawną w formie ustanowienia ich pomnikami przyrody sprawia, że koszty wynikające z nadzoru nad nimi, przeprowadzanych prac pielęgnacyjnych i konserwatorskich oraz ekspertyz dendrologicznych powinny być finansowane z budżetu gminy (np. z opłat za usuwanie oraz niewłaściwą pielęgnację drzew i krzewów oraz opłat i kar za korzystanie ze środowiska), bez względu na ich usytuowanie tj. od własności gruntu, na którym rosną.

Równocześnie, do ich usunięcia wymagana jest uchwała rady gminy, co gwarantuje im wyjątkowy status ochronny.

W Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody figuruje 9 pomników przyrody na terenie Miasta Zamość tj.:

1/ wiąz szypułkowy - teren zieleni miejskiej między ul. Łukasińskiego i ul. Partyzantów,

2/ orzech szary (grupa drzew 5 szt.) - aleja w Parku Miejskim, przy stawie od strony S,

3/ korkowiec amurski (grupa drzew 2 szt.) - Park Miejski przy stawie od strony NW,

4/ klon pospolity - Park Miejski od ul. Akademickiej,

5/ dąb szypułkowy - przy boisku szkolnym Szkoły Podstawowej nr 7,

6/ miłorząb dwuklapowy - teren zieleni szkolnej Szkoły Podstawowej nr 7,

7/ lipa drobnolistna (grupa 8 szt.), klon pospolity (grupa 2 szt.) - aleja drzew wzdłuż drogi

gruntowej ul. Szczebrzeska - zadrzewienie śródpolne,

8/ lipa drobnolistna, jesion wyniosły, modrzew europejski, buk pospolity (grupa drzew 2

szt.) - teren Koszar,

9/jesion wyniosły (grupa drzew 2 szt.) - teren Starego Szpitala.

Wszystkie ustanowione w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Z tego zestawienia klon pospolity, usytuowany w parku przy ul. Akademickiej, już nie istnieje, został usunięty ze względu na całkowite obumarcie (z jakiegoś powodu ten fakt nie został zgłoszony przez Miasto lub niewykreślony z centralnego rejestru). Inne egzemplarze jak np. modrzew europejski i buk pospolity z terenu Koszar również całkowicie obumarły i chociaż nadal stoją, na co prawo zezwala, los ich jest jednak przesądzony i znaczenie raczej znikome.

W sposób szczególny należy, w tym kontekście, spojrzeć na ten specyficzny obszar Zamościa - Koszary, gdzie stan zachowania pomników przyrody pozostawia wiele do życzenia. Majestatyczny buk rosnący przy ulicy został pozbawiony korony prawie w 2/3, z konarami usuniętymi na kilkanaście m wysokości, gdy skrajnia dla tego typu drogi wynosi maksymalnie 4,5 m. Lipę drobnolistną pozbawiono towarzystwa; z niezrozumiałego powodu wycięto 3 sąsiadujące drzewa. 2 drzewa całkowicie uschnięte są symbolem raczej zapomnienia i przemijania, niż bogactwa i bioróżnorodności natury, pomijając znaczenie entomologiczne (rozwój szkodników wtórnych). 2 oszpecone jesiony wyniosłe - pomniki przyrody na terenie Starego Szpitala ciężko chorują wskutek wycięcia zbyt grubych konarów, co otworzyło szeroką bramę dla działania grzybów pasożytniczych. Drzewa bronią się wypuszczając pędy odroślowe z pączków śpiących, co nieco kamufluje ich prawdziwy stan zdrowotny. Nie jest tajemnicą, że odrośla na pniu to oznaka walki chorego osobnika, która zbyt często kończy się przegraną i niestety można tak dalej ...

Można zadać sobie pytanie, kto je tak "pielęgnował" ...?

Osiedle Kilińskiego, w obrębie którego znajdują się Koszary, sięgające swoją historią początków dwudziestego wieku; od stacjonowania armii carskiej, poprzez Legiony i wizytę marszałka Józefa Piłsudskiego, czasy TSWL i jednostki obecnie funkcjonujące, zostało pozbawione bezpowrotnie bezcennych przyrodniczo, o nieocenionej wartości krajobrazowej i ekologicznej drzew. Potężne rozbudowane korony, dominujące nad miastem, gdzie ptaki różnorodnością śpiewów i treli odbywały swoje gody, a mieszkańcy zapuszczający się w zacienione i dające przyjemny chłód aleje czuli powiew okresów minionych, dając upust wyobraźni i próbując jednocześnie odtworzyć ukrytą tajemnicę za każdym drzewem, aleją i wkomponowanym domem, z charakterystycznej czerwonej cegły, zniknęły bezpowrotnie.

Egzemplarze tworzące swoiste pomniki przyrody i historii, były masowo usuwane przez podmioty, które przejmowały grunty od administracji wojskowej. Brak inwentaryzacji, oceny dendrologicznej stanu zachowania, przez nadzorujące urzędy, tego skansenu przyrodniczego, o którym pisała encyklopedia Wikipedia, że tworzy "jeden z większych terenów zieleni na terenie miasta", przyczynił się do jego upadku. W wielu przypadkach bezpowrotnie utracono skarb narodowy, osłabiając płuca miasta.

Jednak wśród pozostałych drzew, są jeszcze egzemplarze o dużym znaczeniu przyrodniczym (ok.120), z których co najmniej 20 najcenniejszych kwalifikuje się jako pomniki przyrody. Wniosek taki złożony do Miasta Zamość, nie znalazł jednak uznania w oczach urzędników, jako argument przewija się fakt wpisania terenu Koszar do rejestru zabytków, co stanowi (jak się podaje) wystarczający argument, by chronić zieleń. Niestety, rzeczywistość wygląda zgoła inaczej. Niektóre z cennych egzemplarzy fotografowane jesienią w pełnym blasku słońca, z przebarwiającymi się liśćmi już wiosną br. pozostawiły po sobie same pniaki. To smutne i tragiczne zarazem. Nikt się nie sprzeciwił ich usunięciu (taka decyzja w gestii konserwatora zabytków na tym terenie), nikt nie zadał sobie trudu...

Ktoś powie to tylko drzewa, ale czy zdajemy sobie sprawę ile dla nas znaczą?

Jeden duży buk produkuje tyle tlenu, co - jak obliczono - 1,7 tys. małych buków. Jak powtarzają naukowcy, to takie drzewa są potrzebne w mieście, a nie sadzonki. Po co? Bo produkują tlen, nawilżają i oczyszczają powietrze, obniżają temperaturę w czasie upałów, czy choćby ułatwiają retencjonowanie wody, a wiele z nich poprzez wydzielanie fitoncydów, działa bakteriobójczo. To tylko praktyczne znaczenie. Ich rozłożyste, piękne korony, dają możliwość bytowania ptakom zwalczającym uciążliwe owady. To także miejsca na lekcje botaniki, gdzie możemy pokazywać dzieciom, jak przebiega życie w przyrodzie.

Dzisiaj mówi się nawet o potrzebie kształtowania systemów przyrodniczych miast, tak aby większe tereny zieleni np. duże parki, skwery, a nawet lasy miejskie były połączone ze sobą "zielonymi korytarzami", dla budowania równowagi biologicznej, czy choćby walki ze smogiem, co w konsekwencji ma służyć ludziom, ich zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Usuwanie drzew winno być ostatecznością, a ich ochrona obowiązkiem. Jeśli to bogactwo narodowe. Zieleń wysoka o bezcennych wartościach jest beztrosko usuwana. Czy nie powinniśmy się zastanowić dokąd zmierzamy ? Jeśli ktoś tego nie rozumie, może powinien poszukać innej dziedziny dla swojej realizacji. Na przykładzie jednego osiedla, widzimy jak wiele jest do zrobienia, w tej dziedzinie.

 

(JANO)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

por.zUbekpor.zUbek

0 0

Czy drzewa na terenach cmentarzy nie podlegają w/w przepisom?..
Zastanawia fakt obumierania drzew na terenie Koszar..

08:57, 09.07.2018
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

janojano

0 0

Cmentarze również podlegają przepisom, jak wszystkie tereny. Różnica jest tylko
czy jest to teren zabytkowy (podlega konserwatorowi zabytków), czy gminny
(wtedy należy zwracać się do starosty, lub marszałka woj. gdy gmina miejska).
Rzeczywiście, dziwny pomór drzew na niektórych działkach ...

10:16, 15.07.2018

MarianMarian

0 0

Ściąć i spalić w p!@#$%zdu...

19:08, 09.07.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TofikTofik

0 0

Co za kretyn kazał ściąć drzewa w starym szpitalu ?

14:17, 18.07.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ŻukŻuk

0 0

Prawdopodobnie, ptaki gnieżdżące się w koronach drzew nie uszanowały wypasionych doktorskich samochodów...

21:05, 18.07.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%