Starosta pod ostrzałem. Skarga wójtów i burmistrzów

Wczoraj (15.09) przed Starostwem Powiatowym w Biłgoraju odbyła się konferencja prasowa wójtów i burmistrzów z terenu powiatu biłgorajskiego. Samorządowcy ogłosili, że złożyli formalną skargę na działania starosty Andrzeja Szarlipa. Dokument trafił już do Rady Powiatu.

Pod skargą podpisali się: Paweł Dec (burmistrz Tarnogrodu), Andrzej Kozina (burmistrz Turobina), Dariusz Świerczyński (wójt gminy Biłgoraj), Jarosław Piskorski (wójt gminy Księżpol), Andrzej Borowiec (wójt gminy Aleksandrów), Zbigniew Pyczko (wójt gminy Biszcza) oraz Andrzej Placek (wójt gminy Obsza)

Zarzuty wobec starosty

Włodarze gmin wskazują na trzy główne problemy:

• rażące wydłużanie procedur administracyjnych w Starostwie, które – ich zdaniem – blokuje realizację inwestycji i utrudnia pozyskiwanie funduszy zewnętrznych,
• brak należytej współpracy oraz kierowanie zawiadomień do instytucji kontrolnych przeciwko gminom zamiast wspólnego rozwiązywania problemów,
• niewywiązywanie się z deklaracji i zobowiązań, co podważa zaufanie między samorządami i negatywnie wpływa na mieszkańców.

Skarga została oparta na przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego, w tym art. 227 i art. 229 pkt 4.

Możliwe konsekwencje

Rada Powiatu będzie musiała formalnie rozpatrzyć skargę. Może powołać komisję weryfikującą zasadność zarzutów. Jeśli potwierdzi się przewlekłość procedur, konieczne mogą być zmiany organizacyjne w Starostwie.

Wójtowie i burmistrzowie podkreślają, że ich działania nie mają charakteru politycznego. – To nie jest spór o władzę, ale walka o sprawną administrację i interes mieszkańców – zaznaczali wielokrotnie podczas konferencji.

Sprawa budzi duże zainteresowanie opinii publicznej. Jej rozstrzygnięcie może przesądzić nie tylko o jakości współpracy między samorządami, ale i o tempie realizacji inwestycji w powiecie biłgorajskim.