a który to budynek ?

tragedia, przyjechalem specjalnie do Zamościa, aby spokojnie obejrzeć miasto i zobaczylem stare graty na rynku i uslyszalem ryk motocykli.
Takie rzeczy to można zrobić gdzies na parkingu poza centrum a nie na rynku takiego miasta. Wstyd, a prezydent miasta chyba strasznie chce do grupy dresowej dotrzec robiac takie imprezy

Niestety jestem podobnego zdania co "robert" . Turyści a przynajmniej znaczna ich część przyjeżdża do Zamościa dla architektury a nie na złomowisko. Jeżeli już, to można było to zrobić w innym terminie albo miejscu, a nie w dniach największego oblężenia przez turystów. Jeżeli już musieli dzisiaj, to mogli pokazać co mieli do pokazania w pół godziny i zjeżdżać a nie blokować przez cały dzień Rynek eksponatami przeważnie o wątpliwej wartości. Niestety mimo że dłuższy czas byłem na Rynku to żadnych pokazów nie widziałem .

Jestem zszokowana yZamościem. Chciałam miło spędzić niedzielę a to co zastałam na rynku nie zachęcało do pozostania tam dłużej niż 10 min. Okropny widok sceny zasłaniał najpiękniejsze kamieniczki, ogródki kawiarniane blokowały swobodne przejścia.Dodatkowo wściekły "kelner" wrzeszczał na ludzi, ktorzy chcieli wydostać sie z rynku przez jego kawiarnię.Kilka lat temu to miasto mnie zachwyciło, dziś wystraszyło.Zastanawia mnie kto pozwolił na organizację tego rykowiska.

Można podsumować starym powiedzeniem - "perły przed wieprze". Nie mam nic przeciwko imprezom motoryzacyjnym - popisy motocyklistów robiły wrażenie. Ale dlaczego na przepięknym zamojskim rynku? Przyjechałam do Zamościa pierwszy raz w życiu, chciałam spokojnie zwiedzić rynek, obejrzeć kamienice, przespacerować się z rodziną. Tymczasem cały rynek zastawiony był rampą, sceną i złomem, nie można było zza tego wszystkiego obejrzeć kamieniczek, a dodatkowo dudnienie dochodzące ze sceny (rozumiem, że próba) uniemożliwiło nam pozostanie na rynku dłużej niż 10 minut i doprowadzało mnie osobiście do szału. Zrozumiałabym taką sytuację, gdyby Zamość był jakąś wioską i imprezy dożynkowej z koncertem Dody albo Feela nie było gdzie indziej zrobić, ale, jak potem zobaczyłam, jest tam spory amfiteatr, a przede wszystkim, jest stadion, na którym normalne władze miasta takie imprezy organizują. Po tej wizycie jest mi po prostu przykro, że można tak nie szanować własnego dziedzictwa kulturowego. To jakieś kompleksy, czy co...

Czekam z niecierpliwością na corridę i rodeo!!! Na matadora proponuję tego co wymyślił te pokazy a na kowboja ... no wiecie.

@ zuk, niezle sie usmialem, faktycznie, brakuje tylko corridy i rodeo :)

jestem podobnego zdania, a mieszkam w Zamościu... totalny bałagan, rozpie*dol na tym rynku, żadnej przestrzeni dla turystów

Jak to możliwe, że turyści, którzy pierwszy raz przyjechali dzisiaj do Zamościa, albo pierwszy raz po latach, bez problemu od razu trafili na artykuł na niszowym portalu, jakim jest roztocze.net o dzisiejszej imprezie? Tak przypadkowo?
Otóż nie, nie jesteście żadnymi turystami. Jesteście stałymi hejterami tego i innych portali. Udajecie turystów.
Teraz to dopiero wstyd przed turystami, jak się dowiedzą, jak ważne persony - tzw. wielcy tego miasta, plują na własne miasto dla własnego interesu.
Ci, którzy tu wchodzą, bez problemu rozpoznali wasze posty, wasz język.
Trzeba to powiedzieć. Jesteście zakałą Zamościa.
Wstyd, żenada. Żadnego szacunku dla innych.
Czujemy się bardzo niekomfortowo, jak czytamy wasze obraźliwe teksty o naszym mieście.
Jest nam bardzo przykro, że ludzie, którzy powinni rozsławiać Zamość, tak go niszczą.

gwoli scislosci - jestem z Piaseczna pod warszawa, a pochodze z Mazur. nie bylem i nie jestem zwiazany w zaden sposob z Zamosciem. o portalu dowiedzialem sie od znajomego z Zamoscia. Basia tez nie jest z Zamoscia, bo jest moją żoną :)

przypomina mi sie tekst: to nie ludzie, to wilki :)

zadni z was turyści, ledwie ukazał się artykuł a turyści nie maja co robic tylko po nocy sypia hejtem, takie bajki to dla dzieci.

he he nie jestem turystą ale tez mi przyszlo to na mysl, ja jak odwiedzam jakies inne miasta staram sie robic zdjecia zabytkow tak zeby nie bylo zadnych osob na jego tle i tak mi przyszlo do glowy ze bylbym strasznie zly jakbym przyjechal do Zamoscia i wszystko mi zaslaniało zabytki, nie dalbym rady zrobic tu zadnych zdjec starowki bo wszystko ją zasłaniało

ale skakali całkiem nieźle
a najlepsze zdjecia sa wiadomo gdzie az zachwyt bierze przy ogladaniu

Jak to mówiła Pani Dulska : własne brudy należy prać we własnym domu?
To co pani/ pan X pisze to zwykła dulszczyzna. I gwoli ścisłości - nie czuję się zakałą Zamościa.

PRAWDĄ JEST TAKA. ZAMOŚĆ RUSZYŁ Z TAKĄ MOCĄ, ŻE MIERNOTOM ROZUM ODOBRAŁO I NIE WIEDZĄ CO PISZĄ !!!

Dla wszystkich niezadowolonych.
Należy przyjechać dzień wcześniej, albo zostać dzień dwa dłużej :)
Tłumów zero, kelnerzy mini, widoki bajeczne.
Poza tym spacer po zewnętrznej stronie murów twierdzy także można odbyć w spokojnej atmosferze.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.

Elektorat prezia niczym Potop Szwedzki zalał Stare Miasto, wszak Twierdza Rozwarta. Tłum Kiepskich i miłośników wieś-tuningu opanowała Rynek Wielki jakby innych miejsc w Naszym pięknym grodzie brakowało na tego typu imprezy. Zabrakło tylko disco z pola, może być problem jak najazd z widłami i bronami zorganizują...już psioczą po portalach.
Prawdziwi turyści - won z miasta , gród jest nasz i żaden globtroter nie będzie nam pluł w twarz!

To naprawdę niecodzienna sytuacja, kiedy mieszkańcy jakiegoś miasta tak niegrzecznie piszą o turystach. I jeszcze krytykują wszystko, co w tym mieście się dzieje, sami nic nie robiąc, aby wg nich było lepiej.
I nie chodzi tu o Twój sarkazm, ile o podejście osób hejtujących dobre wydarzenia w Zamościu.
Może zakażcie też jeździć śmieciarkom po Starym Mieście, bo są ciężkie i hałasują, i wożą śmieci, jak ktoś zrobi zdjęcie kamieniczki ze śmieciarką, to już nikt do nas nie przyjedzie?
I niech nie przyjeżdżają dostawcy do właścicieli lokali, jeszcze zasłonią komuś coś?
Mądry człowiek zrozumie, że imprezy skierowane na turystów zachęcają także przyszłych inwestorów do zaangażowania się w danym mieście.
Mustangi przejechały przez sporą część Polski, w tym przez Zamość, może dla kogoś, kto nie ma pojęcia o motoryzacji, to wieś-tuning, ale dla tych własnie aut przyjeżdża sporo osób z miejscowości, do której te maszyny nie zajrzą.
Zapytajcie też restauratorów z Rynku Wielkiego i pozostałej części Starego Miasta, co myślą o tych imprezach?
Jestem pewny, że będą przeciwnego zdania, niż wy.
Tak więc skoncentrujcie się na dalszym robieniu zdjęć zamojskich śmieci, w tym jesteście najlepsi.
Pozdrawiam.

Pomieszałeś imprezy, prezentacja "Mustangów" była piękną kameralną imprezą, która zupełnie nie przeszkadzała turystom w zwiedzaniu miasta a nawet je uatrakcyjniała. To wydarzenie nie ma nic wspólnego z wczorajszym harmidrem na Rynku Wielkim !!!
Przeciwieństwem była wczorajsza impreza, totalny przerost formy nad treścią oraz nieodpowiednie miejsce, zamiast świetnej plenerowej imprezy powstała typowa jarmarczna atmosfera, często żenujące zachowanie uczestników, chaos i bałagan. Jedynym pozytywnym odczuciem z wczorajszego dnia był dość udany występ Comy...

Przepraszam, proszę mi powiedzieć ile te imprezy kosztują miasto? W mojej ocenie są większe potrzeby niż robienie non stop imprez. Źle to świadczy o władzy ponieważ wynika z tego, że nie mają żadnego pomysłu na rządzenie.


P.S Cudze łatwo się wydaje , prawda.

Impreza fajna. Osobiście jestem zadowolony ale mogło być tego więcej.
Czytam Wasze komentarze i widzę że wolicie aby Zamość był skansenem jak muzeum wsi.
To że są imprezy, dzieje się działa na nasz +
Twierdza otwarta ale nie tylko na grupy turystów emerytów którzy chodzą z punktu A do B.
Dzięki takim imprezą zaczynamy być atrakcyjni dla młodzieży która jak wiadomo ma $ i chce się bawić.
Co do ogródków piwnych. Piszecie że się nie podoba. A pamiętacie jak pusto jest w zimie? Wtedy to jest skansen.
A jak jest impreza to zawsze są utrudnienia. Nawet w domu jak robicie imieniny

"Czytam Wasze komentarze i widzę że wolicie aby Zamość był skansenem jak muzeum wsi."
Gratuluję pomyślunku, zamiast tego proponujecie wiochę w skansenie, bardzo twórcze myślenie. Co planujecie na przyszłość? Może wyścigi snopowiązałek wokół Rynku Wielkiego ?

Brakuje mi tylko na Rynku walk MMA i kobiet walczących w kisielu.

Jaki był koszt tej imprezy, był jakiś sponsor, czy biedny zamojski podatnik finansował te cuda?

mniejsze niż na alkohol wcześniej