Zamknij

Floribeth Mora Diaz w katedrze

08:33, 12.05.2014 Aktualizacja: 10:04, 13.05.2014
Skomentuj

Prawniczka z Kostaryki opowiedziała wczoraj zamościanom o cudownym uzdrowieniu, jakiego doznała za wstawiennictwem Jana Pawła II.

Zamojska katedra zgromadziła wielu wiernych w różnym wieku z Zamościa i okolic. Niektórzy przybyli ze swoimi chorymi dziećmi. Byli bardzo przejęci tą wizytą. Jedna kobieta stwierdziła, że widziała, jak kobieta wchodzi głównym wejściem. Inny mężczyzna zareagował agresywnie, bo nie chciał, żeby media robiły zdjęcia kobiecie, mimo że wierni sami takie wykonywali. Wszyscy w skupieniu wysłuchali - znanej już powszechnie - historii uzdrowienia. Nie obyło się bez oklasków.

Florebith Mora Diaz w obecności swojego męża i duchownych opowiedziała zgromadzonym o swoim uzdrowieniu. Kobieta miała tętniaka mózgu, była w połowie sparaliżowana, nic nie rokowało nadziei na więcej niż jeden miesiąc życia. Zdążyła się z tym pogodzić - mówiła - i pożegnać z rodziną. 1 maja 2011 roku, w dniu uroczystości kanonizacyjnych Jana Pawła II obudziła się o 2.00 w nocy (w Rzymie była 10.00), aby zobaczyć transmisję z tych wydarzeń. Po transmisji usnęła.

- Następnego dnia, rankiem, gdy spojrzałam na zdjęcie Jana Pawła II, usłyszałam głos: "podnieś się!, nie lękaj się!" - mówiła Florebith Mora Diaz. - Odpowiedziałam: "tak, Ojcze" i od tamtej pory, do dziś, czuję się dobrze - opowiadała Kostorykanka.

Po tym wydarzeniu kobieta pojechała do szpitala zrobić badania rezonansu magnetycznego. Lekarz był bardzo zaskoczony, patrzył na zdjęcia i nie mógł uwierzyć, że na zdjęciach nie widać nic niepokojącego. Myślał nawet, że pomylono zdjęcia i opisy pacjentki. Od tej pory, kobieta zaczęła głosić swoja historię, bo uznała, że musi to robić. Wkrótce zgłosili się do niej przedstawiciele Watykanu. Poprosili o dokumentację medyczną i zaprosili do swojej kliniki Gemelli, aby wykonać kolejne badania. Dziesięciu neurologów zajmowało się jej przypadkiem. Odkryli, że nie ma w mózgu żadnych śladów świadczących o tętniaku, wylewie i paraliżu. Później przypadkiem kobiety zajęli się teolodzy. W ten sposób jej przypadek wpisano na listę cudów w procesie kanonizacyjnym JP II. Również media zainteresowały się przypadkiem kobiety.

 - Zaczęłam wykorzystywać obecność reporterów nie po to, aby być gwiazdą telewizyjną, ale żeby głosić świadectwo cudownego uzdrowienia, jakiego doznałam na większą chwałę Bożą - stwierdziła kobieta, która podziękowała, że mogła spotkać się z zamościanami.

foto: Michał Karchut

(Michał Karchut)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

chryzelefantynowanychryzelefantynowany

0 0

Czuję pewien niesmak, bo wygląda to tak, jakby z tej Pani zrobiono katolicką celebrytkę, przez co wiara i sama postać Jana Pawła II bardzo się infantylizuje. Smutne.

11:04, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DDDD

0 0

chryzelefantynowany" nie siej fermentu.

11:09, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

yyyyyy

0 0

Eh, ales wymyslil. Bardzo mila kobieta i dobrze, ze glosi swe swiadectwo i modli sie z wiernymi. Uznala nas za braci, to jest piekne. Trzeba sie dzielic wiara!
DZIELMY SIE WIARA JAK CHLEBEM!

11:32, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdAd

0 0

Wolałbym aby się dzielono dobrem, szacunkiem, uczynnością, wyrozumiałością, tolerancją. A tak to tylko wspiera się pozycję kleru, który zamiast służyć ludziom i głosić Słowo Boże, wysługuje się ludźmi, wykorzystuje ludzi, sam nic nikomu nie daje, a raczej tylko zabiera i tylko głosi swoje poglądy polityczne, etyczne, teologiczne itd. A to nie ma nic wspólnego z Ewangelią.

12:53, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

yyyyyy

0 0

A to nie jest dobro??? To wlasnie wielkie DOBRO, jakiego Nasz Pan Jezus Chrystus dokonal zw wstawiennictwem Naszego Papieza :) Nie widze tutaj wspierania kleru, wszystko bylo dobrowolne i darmowe. Kler to takze ludzie, dokladnie to sa jedni z nas... przemysl co piszesz Ad.

13:00, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

STYXSTYX

0 0

A mnie nurtuje takie pytanie: czemu uzdrowieni to przedstawiciele krajów Ameryki Łacińskiej czy innej Gwadelupy? Czemu Wojtyła nie uzdrowił Szweda, Duńczyka czy choćby Czecha ? I czemu Matka Boska objawiła się przestraszonym a przez to niewiarygodnym dzieciom w Fatimie a nie np. na sympozjum naukowym w Londynie ? Przecież wtedy główny cel zbawienia wg chrześcijańskiej doktryny jak największej grupy ludzi byłby łatwiej osiągalny....

14:55, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KK

0 0

Ciekawe też, dlaczego Matka Boska nigdy nie objawiła się w protestanckim zborze?

YYY, Jezus nie potrzebuje pośredników, poza tym tylko i wyłącznie On może być pośrednikiem Boga.

5 Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. 6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. 7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. 8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie
23 Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest Mesjasz" albo: "Tam", nie wierzcie! 24 Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. 25 Oto wam przepowiedziałem. 26 Jeśli więc wam powiedzą: "Oto jest na pustyni", nie chodźcie tam!; "Oto wewnątrz domu", nie wierzcie!

15:54, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdAd

0 0

@"yyy", miałem na myśli trochę szerszy kontekst, a nie tylko bezpośrednie odniesienie do tego wydarzenia, chociaż jeżeli chodzi o wykorzystanie tego przez kler, to i owszem. Jeżeli chodzi o dobro "za wstawiennictwem", to nie ma to nic wspólnego z Ewangelią, bo tam jest jasno i wyraźnie napisane kto jest drogą, zbawieniem i prawdą i kto jest jedynym pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi więc Ty też przemyśl to w co, kogo i jak wierzysz, bo może się okazać, że nie strzegłeś się fałszywych proroków, a tego byśmy nie chcieli...

Resztę ładnie i przejrzyście dla każdego potrafiącego samodzielnie przeczytać Biblię wyłożył Szanowny przedmówca "K" .

17:47, 12.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

semper fidelissemper fidelis

0 0

Sorry, ale to jest obwoźny wiejski odpust.
Tak jak ktoś napisał- robi się na siłę celebrytkę.
Takie czasy. O wszystkie grupy trzeba zadbać. Jedni mają Wojewódzkiego, Dodę, do innych trafiają inne obwoźne atrakcje. Skutek ma być zawsze ten sam- zagospodarowanie odpowiednich odbiorców, wzmaganie zapotrzebowania na "produkt".

08:54, 13.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdAd

0 0

Tak to już jest z tym tradycyjnym polskim Kościołem Katolickim, że woli zwodzić i prezentować obwoźne atrakcje niż zająć się oczyszczaniem samego siebie z szumowin, o których można sobie poczytać w codziennej prasie.

A ponadto "jeśli naprawdę chcesz wieść dobre życie
Kościół Katolicki ci w tym nie przeszkodzi!" - znalezione w necie.
I coś w tym chyba jest, dlatego pomimo, że wyrosłem z KK, to już nie uczestniczę w jego dziele, bo to nie jest mój sposób na czczenie Boga.

14:03, 13.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TORRES20400TORRES20400

0 0

Ja to z innej beczki.
Daleki jestem od atakowania KK.
Jednakże zaintrygowało mnie imię tej Pani: Floribeth. Mi się (nie wiem dlaczego) podoba. Ale nie jest to imię rzymskokatolickie. Jaki będzie polski odpowiednik tego imienia? "Kwietna Eliza"?
W Polsce by takie imie przeszło w USC i na chrzcie?
http://www.katolicki.net/index.php/inne/inne-katalog-imion/inne-katalog-imion-f.html

16:07, 13.05.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%