Powiększenie Zamościa to jedyny sposób na to, aby miasto w końcu zaczęło się rozwijać inaczej - powiedział Tadeusz Mazur, członek Unii Szefów Firm Zamojszczyzny, a równocześnie przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezydencie Miasta Zamość na pierwszym po wakacjach spotkaniu stowarzyszenia.
Odnawialne źródła energii i uregulowania prawne związane z tym tematem zdominowały piątkowe spotkanie członków Unii Szefów Firm Zamojszczyzny. Jednak pierwszym punktem, który rozpoczął rozmowy zamojskich biznesmenów było wystąpienie Tadeusza Mazura, przewodniczącego Rady Gospodarczej przy prezydencie Zamościa.
- Kilka dni temu odbyło się spotkanie w sprawie SIT-u czyli Strategicznej Inwestycji Terytorialnej. Pokazuje to, że w końcu dogaduje się miasto i gmina - mówił przewodniczący. - Jakiś czas temu zostało podpisane porozumienie między władzami miasta i gminy i jest tworzona strefa wspólnego działania inwestycyjnego Zamościa i gminy Zamość oraz LHS. Jest to o tyle istotne, że na takie wspólne działanie są dopłaty unijne, więc i miasto, i gmina spodziewa się, że dzięki temu zostaną pozyskane fundusze unijne - mówił Tadeusz Mazur.
Na początek, jak podkreślił, jest plan rozwinięcia bazy logistycznej LHS-u, ale to jest połączone z działalnością zamojskiej strefy gospodarczej.
- Byłoby cudownie, gdyby się udało połączyć tereny zamojskiej strefy gospodarczej, aż do LHS-u i włączyć w to tereny gminy. To zadanie byłoby dużo łatwiejsze, gdyby włączyć przynajmniej część tych terenów gminy, które graniczą ze strefą gospodarczą do miasta - kontynuował przewodniczący.
Następnie Tadeusz Mazur apelował do członków Stowarzyszenia o lobbowanie w sprawie rozmów między władzami gminy i miasta na temat powiększenia Zamościa, bo miasto terytorialnie - jego zdaniem - jest zdecydowanie za małe, dlatego jakieś większe inwestycje są niemal nierealne. Wg Mazura, strefa gospodarcza dla większych podmiotów jest zbyt mała, a w tej chwili np. geotermią zainteresowany jest duży inwestor, który na ten cel potrzebuje aż 50 ha.
- To oczywiste, że w mieście nie znajdziemy takiego obszaru, ale jeszcze trudniejszą sprawą sprawą jest skupienie takiej ilości hektarów na terenie gminy, dlatego powiększenie Zamościa to jedyny sposób na to, aby miasto w końcu zaczęło się rozwijać inaczej. W tych granicach mamy za mało działek. I tych inwestycyjnych, a nawet tych budowlanych - stwierdził przewodniczący.
Dalsza część spotkania Unii Szefów Firm Zamojszczyzny dotyczyła już wyłącznie tematyki OZE oraz szans na rozwój biznesu, związanego z wejściem w życie ustawy o odnawialnych źródłach energii.
W unijnej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 jedną z dziedzin, na którą kładzie się największy nacisk są odnawialne źródła energii. Już podczas poprzednich spotkań członków USzFZ prelegenci wielokrotnie podkreślali, że przedsiębiorcy starający się o fundusze ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego będą mogli liczyć na szczególne wsparcie pomysłów właśnie z tego obszaru. Dlatego też władze stowarzyszenia postanowiły szerzej przybliżyć ten temat.
- Farmy wiatrowe czy kolektory słoneczne są wielką przyszłością dla biznesu. Chcieliśmy za pośrednictwem zaproszonych gości przybliżyć naszym członkom tę tematykę - mówił Jacek Socha, prezes Unii Szefów Firm Zamojszczyzny.
Pierwszy z prelegentów, Marek Krzyczkowski z Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki, przybliżył uczestnikom spotkania zagadnienia związane z tworzeniem klastrów energetycznych i potencjałowi, jaki niesie za sobą ta instytucja. Z kolei drugi prelegent Piotr Paruch z Polskiej Izby Magazynowania Energii mówił o magazynowaniu energii uzyskanej z OZE. Była też mowa o praktycznych aspektach wprowadzenia ustawy o OZE dla biznesu. Jak poinformowali prelegenci, szczegóły w ustawie są jeszcze niedookreślone, dopiero rozporządzenia wykonawcze do ustawy mają uszczegółowić zasady funkcjonowania w klastrach wszystkich podmiotów, czyli stowarzyszeń, gmin, powiatów czy nawet 5 gmin.
Nową tradycją podczas spotkań USzFZ stały się prezentacje firm działających na naszym rynku. W ramach tej nowej praktyki, po raz pierwszy na spotkaniu Unii zaprezentował się Radosław Szewczuk z zamojskiej firmy Goldsun, który opowiedział o możliwości uzyskania dotacji na produkcję energii w przedsiębiorstwach. Na zakończenie Roman Wyrostek i Grzegorz Kacprzyk, reprezentujący towarzystwo ubezpieczeniowe Warta SA zajęli się odpowiedzialnością cywilną z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.
0 0
To jest nieprawda. I przeczy temu zwykła logika tego co się dzieje teraz. Ile do tej pory powstało firm w Strefie Ekonomicznej? Tych przykładów jest znacznie więcej
0 0
Zagarnąć majątek Gminy Zamość, to może coś się da zrobić. Albo inaczej, współpracujmy z Gminą Zamość, ale tak, żeby Gmina dała nam trochę swojego terenu. No super biznes-plan. Zamość ma tyle źle zagospodarowanych terenów, że jest co robić przez najbliższe 50 lat. Nie po to kilka tysięcy mieszkańców Zamościa przeprowadziło się do Gminy Zamość aby tu się wybudować, zagospodarować swoją przestrzeń bez pomocy miasta, aby teraz oddać miastu za darmo infrastrukturę i płacić większe podatki. Nie tak prędko. Zwłaszcza mając w pamięci gorsząca wojnę miasta z Gminą o komunikację...
0 0
Podatki powinny być jednolite i w gminie i w mieście bo i tak wszyscy korzystają z dobrodziejstw miasta, dróg, chodników, komunikacji itp. Wtedy mieszkańcy gminy sami będą prosić o wciągnięcie ich w obręb miasta.
0 0
Najwyższa pora aby Zamość się powiększył, a jestem zdecydowanie ZA!!! :)
0 0
Na razie jest mowa o wchłonięciu terenów nie zagospodarowanych (rolnych) graniczących ze strefą ekonomiczną. Tam przecież nikt nie mieszka. Natomiast jeśli miasto będzie chciało powiększyć swoje granice wtedy faktycznie trzeba będzie zapytać mieszkańców gminy czy są za. Denerwuje mnie, że tereny przy ul. Lipskiej są nie do ruszenia (okolice skokówki) bo ktoś sobie wymyślił, że to jest obszar natura 2000
0 0
Głównym rozdającym karty w tym wszystkim powinien być Ryszard Gliwiński. W tej pokerowej rozgrywce ma wszystkie kluczowe karty takie jak:
- świetna infrastruktura,
- MNIEJSZE OPŁATY LOKALNE I PODATKI
- przede wszystkim Gmina Zamość ma własne lotnisko w Mokrem - co dla biznesmenów jest ważne.
- tereny inwestycyjne
- dostęp do kolei
- sprawnie działający aparat państwowy w postaci Urzędu Gminy ukierunkowany na rozwój.
- generalne sam panujący tam klimat jak w poezji Jana Kochanowskiego.
Można by wymieniać długo, ale jedno jest pewne GZ powinna odważniej ubiegać się o inwestorów. Ale jest jeszcze jedna rzecz - żyjemy w okresie rewolucji (dokonanej) transportowej, teleinformatycznej itd. - dzisiaj problemem nie jest odległość, każda odległość to jest rzut przysłowiowym beretem. nO I PRZEDE WSZYSTKIM LOTNISKO - SPRAWIA, ŻE GMINA ZAMOŚĆ JEST BLIŻEJ ŚWIATA.
0 0
Rzecznik Gaj..był prelegentem?
0 0
Do"ad111". Rozumiem że kilka tys. ludzi przeniosło się z Zamościa do gminy wiejskiej żeby uprawiać ziemię lub prowadzić hodowlę..?.Jeżeli tak to ja to szanuję, ale jeżeli w dalszym ciągu pracują w Zamościu i jednocześnie blokują tworzenie nowych miejsc pracy to jest to zwyczajne chamstwo.Popatrz wokół, bo może twój sąsiad nie może znaleźć pracy.
Twoja sprawa gdzie mieszkasz, ale może się pochwalisz ile zaoszczędziłeś na podatku wynosząc się z Zamościa.Ja w Zamościu za 56m mieszkanie płacę rocznie 75zł.
0 0
@"ak"
Czyżbym dobrze Cię wyczuwał? Uważasz, że powinna obowiązywać rejonizacja podaży pracy? Mieszkasz w mieście Zamość to i tam pracujesz, a jeżeli mieszkasz w takich Kalinowicach to "dali won" z miasta, idź "se" poszukaj roboty na roli, na terenie gminy?
0 0
Do ak: 75zl? - duzo nie placisz.
w gminie place 650zl rocznie, dom 100m, dzialka 1200m, dzialanosc na 12m.
0 0
Jakie blokowanie tworzenia miejsc pracy? A może chodzi o to, aby ci Zamościanie, którzy wynieśli się z Zamościa - poprzez wchłonięcie części GZ na której mieszkają "wrócili" do Zamościa i płacili podatki w Zamościu. To jest jedyne sensowne wytłumaczenie tej sytuacji. Jaki sens ma powiększanie Zamościa kosztem sąsiedniej Gminy skoro Strefa ekonomiczna ma dużo niewykorzystanych mocy?
Forsowanie tezy, że Zamość się powiększy to będą powstawały miejsca pracy - pytam się w takim razie jak? Gdyby to było takie proste to rozwój byłby nieograniczony, a doskonale wiemy że tak nie jest. To co mówią zwolennicy tezy o blokowaniu rozwoju Zamościa - to wszystko może realizować sama Gmina.
Nie zapominajmy, że liczebnie GZ jest niewiele prawie dwa razy mniejsza niż sam Zamość - dlatego dziwią mnie tak dziwne pomysły jak roszczenie praw Zamościa do Gminy Zamość jej najlepszych kąsków. Jest takie powiedzenie znaj proporcje mocium panie.
Co do stawek podatków lokalnych są one niższe niż w Zamościu (to można sprawdzić). Jeżeli faktycznie ktoś ma aż 56 metrów i jakiś tam udział w gruncie to ten podatek będzie znacznie mniejszy niż od 100 metrowego domu i 1200 m2 działki to aż 9-krotnie - to oczywiste. Dobrze że nie ma podatku katastralnego.
0 0
To było spotkanie towarzystwa wzajemnej adoracji.Tu nie podejmuje się żadnych decyzji , ani nie wyznacza kierunków rozwoju . Takie gadanie leśnych dziadków................. Problemem rozwoju miasta nie jest bark terenów tylko brak rozumu !!! u włodarzy i mieszkańców miasta. Wiecie dlaczego działki w strefie są wolne podczas gdy w innych miastach nawet syfiastym Lublinie pękają w szwach .............. Otóż w Zamościu działki są bardzo drogie ponadto wymagają odrolnienia. Miasto zamiast odrolnić tereny w strefie i sprzedawać je stosunkowo tanio to .... łupi potencjalnych inwestorów i nakłada na nich obowiązki administracyjne. Tę bandę w UM trzea pogonić na 4 wiatry. Wnuk ułożył sie z sitwą nierobów podobnie jak Marcin Zamoyski i daje jesteśmy w czarej d... Popatrzcie na Suwałki tam inwestorów na pęczki nie mieszczą się w strefie budują obok. A co Suwałki mają lepsze położenie geograficzne niż Zamość ???Większa prowincja to jest tylko u naszych włodarzy miasta !!!!!! Pozycję tych miast widać najlepiej po tym gdzie są Wigry Suwałki i gdzie (niby) Hetman Zamość
0 0
Wszystko pięknie, tylko:
Działki odralnia minister rolnictwa. Wartość działek określa biegły rzeczoznawca.
Wnuk z nikim się nie ułożył, bo większość towarzystwa ratuszowego wymienił.
No i ten Wnuk pomimo, że odziedziczył po poprzedniku pola, sprzedał trzy razy więcej działek niż on.
0 0
Sztuką było utworzenie pododdziału SSE w Zamościu. Sztuką byłoby znalezienie ciekawego inwestora do SSE w Zamościu. Sztuką nie jest sprzedaż działek w SSE jeśli nie będzie tam ciekawych inwestycji.
0 0
Do "." Zastanów się człowieku co piszesz. "G.Z. ma własne lotnisko". To jest raczej plac targowy a nie lotnisko. Lotniskiem może stać się tylko dzięki pieniądzom m.Zamość. "G.M.ma tereny inwestycyjne". Jeżeli uważasz ,że pole to tereny inwestycyjne to gratuluję znajomości rzeczy. Żeby pole stało się działką inwestycyjną to trzeba zbudować infrastrukturę na co G.Z. nie stać. Przeczytaj artykuł uważnie to się dowiesz ,że chodzi o stworzenie szansy na dużą inwestycję a na to potrzeba dużej działki. Przestrzeń między SSE a stacją Bortatycze ma wiele zalet pod warunkiem że będzie tworzyć jednolitą całość i będzie uzbrojona.I jeszcze jedno urząd gminy nie reprezentuje administracji państwowej ale samorządową.
Komentowanie "klimatu" jako atutu dla inwestycji przemysłowej sobie daruję.
0 0
Kiedyś może i będzie a na razie jest wygon a nie lotnisko.
0 0
Oj boli to lotnisko, boli. A tak po za tym, to proponuję postawić szlaban na rogatkach miasta i pobierać myto za przejazdy. Bez tych co przyjeżdżają, kupują i pracują w mieście, a mieszkają po za, to to miasto stałoby się szybciej wsią z ratuszem niż się Wnukowi śniło...:)
0 0
co za łoś. Karolku zaraz popuścisz
0 0
A merytorycznie to coś potrafisz...? A co do Karolka, to kulą w płot...:)
0 0
tak, tak Karolku