Zamknij

Mury - kiedyś i dziś

08:07, 09.10.2014 Aktualizacja: 08:28, 10.10.2014 ok. 3 min. czytania
34

"Projektant przewidział jak mur będzie się zachowywał i on dokładnie tak się zachowuje".

Tak powiedziała we wtorek naszej redakcji inż. Maria Krzyżanowska z Zamojskiej Dyrekcji Inwestycji.

W piśmie z lipca br., które przygotował inż. Andrzej Bayer z biura projektowego Redan, możemy przeczytać:

"Możliwa jest rezygnacja z wykonywania dylatacji muru. Należy jednak mieć na uwadze możliwość powstania samoistnych lokalnych zarysowań widocznych w tkance licowej (cegle). Ich ewentualne powstanie może mieć znaczenie jedynie w kontekście estetyki obiektu a nie jego nośności czy stateczności. (...)" 

- Powodem dylatacji jest rozszerzalność i skurcze murów, praca poprzeczna muru - wyjaśnia inż. Maria Krzyżanowska. - W dłuższych obiektach dochodzi do tego typu zjawisk. Pęknięcia są w pionie w tych punktach, które przewidzieliśmy. Zgodnie z opinią konstruktora mur się zdylatował i pod nadzorem inż. Bayera były wykonywane prace na bastionie II. Inne bastiony są inaczej konstruowane, ten jest innej konstrukcji, dlatego projektant to przewidział. Ekspertyzy wymogły wykonanie dylatacji i wykonanie drenażu odwadniającego między murem a materacami odciążającymi. Chcemy odczekać i zrobić kosmetykę na wiosnę - mówi inż. Krzyżanowska.

Już wcześniej informowaliśmy o pęknięciu szpicy muru bastionu VII (tekst TUTAJ). Wcześniej również budowniczowie zamojskiej twierdzy napotykali na podobne problemy.

- Takie prace, jak spoinowanie czy naprawianie murów były w przeszłości wykonywane - mówi dr Jacek Feduszka, historyk, kustosz Muzeum Zamojskiego. - W początkowych fazach budowy dochodziło do pęknięć. Takie rozwarstwienie muru widać chociażby na bastionie VII. To jest normalny proces budowlany, tylko kiedyś technologie wcześniejsze w jakiś sposób zabezpieczały obiekty przed tego typu wpadkami. Jeżeli chodzi o konstrukcje to w XIX wieku przy modernizacji stosowano inny kształt rekonstrukcyjny niż ma to miejsce współcześnie. Teraz jest to mur budowany od podstaw, gdzie praktycznie nie ma bastionowego plateau, więc siłą rzeczy nawet przy najlepszej współczesnej technologii nie uniknie się tego typu spękań - dodaje dr Feduszka.

Jak się dowiadujemy, kiedyś wznoszono tego typu obiekty z innego materiału. Lico budowano z innej cegły niż dzisiaj. Inną cegłę wykorzystywano do wznoszenia murów, inną w XIX wieku, a inną dzisiaj. Inne były wymiary cegły, sama fuga też miała odmienny wygląd.

- Gdyby projektanci zajrzeli do opracowań XIX-wiecznych, to charakterystyka materiałów jest nieco odmienna od współcześnie stosowanych. Wiadomo, że nikt nie będzie we współczesnych warunkach korzystał z dawnych technologii. Pamiętajmy jednak, że w poprzednich epokach budowano mury, by spełniały ściśle określone funkcje użytkowe; były tam magazyny, więzienia a mur spełniał funkcje obronne. Także myślę, że tego typu zjawiska będą występować, i to częściej niż historycznie - podejrzewa dr Feduszka.

Historycznie rzecz biorąc, a mowa tu o przełomie XVI i XVII wieku, rozlewisko ówczesnej Łabuńki i Topornicy było bardzo trudnym terenem, szczególnie od strony traktu szczebrzeskiego. Cała rzecz polegała na zabezpieczeniu terenu i wybudowaniu grobli. Najsłabszą częścią fortyfikacji był fragment od strony bastionu III i IV, czyli tych które dotykały do lustra wody. Podobnie było z murem tzw. "zapałacowym".

Wcześniej katastrofy budowlane też się zdarzały. Tutaj należy wspomnieć Bastion III, który był modernizowany w XIX wieku. Wymurowano go wykonując szereg palowań. Został w ten sposób wzmocniony. W roku 1818 zawalił się bastion IV, parkowy. Fragment bastionu, jego lico, zsunęło się do fosy ze względu na małą stabilność terenu. Później, a potwierdza to rysunek Jana Pawła Lelewela, naprawiano go.

W piątek, (10 października) o godz. 12.00 w siedzibie Fortecznego Centrum Informacji Historycznej i Turystycznej, odbędzie się konferencja prasowa poświęcona pracom budowlanym prowadzonym na bastionie II. W spotkaniu udział wezmą: mgr inż. Barbara Skórzyńska-Terlecka - przedstawiciel Miasta Zamość, mgr inż. budownictwa Maria Krzyżanowska - przedstawiciel Zamojskiej Dyrekcji Inwestycji, managera projektu, mgr inż. budownictwa Mirosław Polakowski - przedstawiciel wykonawcy, firmy Budimex, mgr inż. budownictwa Leszek Dziuba - rzeczoznawca budowlany Centralnego Rejestru Rzeczoznawców.

(Michał Karchut)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [34]

komentarz(34)

0 0

To nie są dylatacje ale dyletanci. W robocie bo przy kasie to już nie. Tam zawsze zadbają o swoje interesy.

08:13, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

notomasznotomasz

0 0

Ktoś wcześniej zauważył celnie, że "miasto pęka z ..dumy "... Dylatacje czy dyletanci co za różnica! Podejrzewam jednak, że wspomniana kosmetyka będzie się powtarzała po każdej zimie obciążając budżet miasta.. Bądźmy jednak dobrej myśli.

08:45, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PozytypPozytyp

0 0

I co z tego że robione są konsultacje społeczne ,nikt się nie pojawi a czarna masa dalej będzie farmazonić i psioczyć na forach.

08:55, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

głową o murgłową o mur

0 0

Jeśli tak jak mówi Pani Krzyżanowska, trzeba było PRZED rozpoczęciem budowy poinformować choćby za pośrednictwem Roztocza - PROSZĘ PAŃSTWA, ZACZYNAMY BUDOWĘ, W TAKIM MNIEJ WIĘCEJ OKRESIE POJAWIĄ SIĘ SPĘKANIA, KTÓRE BĘDĄ ELEMENTEM TAKIEGO I TAKIEGO PROCESU. I ŻADNYM WYPADKU NIE BĘDZIE OZNAKĄ JAKIEJŚ NIEODLEGŁEJ KATASTROFY...

Mozna było też pół roku temu sięgnąć do autorytetu p. inżyniera Feduszki.
I nie było by sprawy.

Gratuluje przy okazji Redakcji, ukrywanie komentarzy i wymuszanie dodatkowego kliknięcia...
Jeśli jest sens, to ja bynajmniej nie rozumiem

09:35, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

kosmatykosmaty

0 0

Mury rozsadza EGO. Najtańsza energia odnawialna na rynku.

10:24, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

patrzę i widzępatrzę i widzę

0 0

Słów brak, wobec niniejszego przytoczę cytaty:
1. Na murach będą takie zjawiska występowały, tak było, jest i będzie – uspokajał Jan Radzik. - To jest naturalny proces dylatacji muru, który przebiega tak, jak chce(moje pytanie gdzieś tutaj jest)
2.Takie prace, jak spoinowanie czy naprawianie murów były w przeszłości wykonywane – mówi dr Jacek Feduszka, historyk, kustosz Muzeum Zamojskiego(moje- ot budowlaniec, bo rozumiem, ze rozmawiamy o budownictwie nie historii)
3.Wcześniej katastrofy budowlane takie też się zdarzały. Tutaj należy wspomnieć Bastion III, który był modernizowany w XIX wieku. Wymurowano go wykonując szereg palowań. Został w ten sposób wzmocniony. W roku 1818 zawalił się bastion IV, parkowy. Fragment bastionu, jego lico, zsunęło się do fosy ze względu na małą stabilność terenu. Później, a potwierdza to rysunek Jana Pawła Lelewela, naprawiano go.(na logikę, ...W roku 1818 zawalił się bastion IV, parkowy. Fragment bastionu, jego lico, zsunęło się do fosy ze względu na małą stabilność terenu. - czyli jednak porównujemy wiedzę hydrologiczną i sztukę budowlaną XVI -XIX w i XXI wieku, chyba TYLKO w Zamościu)
4.A teraz pytanie z jakiego dokumentu to pochodzi? ...Projekt jest kontynuacją zaprogramowanego procesu odnowy zamojskiej Starówki, który to proces, realizowany etapowo, obejmie odnowę wszystkich obiektów i przestrzeni publicznych ścisłego centrum miasta
...Mury mają pęknięcia konstrukcyjne, a w niektórych obiektach fortecznych całe partie zmurszałych murów odpadają z lica. Niektóre z budowli posiadają nieprawidłowe funkcje, nieadekwatne do wnętrz zabytkowych. Fortyfikacje, które powinny być atrakcją turystyczną nie są prawidłowo wykorzystane lub nie posiadają w ogóle użytkownika...-skoro po wydatkowaniu takich pieniędzy remontowane budowle dalej nie posiadają prawidłowych funkcji itd. nie wspomnę o odpadających tynkach z kamienic na starówce, i dalej pytam, gdzie te zyski z turystyki- a było takie wielkie halo.
Nie zechce mi się pisać więcej, Panie Zamoyski na 100 % nie jest Pan moim kandydatem na urząd prezydenta miasta Zamościa.

10:41, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

w.bw.b

0 0

Oddzielmy ziarno od plew. Sam proces odbudowy fortyfikacji miał i ma sen. Zarówno turystyczny jak i porządkująco-estetyczny. Czy można to było zrobić lepiej? MOŻNA. Podstawową bolączką wszystkich miejskich inwestycji jest brak kompleksowej koncepcji całego zakresu rewitalizacji. Dlatego każda jej część jest stylistycznie inna. Już na etapie planów jest do dupy. Jeżeli do tego dodamy brak właściwego nadzoru to mamy to co mamy. Najlepszym przykładem tego są latarenki. Latarenki la la la.....

10:58, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JustusJustus

0 0

Kiedyś te mury wytrzymywały ostrzał artyleryjski, teraz nowo zbudowane, po 3 miesiącach nie wytrzymują nawet silnego wiatru :)) Oby się nie sprawdziły w tym przypadku słowa wieszcza : "Ch...j, d....pa i kamieni kupa". Bo jak to określenie przylgnie do Zamościa, to nikt tego nie odklei...

11:07, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

p.t.p.t.

0 0

A dlaczego na konferencji prasowej nie będzie konserwatora zabytków, bo to chyba on uzgadnia i dopuszcza do wykonania wszystkie projekty. Może dowiedzielibyśmy się nareszcie o co tu chodzi...

11:48, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

w.bw.b

0 0

do p.t
W tych sprawach zamojski konserwator to mały pikuś.
Najważniejsza jest (cytuję za Torresem)
Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków działa przy Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków, nad którym nadzór ma Wojewoda i Minister Kultury... Składu Rady na stronie Urzędu nie ma, w BIPie też nie. Z artykułów wiem, że skład został powołany przez Lubelskiego Konserwatora Zabytków.

To takie gremium którego wszyscy się boją, za nić nie odpowiada i nieustająco posługuje sie refrenem Młynarskiego "co by jeszcze spieprzyć panowie"

12:31, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

chryzelefantynowanychryzelefantynowany

0 0

Słodki Jezu. Też się martwiłem o te pęknięcia. Dostałem wyjaśnienie wyglądające merytorycznie, pogooglowałem kilka minut, żeby je zweryfikować i okazuje się, że trafia w sedno. Nie, trzeba koniecznie dalej jęczeć. Nieważne, że to nie związane z tematem artykułów, zawsze można się przyczepić do słowa, bo akurat w zakamarkach mózgownicy skojarzyło się z innym. Ah, dyletacja, dyletant. GENIALNE, ale im przywalę!

13:22, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

qwertyqwerty

0 0

Zastanawia was w tym konkretnym przypadku Rola Tego Portalu??? To tak jakby ten portal był adwokatem diabła.

Może portal jeżeli to jest możliwe opublikuje kosztorys prac budowlanych w ramach dociekliwości dziennikarskiej, a najlepiej wszystkie dokumenty z tej inwestycji.
Mnie interesują przede wszystkim:
- prace geologiczne - z jakim gruntem mamy do czynienia i jakie zastosować technologie materiały, jakie wyliczenia do projektu.
- czy dokonywano zmian w projekcie w czasie realizacji tej "inwestycji"??
- czy dylatacje były planowane czy też nie? I jaki był ich koszt. Z tego co wiadomo gigantyczna kasa jaka poszła na rewitalizację starego miasta - pozwalała na wykonanie takich prac bez ograniczania się kosztami.
- czy użyto właściwych materiałów???
- czy wykonawca posiadał właściwe środki do realizacji tego projektu (ludzie, sprzęt)??
Tutaj nasuwają się dalsze pytania.

Przypomnę tylko że wszelkie prace powinny być realizowane o normy budowlane. Definicja normy budowlanej - mówi że norma budowlana jest po to aby w skrajnym przypadku cegła nie spadła komuś na głowę i go w najgorszym przypadku nie zraniła i zabiła.

Szczerze mówiąc te tłumaczenia dają wiele do zastanowienia - samo pismo zresztą samo pismo datowane jest na lipiec tego roku,
Z całym Szacunkiem nie przekonuje mnie wyjaśnienia biura projektowego. Dlaczego akurat do tego projektu wybrano biuro projektowe z drugiego końca Polski????

Jednak w stan Głębokiego zdumienia wprowadziło mnie cyt:
Już wcześniej informowaliśmy o pęknięciu szpicy muru bastionu VII (tekst TUTAJ). Wcześniej również budowniczowie zamojskiej twierdzy napotykali na podobne problemy.

cyt, za portalem: "Takie prace, jak spoinowanie czy naprawianie murów były w przeszłości wykonywane – mówi dr Jacek Feduszka, historyk, kustosz Muzeum Zamojskiego.

dokładnie w jakiej przeszłości????

cyt. " W początkowych fazach budowy dochodziło do pęknięć. Takie rozwarstwienie muru widać chociażby na bastionie VII. To jest normalny proces budowlany, tylko kiedyś technologie wcześniejsze w jakiś sposób zabezpieczały obiekty przed tego typu wpadkami."

ja bardzo przepraszam "jak to w jakiś sposób"??? Wtedy nie robiło się jakoś tylko solidnie. Jak można wytłumaczyć budowniczych katedr gotyckich których budowle po dziś dzień stoją i są niezwykle okazały, zwłaszcza strzeliste i wysokie wieże? jak można wytłumaczyć przypadek katedry z Drezna która wytrzymała potężne wstrząsy w czasie nalotów dywanowych aliantów????

Dzisiaj dzięki zastosowaniu żelbetonu i innych materiałów buduje się drapacze chmur i to w miejscach o wysokiej aktywności sejsmicznej np. w Japonii, w Hog Kongu wybudowano lotnisko na wodzie. Współczesna inżynieria przez niektórych zwana inżynierią ekstremalną sprawia wrażenie, jakby nie miała ograniczeń.

Dalszy cytat: "Jeżeli chodzi o konstrukcje to w XIX wieku przy modernizacji stosowano inny kształt rekonstrukcyjny niż ma to miejsce współcześnie. Teraz jest to mur budowany od podstaw, gdzie praktycznie nie ma bastionowego plateau, więc siłą rzeczy nawet przy najlepszej współczesnej technologii nie uniknie się tego typu spękań – dodaje dr Feduszka."

Czy pan panie doktorze posiada wykształcenie z zakresu budownictwa?? Wielu czytelników ma wrażenie że coś jest nie tak,


cyt, "Jak się dowiadujemy, kiedyś wznoszono tego typu obiekty z innego materiału. Lico budowano z innej cegły niż dzisiaj. Inną cegłę wykorzystywano do wznoszenia murów, inną w XIX wieku, a inną dzisiaj. Inne były wymiary cegły, sama fuga też miała odmienny wygląd."

To oczywiste, nawet i współcześnie trudno jest czasami budować np. technologią z lat 70 -tych, ale co z tego jak można inną i lepszą np. niedokończony teatr bliksko KUL w Lublinie???

- Gdyby projektanci zajrzeli do opracowań XIX-wiecznych, to charakterystyka materiałów jest nieco odmienna od współcześnie stosowanych. Wiadomo, że nikt nie będzie we współczesnych warunkach korzystał z dawnych technologii.

Panie doktorze Co to oznacza, że gdyby projektanci zajrzeli??? To oznacza pana zdaniem że nie zajrzeli???
Tak więc ponawiam pytanie:
Czy pan panie doktorze posiada wykształcenie z zakresu budownictwa, czy posiada pan wykształcenie historyka??
Wielu czytelników ma wrażenie że coś jest nie tak, miało być ładnie, a jest coś nie tak, są pęknięcie i okazuje się że to wszystko bardzo drogo kosztowało nasze miasto.

13:32, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

qtwqtw

0 0

Piszmy do wojewódzkiego konserwatora zabytków,wtedy sprawa się wyjaśni czy wszystko jest OK czy nie.W końcu to fachowiec i powinien ostatecznie powiedzieć co o tym sądzi

13:39, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

głową o murgłową o mur

0 0

A tak przy okazji to bastion VII nigdy nie pękał (nie dylatował więc?), kruszyło się lico cegieł, dostawał regularnie tych wysoleń, ale stał i stoi jak się patrzy (czy to nie była jednak robota PKZ?, a nie - cytując Reja - "zbieranej drużyny"...
I tak do końca nie rozumię, skoro się w XIX wieku zawalił bastion - to ma być usprawiedliwienie na teraz, noo ładnie...

14:15, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ThomasThomas

0 0

W szkole podstawowej dla jaj śpiewaliśmy sobie Przebój Manhatan Transfer Szansa głową o mur - tra ta ta ta :)))
http://www.youtube.com/watch?v=ARfARi-gpWc

to naprawę i poprawę humoru:))

14:30, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jacek FeduszkaJacek Feduszka

0 0

W odpowiedzi anonimowemu "qwerty"
Do wzniesienia ceglanych obiektów obronnych używano różnego rodzaju cegieł. Na przykład przy rozbudowie twierdzy zamojskiej w początkach XIX stulecia używano, co najmniej sześciu rodzajów cegieł o różnych wymiarach, prawdopodobnie pochodzących z różnych cegielni. W Zamościu były to np. cegły o wymiarach 14x29x7,5 cm, czyli większe od obecnie produkowanych. Innym przykładem są budowle ceglano-ziemne wzniesione w twierdzy Modlin w latach 1807-1812, wykonane z cegły wytwarzanej w cegielniach warszawskich, funkcjonujących wówczas głównie na Mokotowie, Woli i Burakowie. Była to cegła formowana ręcznie z dobrego surowca ceramicznego – iłu warwowego, wypalana bardzo starannie. Wymiary cegły (jej format) zbliżone były do obowiązującego wówczas we francuskiej inżynierii wojskowej normatywu dla cegły fortyfikacyjnej 10 i 7/8 x 5 i 1/4 x 2 i ¾ cala francuskiego, tj. 29,44x14,21x7,44 cm . Normatywną wytrzymałość tej cegły na ściskanie należy szacować na poziomie 80-100 kg/ cm2. Przy murowaniu ceglanych budowli fortyfikacyjnych stosowano zaprawę wapienną, zawierającą dobre wapno gaszone i czysty (przesiany) piasek) o odpowiednio dobranych ziarnach (2/3 grubych i 1/3 drobnych), zachowując proporcje objętościową tych składników 1:1 (czasami 1:2).
Przy wznoszeniu na początku XIX wieku ceglano-ziemnych budowli fortyfikacyjnych francuska szkoła inżynierii wojskowej zakładała odporność budowli obronnych na destrukcyjne działanie żeliwnych kul pełnolanych wystrzeliwanych rdzennie z 24 funtowych armat oraz granatów (bomb) prochowych wystrzeliwanych nawisowo z haubic 50 funtowych lub moździerzy 50 funtowych. Granat haubicy lub moździerza 50 funtowego miał średnicę od 270 do 284 mm i masę równą 49-56 kg oraz zawierał ładunek prochowy o masie od 2,5 do 3,5 kg. Takiemu standardowi osłony, zgodnie z badaniami R. Bochenka, odpowiadają w przybliżeniu zbudowane w latach 1807-1812 ceglano-ziemne budowle fortyfikacyjne twierdzy Modlin . Zbliżone parametry wytrzymałościowe spełniać musiały także ceglano-ziemne obiekty fortyfikacyjne Zamościa.

15:41, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

rr

0 0

Nawalili betonu w środek i pęka. Pierwotnie były tam puste przestrzenie a teraz jedna wielka bryła betonu i cegły. Zamurowanie okna wygląda mniej więcej tak jak g w lesie.

18:06, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzCz

0 0

Cytat:"Należy jednak mieć na uwadze możliwość powstania samoistnych lokalnych zarysowań widocznych w tkance licowej (cegle)".
Czy to z czym mamy do czynienia to są zarysowania? Przecież pojawiły się już szczeliny, zwłaszcza w górnej części muru. Co będzie zimą przy 30 stopniowych mrozach? Ale czy także w niektórych miejscach nie następuje w miejscu pęknięć odchylanie się lica muru względem pęknięć w jego płaszczyźnie zewnętrznej? Warto by ktoś zmierzył, oba te parametry i podał do wiadomości. Jeżeli tak by było to jak się wydaje oznaczałoby to wtedy, że mur się nie tylko "dylatuje", ale i odchyla.
Ja się cieszę, że jest taki odzew internautów na tą sprawę.
Dziwi mnie natomiast "schowanie" komentarzy w zakładkę. Dlaczego go wprowadzono? Przecież każdy, kto nie chciał czytać komentarzy i tak ich nie czytał. Nie wydaje mi się też, aby komentarze denerwowały kogoś, kto i tak się nie liczy z ich treścią. Chyba też nie chodzi o ukrywanie aktywności społecznej czytelników? Więc o co? Ale wolnoć Tomku w swoim domku. Nie czekam na odpowiedź?
Dodam, że tak jak inni internauci, nie mogę pozytywnie ocenić wielu efektów robót. Np. nie da się wg mnie pozytywnie ocenić wymywanych regularnie przez deszcze ścieżek (przecież chyba nie tanich w wykonaniu? - pieniądze UE), czy też ścieżek na dnie fosy wysypanych ostrym żwirkiem (Bastion VII). Czy można po nich chodzić, czy też być może są to jakieś realizacje artystyczne? A te lampy ze stalowych kątowników, te szczególnie niskie? Jakoś nie mogę się dopatrzeć w nich czegokolwiek estetycznego? Wg mnie to przykład brzydoty (do kwadratu), choć wcześniej próbowałem jakoś ją usprawiedliwiać. A podświetlenie ścieżek, wystające z tych ścieżek. Co prawda przed III bastionem umieszczono już je poza ich obrębem.
Wydawać by się mogło, że w tych przypadkach nie potrzebna była szczególna wiedza fachowa, a wystarczyło by tylko zdroworozsądkowe spojrzenie. Nie należy się, jak myślę, dziwić, że niektórzy inwestorzy nie zdają się wyłącznie na wykonawców, a sami z korzyścią dla realizacji inwestycji wtrącają swoje "trzy grosze". Czy tego zabrakło?

19:52, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

animuszanimusz

0 0

Czy schowanie komentarzy za zakładkę wymuszającą dodatkowe klikniecie jest związane z wizytą Prezydenta? Czyżby służby Bronisława K. chciały dowiedzieć się o nastroje w Zamościu.. kto wie;) Może administrator rozwieje wątpliwości?

20:26, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niebieskiniebieski

0 0

Mury moje mury moje....
co dnia sobie przy nich stoje
głupot wiekszych nie widziałem
niż je tutaj przeczytałem...

20:34, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzcCzc

0 0

To nie czytaj "niebieski" głupot. Skoro czytasz, to czy sprawia ci przyjemność wyzywanie od głupot? Argumentów na przeczytane głupoty nie podajesz.

20:59, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niebieskiniebieski

0 0

Nie chce pisac tu wywodów
ani słuchać twoich smrodów
a argument tu sie kroji
że na bagnie bastian stoi
będąc małym chłopcem ja
wedkowałem tam raz dwa :)

21:19, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kretkret

0 0

Wiadomo, że siada bo kopią pod ziemią - https://www.facebook.com/metrowzamosciu

22:10, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

janosikjanosik

0 0

dylatacja :) jaja sobie robicie ? spieprzona robota !
Gdyby Rzymianie 2000 lat temu budowali tak jak oni te mury to do dzisiaj sladu po Rzymie i innych włoskich miastach by nie było :)

22:37, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niebieskiniebieski

0 0

Rzymianie nie budowali w trzy dni :)

22:42, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

janosikjanosik

0 0

może postawić ekrany dzwiekochłonne to nie bedzie widać , na dole przejscie dla żab a u góry dla nietoperzy i wszysto sie zgubi :)

22:50, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

qwertyqwerty

0 0

Panie Doktorze,

Skądinąd ciekawy wywód o cegłach sprowadził pan dyskusję po prostu do absurdu. Możemy rozmawiać w oparach absurdu, tylko po co? Doskonale wiemy, że takich cegieł już się nie robi a szkoda. W zasadzie o co chodzi z tymi cegłami, że teraz takich się nie robi??? Tak naprawdę żaden problem zamówić przez cegielnię odpowiednich form z zakładu z Poniatowej, można te cegły również formować ręcznie na specjalnych stołach strycharskich. Tak więc technologia nie jest tutaj utrudnieniem.

Pan doskonale wie, że cegła jest "ambitna" - to tworzywo budowlane, które swego czasu wyparło kamień - potrafi stworzyć ciekawe formy architektoniczne jeżeli chodzi o zabytki gotyckie zamki, katedry ze strzelistymi elementami takie jak wieże, budynki itd., albo zwykłe budowle codziennego użytku. To co z cegły można zrobić nie zrobi się z pustaka.

A co do mojej wypowiedzi odniosłem się do wielu kwestii technicznych z których jasno wynika - nie ma problemu z dostępem do każdego materiału.

Zastanawia mnie również wspomniana przez pana historyczna dokumentacja tych murów, czy przy projekcie nowych-starych murów korzystano z niej???

pozdrawiam

23:46, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

qweretyqwerety

0 0

Dlaczego pękniecie u góry są większe niż na dole???? Widać to wyraźnie na zdjęciach.
W artykule 100 % normy
http://roztocze.net/szybka-budowa/
Okazuje się że te prace prowadzono zimą.
Na zdjęciach czy na żywo widać masy ziemi, zwłaszcza jak spadnie deszcz, czy śnieg. - czy nie stanowi to dużego obciążenia dla konstrukcji????
Skoro mówimy o zimie - czy zamarzająca woda nie rozsadzi tych murów???? Wszystko zależy jakie są to pęknięcia.

07:27, 10.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdAd

0 0

Jak nie zaklinaliby rzeczywistości "specjaliści", to każdy laik widzi, że mur pęka, a po zimie należy przypuszczać, że pęknięcia będą większe. Wmawianie ludziom, że tak powinno być jest szczytem bezczelności, tak jak nieszczelne są te mury.

08:24, 10.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JackieXJackieX

0 0

Szczelny czy bezczelny to może stwierdzić hydraulik.

13:55, 10.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TORRES20400TORRES20400

0 0

@JackieX;
W tempo udało Ci się wejść z tym hudraulikiem.
Warto to zeskanowane pismo uważnie przeczytać. Intrygujący jest ten fragment:

"Odwodnienie powinno być wykonane u podstawy muru w postaci drenażu z odprowadzeniem wód na zewnątrz poza jego lico. Zastosowanie studni chłonnych, na występujących tu gruntach spoistych,może nie funkcjonować w sposób właściwy z oczekiwanym efektem."

Czy ktoś zauważył jakiś drenaż u podstawy muru bastionu II?
Ja tam pacze i pacze i nic nie widzę.... ;-)

14:55, 10.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

JackieXJackieX

0 0

Torres - zobacz jak te pęknięcia idą one idą od góry do dołu. Jak to wytłumaczyć - bardzo prosto.
Gdyby wziąć Globus Zamościa to te mury są po drugiej strony globu - a więc większy nacisk idzie na górę a nie na dół - w myśl zasady ryba psuje się od głowy.

A tak na poważnie - okazuje się, że mała firma która wygrała przetarg bierze na podwykonawcę największą polską firmę budowlaną.
Tutaj masz racje w tym piśmie za dużo jest tych "można". W ogóle czytając wszystkie te posty - to albo to są kompletni dyletanci ignoranci - dla których jak zwykle nic się nie stało, ale są inne posty, z którymi trudno się nie zgodzić.

Jakoś ten portal nie podaje relacji z konferencji prasowej która odbyła się dzisiaj. Zapewne ta relacja będzie. ale w przyszłym tygodniu.

16:26, 10.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

..

0 0

Zawalą się na wiosnę.

21:18, 12.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

chirurgchirurg

0 0

czas zabliźni rany....

10:25, 13.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@roztocze.net lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%