Spokojna wieś w gminie Turobin stała się sceną prawdziwego dramatu! 31-letni mężczyzna, dobrze znany lokalnej policji, urządził domowe piekło swojemu 77-letniemu wujkowi. Awantura zakończyła się tragedią – zginął niewinny kot, którego oprawca rzucił o betonowy chodnik!
Wszystko działo się na początku tygodnia. Mieszkańcy nie mogli uwierzyć własnym uszom, kiedy usłyszeli krzyki dochodzące z jednego z domów. Na miejsce wezwano policję – to, co zastali mundurowi, mrozi krew w żyłach.
Agresywny 31-latek – kompletnie pijany, z 3 promilami alkoholu we krwi – zażądał od swojego starszego krewnego pieniędzy na alkohol. Gdy ich nie dostał, zaczął grozić śmiercią, podpaleniem domu i zniszczeniem wszystkiego, co dla wujka ważne. W szale rzucił bezbronnym kotem o chodnik. Zwierzę nie przeżyło.
Jak się okazuje, to nie pierwszy raz, gdy ten mężczyzna staje po ciemnej stronie prawa. Ma już na koncie przemoc wobec rodziny, napaści i inne przestępstwa. Policja zna go bardzo dobrze – tym razem może jednak nie skończyć się na krótkim zatrzymaniu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty: znęcanie się nad członkiem rodziny i zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Decyzją sądu w Biłgoraju trafił na trzy miesiące do aresztu tymczasowego.
W związku z tym, że działał w warunkach recydywy, grozi mu do 7,5 roku więzienia.
Czy wiejska społeczność wreszcie odetchnie z ulgą? Czy brutal poniesie pełną odpowiedzialność za swoje czyny? Mieszkańcy mają nadzieję, że tym razem sprawiedliwość nie zawiedzie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz