Na Rynku Wielkim w Zamościu odbyła się (13.06) konferencja prasowa zorganizowana przez działaczy Nowej Nadziei oraz młodzieżówkę Młodzi dla Wolności. Tematem wydarzenia była refleksja nad sytuacją finansów publicznych Polski, ze szczególnym naciskiem na rosnące zadłużenie kraju oraz jego konsekwencje dla przyszłych pokoleń. Choć Dzień Dziecka świętowano oficjalnie, uczestnicy podkreślali, że w obecnej sytuacji powinni mówić raczej o Dniu Dziecka Zadłużonego, wskazując na ciężar zadłużenia, który w przyszłości spadnie na młodych ludzi wkraczających w dorosłość.
[FOTORELACJANOWA]5830[/FOTORELACJANOWA]
Pierwszym głosem był Filip Wnuk, prezes okręgu chełmskiego Młodych dla Wolności. Zwrócił uwagę na alarmujący poziom zadłużenia Polski, które sięga już 1,75 biliona złotych. Przeliczając na obywateli, daje to ponad 46,5 tysiąca złotych na każdą osobę, w tym także na nowo narodzone dzieci. Wnuk podkreślił, że źródłem tych długów są nieodpowiedzialne decyzje polityków, a ich skutki odczują najbliższe pokolenia. Odwołał się do historii, wspominając okres rządów Edwarda Gierka, kiedy to kredyty obciążające budżet kraju musieli spłacać rodzice i dziadkowie obecnej młodzieży. Zakończył apelując o rozsądne gospodarowanie finansami publicznymi i zakończenie polityki życia na kredyt, aby nie zadłużać przyszłych pokoleń.
Drugim mówcą był Bartłomiej Dębski z Młodych dla Wolności, który nazwał dług publiczny "kajdanami" spowalniającymi rozwój kraju. Skrytykował rządzących za rozrzutność i rozdawnictwo w ramach programów socjalnych, które według niego demoralizują społeczeństwo i zagrażają stabilności gospodarki. W swoim wystąpieniu wezwał do wprowadzenia uczciwych zasad finansów publicznych, promowania wolności gospodarczej oraz obniżenia podatków. Na koniec zasugerował, aby politycy byli osobiście odpowiedzialni za rosnące zadłużenie kraju.
Małgorzata Zygiert, zastępca przewodniczącego oddziału Nowej Nadziei w Zamościu, podkreśliła, że oficjalne dane mogą nie oddawać pełnego obrazu sytuacji finansowej państwa. Według niej, realny dług Polski może sięgać nawet 5 bilionów złotych, przy relacji zadłużenia do PKB wynoszącej około 3,5 biliona złotych. Zygiert zaznaczyła, że bez zdrowej, silnej gospodarki nie można zapewnić odpowiedniego poziomu obronności, edukacji czy emerytur. Apelowała o pełną przejrzystość finansów publicznych, radykalne ograniczenie zbędnych wydatków oraz wprowadzenie konstytucyjnych limitów zadłużenia, które ochronią młode pokolenia przed spłatą cudzych długów i nieodpowiedzialnością polityków.
Wydarzenie w Zamościu stanowiło wyraźny głos młodych ludzi i działaczy patriotycznych, którzy ostrzegają przed konsekwencjami zadłużenia i domagają się większej odpowiedzialności rządzących za finanse kraju.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz