Dawno mnie tutaj nie było. Nie, nie pogniewałam się, bo decydując się na pisanie dla Was liczyłam się z tym, że reakcje będą różne. Każdy komentarz jest dla mnie niezwykle cenny, bo kocham ludzi. Dziękuję, że mnie czytacie. Zawsze coś ze mnie u Was zostanie 😉.
W dzisiejszym felietonie oddech i równowaga będą na pierwszym miejscu. I stąd też poniższy cytat:
"Kiedy doświadczasz poczucia równowagi, doświadczasz niesamowitej uniwersalnej przestrzeni. Twój ograniczony i sztywny umysł staje się całkowicie otwarty, ponieważ osiągnął środek drogi od zewnętrznych myśli. Twój umysł czuje się bardzo komfortowo i po raz pierwszy to naprawdę sprawia, że jesteś zdrowy psychicznie. To nie jest kolejna teoria, to doświadczenie życiowe”.
- Lama Yeshe
I tak też jest u mnie szczególnie teraz. Ostatnie tygodnie pokazały mi, że tak właśnie z nami jest. Ta równowaga jest niezbędna!
Każdy z nas powinien słuchać swojego serca i pozwalać mu na chwilę wolnego, wolnego od trosk, wolnego od sprzątania, wolnego od przyjaciół z którymi uwielbiamy spędzać czas, wolnego od dzieci, od męża, od rodziny, których kochamy... każdemu potrzebny jest oddech, głęboki oddech, który pomoże przetrwać kolejne dni, miesiące, lata. Ważne, żebyśmy umieli ten moment zauważyć i wykorzystać. I nie ma w tym nic złego, to, że zadbamy o własne ego - ale mi się zrymowało 😉.
Przytoczony na początku Lama Yeshe próbuje nam przekazać, że podstawą jest równowaga. Rzeczy materialne nie dadzą nam prawdziwego szczęścia, widzimy to szczególnie teraz, w tych trudnych czasach... najpierw pandemia, teraz wojna. Obserwowanie i docenianie prostych rzeczy generuje niezliczone korzyści dla naszego zdrowia psychicznego. Warto na tych małych rzeczach się skupiać. Złapać oddech pozwalają też właściwe osoby, które pojawiają się w naszym życiu. Czasem z zwykłego "co słychać?" rodzi się przyjaźń. Tak to już jest, że kiedy spotykamy bratnie dusze, to łapiemy życiową równowagę. Czujemy swobodę, możemy razem góry przenosić. Na takich ludzi, warto czekać!
Oczywiście bez olejku obyć się nie może, bo on jest jednak głównym bohaterem moich felietonów.
Mam dla Was taką mieszankę, która pomoże złapać oddech w dosłownym tego słowa znaczeniu. Przedstawiam Wam niezwykłą mieszankę olejków eterycznych klasy terapeutycznej Air.
Air składa się z olejków eterycznych z liści laurowych, mięty pieprzowej, eukaliptusa, melaleuca, cytryny, kamfory, ravensary i kardamonu.
Ta mieszanka wspomaga nasz układ oddechowy w pozbywaniu się wirusów i bakterii. Łagodzi objawy alergii, pomoże przy zatokach, udrażnia je, zdarza mi się nie chrapć po jego zastosowaniu 😁. Air to orzeźwiająca mieszanka, która przy inhalacji działa uspokajająco i kojąco. Jest wzbogacona olejkami, które pomagają ochłodzić i ożywić ciało, jednocześnie zapewniając drożność dróg oddechowych i łatwe oddychanie. Air będzie najskuteczniejszy, kiedy nałożymy go w postaci rozcieńczonej na klatkę piersiową, plecy lub podeszwy stóp.
Podam Wam moje SPOSOBY ZASTOSOWANIA tej mieszanki:
• Dla właściwości kojących ja mieszam z solą Epsom i dodaję do ciepłej kąpieli.
• Lubię też pokropić podłogę prysznica trzema kroplami olejku, aby uzyskać energetyzujący zapach.
• Stosuję miejscowo przed aktywnością na świeżym powietrzu, lubię wmasować 2 kropelki z olejem bazowym w klatkę piersiową.
• Wdycham dla uzyskania uspokajającego efektu, który sprzyja odpoczynkowi i relaksowi.
• Bardzo lubię dodać trzy lub cztery krople do dyfuzora. Jest to ulubiona mieszanka w dyfuzorze w pokoju mojego młodszego syna. Tak, tak mężczyźni też lubią olejki 😉.
Air pozwala złapać głęboki oddech, czasami bardzo potrzebny i taki o którym piszę na początku felietonu.
Jak zachęciłam Cię do tej mieszanki zapraszam po szczegóły na moją stronę.
Zasada w moich olejkach jest jedna "im mniej...tym lepiej" i warto ją stosować, bo nieumiejętne stosowanie olejków eterycznych klasy terapeutycznej może się źle zakończyć. Stąd też za każdym razem moja przestroga ⬇️.
* Może powodować podrażnienia skóry. Przechowywać poza zasięgiem dzieci. Jeśli jesteś w ciąży, karmisz piersią lub jesteś pod opieką lekarską, skonsultuj się ze swoim lekarzem. Unikać kontaktu z oczami, wewnętrzną częścią uszu i innymi wrażliwymi obszarami. Unikać światła słonecznego i promieni UV przez przynajmniej 12 godzin po zastosowaniu produktu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz