Moja melancholia
Moja melancholia ma kręcone włosy
posplatane wiatrem w fikuśne warkocze
w ręku trzyma dzięgiel krwawnik oraz wrzosy
razem z deszczem mokną trawy srebrnopłoche
z głową pełną marzeń wędruje po niebie
rozgwieżdżonym wzrokiem spogląda na księżyc
co tam widzi szuka sama chyba nie wie
moja melancholia nie lubi mitrężyć.
W pustym (niby) oknie wypatrzyła ciebie
okno miało ramy i było otwarte
w glinianej doniczce rosły chryzantemy
postawiła wszystko więc na jedną kartę
zawołała: smutku to ja- siostra twoja
przyszłam cię nakarmić nocnym półksiężycem
gwiezdnym pyłem zrosić byś uciec nie zdołał
lecz radosne miał odtąd nie - smutne oblicze.
05.03.2019r
2 4
następne wypociny...
3 0
Pisać każdy może, Trochę lepiej, lub trochę gorzej, Ale nie oto chodzi, Jak co komu wychodzi...