Jeżeli jesteś facetem, zrób niespodziankę i spraw go swojej partnerce. Jeżeli jesteś kobietą, zachęć swojego partnera, by starannie zajął się twoimi piersiami i brodawkami podczas najbliższej gry wstępnej. Nie ma to jak zacząć dobry seks od orgazmu, np. sutkowego.
Do najpopularniejszych stref erogennych kobiety zaliczamy pośladki, łechtaczkę i pochwę, piersi, odbyt, a także stopy, szyję czy np. usta. Niektóre z nich odpowiednio pieszczone w zamian oferują orgazm. I właśnie jedną z nich się dzisiaj zajmiemy, a dokładniej mówiąc piersiami i znajdującymi się tam sutkami z brodawkami.
Orgazm sutkowy jest maksymalnym podnieceniem u kobiety, zwieńczonym szczytowaniem wywołanym przez stymulację kobiecych piersi i brodawek. Można go wywołać, pieszcząc dłońmi (także z wykorzystaniem olejków) lub niektórymi akcesoriami erotycznymi (zaciski, masażery).
Kobietę można doprowadzić do orgazmu na kilka sposobów. Oprócz tradycyjnej penetracji pochwy, pieszczenia łechtaczki czy nieco rzadziej, seksem analnym, możliwy jest jeszcze orgazm sutkowy. I jest on dla kobiety równie przyjemny, jak te wywołane przez przytoczone przykłady.
Obszar piersi jest akurat jednym z najlepiej unerwionych części ciała u kobiet, stanowiąc niezwykle czułą strefę erogenną. Nie u wszystkich pań, ale jednak u większości. Fajnie prawda? No ale niestety nie aż tak wiele pań korzysta z tego przywileju, a i panowie nie zawsze wiedzą, że można doprowadzić kobietę do rozkoszy, odpowiednio zajmując się słodkimi cycuszkami. Czy Twój punkt widzenia właśnie uległ zmianie?
Tutaj sprawdza się działanie w stylu powoli, delikatnie i stopniowo do przodu. Nie sprawdzi się klepanie, szarpanie, ściskanie czy mocne pociąganie sutków.
Warto zacząć od masażu całych piersi. Zmysłowo, z gracją i taktownie. Później można przejść na delikatne zabawy jej sutkami. Najlepiej wykorzystać do tego opuszki palców oraz języczek. Bez pośpiechu, za to dokładnie niczym dyplomata podczas negocjacji. W miarę coraz intensywniejszego pobudzania, można przejść na finezyjne ssanie, ledwo wyczuwalne uszczypnięcia czy nieznaczne podgryzanie.
Stałe dostarczanie bodźców połączone z wytrwałością doprowadzi do celu, a tym będzie orgazm sutkowy. Nie tak intensywny, ani głośny jak ten pochwowy, za to równie przyjemny i zawsze mile widziany wypłata każdego miesiąca.
Podobnie jak w instrukcji powyżej liczy się delikatność i stopniowe dążenie do celu. Panie mogą używać rąk oraz dodatkowych gadżetów. Pomóc im może fajnie stworzona atmosfera (przygaszone światło, nastrojowa muzyka, zapalone świece). Na pewno niezbędna będzie wygodna pozycja i wolny umysł, który pozwoli na erotyczne fantazje. Dalej pozostanie już eksperymentowanie i radość z nadchodzących doznań.
Orgazm sutkowy nie jest tak popularny podczas stosunków seksualnych, ale powinien tam zagościć na stałe. To doskonała forma gry wstępnej, która rozpali partnerkę i pozwoli płynnie przejść do dalszych kroków.