Z ulicy Grodzkiej w Zamościu, 31 sierpnia wyruszyli na trasy uczestnicy XXIX Czteroetapowego Biegu Pokoju Pamięci Dzieci Zamojszczyzny. Do rywalizacji w jedynej tego typu imprezie biegowej w Polsce, stanęli niepełnosprawni sportowcy na wózkach, wrotkarze i biegacze z kraju i zagranicy.
- Nam, Dzieciom Zamojszczyzny, którym dane było przeżyć, organizatorzy i zawodnicy sprawiacie ogromną przyjemność. To już prawie 30 lat trwa ta tradycja Biegu Pamięci Dzieci Zamojszczyzny. Drodzy zawodnicy, podziwiam wasze zaangażowanie, wasz trud, wasz hart fizyczny i psychiczny. Oby trwał jak najdłużej. Zachęcajcie znajomych, przyjaciół i rodziny do uczestnictwa w tym niepowtarzalnym biegu - mówił Julian Grudzień, Dziecko Zamojszczyzny, prezes Zarządu Okręgu Zamość Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych podczas uroczystego otwarcia biegu.
Kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym Dzieci Zamojszczyzny, przy ul. Akademickiej, złożyły delegacje sportowców uczestniczących w biegu, na czele z Małgorzatą Muzyczuk, środowisk Dzieci Zamojszczyzny oraz władz miejskich i wojewódzkich. Tradycja Biegu Pokoju Pamięci Dzieci Zamojszczyzny trwa już 29 lat. Inicjatorem i pomysłodawcą tego wydarzenia był redaktor Janusz Kawałko. Od początku organizacją tego biegu zajął się Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zamościu.
Bieg trwa 4 dni, a uczestnicy rywalizują biegnąc drogami Roztocza i Zamościa. Składa się z czterech etapów, pokonywanych jeden etap dziennie, których łączny dystans wynosi 100 km. I etap obejmuje trasę 35 km Zamość - Zwierzyniec. II etap wiedzie z Zamościa do Skierbieszowa - 20 km. III etap Zamość - Krasnobród 30 km, a IV etap to Kryterium Uliczne im. Lucjana Ksykiewicza 15 km na trasie prowadzącej ulicami Zamościa.
W tym roku w szrankach biegu stanęli zasłużeni sportowcy, m.in. Rafał Wilk oraz Anna Olszowy, którzy będą brali udział w paraolimpiadzie w Rio de Janeiro.
0 0
Bieg popieram ale organizacji już nie miasto sparaliżowane na kilka godzin dojazd z kierunku Szczebrzeszyna praktycznie niemożliwy.
0 0
Też stałem w korku. Wydaje się, że trasa wokół murów, a nie po ulicach byłaby lepsza i nikomu by nie przeszkadzała. A tak pomimo zrozumienia dla idei upamiętnienia Dzieci Zamojszczyzny, to jednak część ludzi może przeklinać, a chyba nie o to w tym chodzi...?
0 0
Przy wyłączeniu mostu na Łabuńce to bardzo ciasno
0 0
Jechałem dzień w trakcie biegu i fakt,był na chwilę ruch wstrzymany.Jednak bym nie przesadzał że miasto było na kilka godzin sparaliżowane bo to nie jest prawdą.
Trzeba mieć świadomość dlaczego i po co jest organizowany ten bieg a wówczas lżej się znosi chwilową niedogodność.
Pozdrawiam.
0 0
co za łosie. Miasto sparaliżowane,korki. Wow. Rusz dupę. Miasto co w godzinę można obejść. Ale grubą dumę i pusty łeb trzeba wozić
0 0
sam dymaj na piechote buraku kogo stać to ma czym jeżdić