W niedzielę na drogach Roztocza doszło do dwóch poważnych wypadków. W jednym z nich 53-latek z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala śmigłowcem LPR, w drugim – hospitalizowano 76-letnią kierującą Alfą Romeo. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą i przypomina o jesiennych zagrożeniach na drogach.
Dachowanie pod Biłgorajem
Do pierwszego wypadku doszło w niedzielny poranek, około godziny 10:30, na drodze pomiędzy miejscowościami Majdan Stary a Smólsko w powiecie biłgorajskim.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 53-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj, kierując samochodem Peugeot, z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi, dachował i zatrzymał się w przydrożnym rowie.
Na miejscu błyskawicznie pojawiły się służby ratunkowe – strażacy, zespół karetki pogotowia oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało mężczyznę z poważnymi obrażeniami ciała do szpitala.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący stracił panowanie nad pojazdem. Dokładne przyczyny wypadku są obecnie ustalane – przekazuje st. asp. Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Funkcjonariusze prowadzą postępowanie mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia i apelują o rozwagę na drodze.
Zderzenie w Rachodoszczach – cztery osoby ranne
Kolejny poważny wypadek wydarzył się tego samego dnia, około 18:30, na drodze powiatowej w miejscowości Rachodoszcze w gminie Adamów.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 76-letnia mieszkanka gminy Adamów, kierująca samochodem osobowym Alfa Romeo, jadąc w kierunku Krasnobrodu, nagle zjechała na przeciwny pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z jadącym z naprzeciwka Volkswagenem.
Pojazdem tym kierował 76-letni mieszkaniec Krasnobrodu, który przewoził dwoje dzieci w wieku 8 i 11 lat. Mimo próby uniknięcia zderzenia i zjazdu na pobocze, kierująca Alfą Romeo uderzyła w jego samochód.
W wyniku wypadku cztery osoby trafiły do szpitala – oboje kierujący oraz dwoje małoletnich pasażerów. 76-latka została hospitalizowana, pozostali uczestnicy zdarzenia doznali lekkich obrażeń.
Badanie alkomatem wykazało, że kierujący byli trzeźwi. Policjanci ustalili natomiast, że kobieta nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa.
– Padający deszcz i opadające liście sprawiają, że nawierzchnia staje się bardzo śliska. W takich warunkach łatwo o utratę panowania nad pojazdem – przypomina podkom. Dorota Krukowska–Bubiło z zamojskiej policji.
Policja apeluje o ostrożność
Jesienna aura, mokra nawierzchnia i opadające liście znacząco wydłużają drogę hamowania i zwiększają ryzyko poślizgu. Policjanci apelują do kierowców o zachowanie ostrożności, dostosowanie prędkości do warunków oraz obowiązkowe zapinanie pasów bezpieczeństwa, które ratują życie podczas wypadków.
– Każdy z nas ma wpływ na bezpieczeństwo na drodze. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii – podkreślają funkcjonariusze.
Źródło: KPP Biłgoraj, KMP Zamość
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz