Przed siedzibą spółki PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa Sp. z o.o. w Zamościu odbyła się (23.12) konferencja prasowa z udziałem posła Janusza Kowalskiego oraz radnych Rady Miasta Zamość i przedstawiciela Sejmiku Województwa Lubelskiego. Politycy wystąpili w obronie około 1200 miejsc pracy, w tym blisko 800 w Zamościu i powiecie zamojskim, wskazując na gwałtowne pogorszenie sytuacji finansowej spółki.
Sprawę skomentował Krzysztof Gałaszkiewicz, Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego.
Podczas konferencji prasowej zwrócono uwagę, że od połowy 2024 roku PKP LHS notuje systematyczny spadek wyników finansowych, w tym rentowności i poziomu EBITDA. Pojawiają się również informacje o możliwym sięganiu po finansowanie zewnętrzne w celu regulowania bieżących zobowiązań, co – jak podkreślano – byłoby sytuacją bezprecedensową w historii spółki.
Poseł Janusz Kowalski zadał zarządowi PKP LHS szereg otwartych pytań dotyczących m.in. braku podwyżek i premii dla pracowników pomimo zgromadzonych oszczędności na funduszu wynagrodzeń, trudności w finansowaniu inwestycji oraz ograniczania remontów infrastruktury. Wskazano także na kwestie bezpieczeństwa związane z niewystarczającą ochroną infrastruktury krytycznej spółki.
W odpowiedzi na narastający kryzys, 22 grudnia – z inicjatywy posła Janusza Kowalskiego – posłowie Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury. Ma ono dotyczyć sytuacji PKP LHS oraz działań rządu w celu jej poprawy.
O znaczeniu spółki PKP LHS w regionie powiedział portalowi roztocze.net Piotr Błażewicz, Przewodniczący Rady Miasta Zamość.
Wnioskodawcy domagają się udziału w posiedzeniu m.in. Ministra Infrastruktury, Ministra Finansów i Gospodarki, Ministra Aktywów Państwowych, władz PKP PLK oraz zarządu PKP LHS, a także zaproszenia przedstawicieli związków zawodowych.
Zdaniem uczestników konferencji brak zysków spółki oznacza nie tylko zagrożenie dla zatrudnienia, ale również niższe wpływy podatkowe dla Zamościa i regionu. – Skala zagrożenia wymaga natychmiastowej reakcji rządu. Chodzi o bezpieczeństwo gospodarcze wschodniej Polski i przyszłość strategicznej spółki kolejowej – podsumował poseł Janusz Kowalski.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz