Na pewno rondo upłynni ruch, nie musisz czekać na zielone światło tak jak ja to widziałem chodząc tamtędy rano do pracy , 5 rano świeci się czerwone a przed znakiem masz jedno auto i czeka na zielone nie jest to chore a tak na rondzie jedziesz nie czekasz . Po drugie wystarczy 1 słup oświetleniowy na środku wyspy i jest oświetlone całe rondo , nie masz słupów z sygnalizacją świetlną , które nie są na baterie. Ale ,każdy ma swoje zdanie.

To, że ktoś światła tak ustawił, to jeszcze nie powód żeby wydawać 15 mln. Na przejściu przez Młyńską (róg Lwowskiej) przez którą często przechodzę, już dwa razy jakiś samochodowy cham ustawiał światła pod swoje potrzeby. Trzeba po prostu interweniować.

@123: proponuję stanąć przy rondzie w godzinach szczytu - oczekiwanie na wjazd na rondo np. z Piłsudskiego będzie dłuższy, niż w tej chwili oczekiwanie na zmianę świateł. Proponuję podjechać w ramach testu na rondo przy Wyszyńskiego-Legionów-Hrubieszowska-Al.JP2. Tam oczekiwanie na wjazd od Wyszyńskiego w stronę Hrubieszowa jest drogą przez mękę. Jeszcze jakiś d@#$$bil wymyślił wjazd tylko z jednego pasa w stronę Hrubieszowa (podobnie z Hrubieszowskiej na Wyszyńskiego). Przy skrzyżowaniu Piłsudskiego-Sadowa-Peowiaków ruch jest na pewno nie mniejszy. Poza tym bezpieczeństwa nie mierzy się w minutach, a to na pewno drastycznie się obniży, gdyż są tam po dwa pasy dojazdowe do nowego ronda, co umiejętności wielu kierowców przerasta.

Co to jest 15 mil , sasin na wybory kopertowe wydał ponad 70 baniek ,które się nie odbyły a tutaj masz chociaż rondo za 15 jak powiadasz, nie warto ?

70 mln@
Człowieku co ty bredzisz. Śmieszą mnie tacy ludzie jak ty. Do tych 70 milionów dodałbym Referendum Bronisława Komorowskiego - też zapewne kilkadziesiąt milionów, albo i więcej ponieważ to referendum odbyło się.
70 milionów to kwota rujnująca, to kwota która uratuje budżet. Gdyby takie pieniądze otrzymała służba zdrowia to nie byłoby problemów.

To jest nonsens. Skoro 70 milionów Sasina było złe, to i Rafał Trzaskowski jest zły - inaczej tego nie można rozumieć. Równie dobrze mógłbym zapytać się o referendum w sprawie JOW zorganizowanych z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego i to na dodatek w czasie trwania kampanii prezydenckiej.

NOTOWANIA KIDAWY BŁOŃSKIEJ KANDYDATKI KOALICJI OBYWATELSKIEJ ZLECIAŁY PONIŻEJ 4 PROCENT - I BYŁA TO KATASTROFA WYBORCZA DLA NAJWIĘSZEJ PARTII OPOZYCYJNEJ. A REALNĄ SZANSĘ NA PREZYDENTURĘ MIAŁBY KANDYDAT PSL WŁADYSŁAW KOSINIAK KAMYSZ JEGO NOTOWANIA GWAŁTOWNIE ROSŁY I BYŁ NA DRUGIM NIEZAGROŻONYM MIEJSCU. Gdyby kandydat PO czyli Kidawa Błońska prowadziła w sondażach wybory byłyby ok.

Tymi siedemdziesięcioma milionami należałoby obciążyć Koalicję Obywatelską.
Odwołanie wyborów i wpisanie na listę nowego kandydata na urząd prezydenta - było działaniem niezgodnym z etosem demokracji. Ale dzięki temu można zrobić było małą podmiankę z Kidawy Błońskiej na Trzaskowskiego.