Stowarzyszenie Handlowców „Kupiec”, nie zgadza się na likwidację stoisk, blaszanych budek, w południowo-zachodnim kwartale Nowego Rynku.
Zdaniem Jana Serafina, prezesa Stowarzyszenia, miesięczny termin na zaprzestanie handlu jest za krótki, ponieważ handlujący mają zapasy towarów, na co najmniej 3 miesiące.
Chociaż termin rozpoczęcia inwestycji nie jest sprecyzowany i uzależniony od finansów magistratu, to uporządkowanie tego kwartału - zdaniem urzędników - jest konieczne. Będą usuwane kamienne stoły i metalowe konstrukcje podtrzymujące daszki. Jak informuje Paweł Czechalski z Biura Promocji, Informacji i Obsługi Inwestora w zamojskim Urzędzie Miasta, wielu handlujących już ma wynajęte pomieszczeniach w nowym, drewnianym pasażu. Kupcy ripostują, że w nowych pomieszczeniach jest za mało miejsca na składowanie towaru.
Po spotkaniu przedstawicieli Stowarzyszenia z władzami miasta, które odbyło się pod koniec maja, udało się jedynie ustalić, że kupcy mogą handlować pod namiotami.
0 0
jak zwykle: robi się to co chce jakiś facet w magisracie a nie co ludziom potrzebne!
0 0
oczywiście komuś potrzebny nagle stał się widok na slumsy .
0 0
Brawa dla miasta, że próbują uporządkować tę część miasta.
Rozumiem też kupców - do tej pory nikt tej działalności nie kontrolował. Rozstawiali co chcieli, gdzie i jak im się podobało. Można było więcej schować, czasem pewnie nawet ukryć. To naturalne, że się buntują i przeciągają zmiany jak tylko mogą.
Teraz wyobraźcie sobie pożar na obecnym targowisku - przecież nie ma żadnego planu stoisk, nikt by nie wiedział jak pomóc ludziom uwięzionym w labiryncie budek, przybudówek, namiotów, stołów, kartonów i cholera wie czego jeszcze.
To nie Laos, dorośnijmy wreszcie.
0 0
pożar? ty myślisz, ze ten targ to on ma parę lat? to jest dziesiątki lat tradycji, które chce się na sile regulować tylko powiedz mi po co?! czy tam kiedykolwiek jakiś pożar był? może jeszcze powódź i tornado!
0 0
Masz rację! To, że tam nie było jeszcze pożaru gwarantuje, że nie będzie go w przyszłości!
Powiem więcej - to, że do tej pory nie umarliśmy jest dowodem na to, że już nigdy nie umrzemy! Witaj, nieśmiertelności.
0 0
Zrobić porządek z tym syfem
0 0
hahaha to trzeba też pomyśleć o meteorytach, bo to że nigdy nie spadły na rynek nie znaczy że nie spadną. Ludzie!!!!!!!! zagrożenie realne, czego ten temat nie jest poruszany. :D pozdrawiam
0 0
chyba bredzi
Pan Serafin,ma takie pojęcie o handlu jak wilk o gwiazdach,kto trzyma trzymiesięczny zapas towarów ,no może budziarze z Nowego Miasta! ale to nie jest normalne i jest nieekonomiczne,ale jeśli już tak jest to wiem skąd smród na bazarze!!!
0 0
Kwiatki, owoce, warzywa a i owszem, ale i tak polecam ryneczek na Orzeszkowej. Towar taki sam, a taniej.
0 0
pakuj manele i te swoje blaszaki.
Janie pakuj te swoje laszaki ,które podnajmujesz .Nie przesadzj z tymi zapasami towaru bo jakktoś u ciebie chce kupic 10 zupek chińskich to ty zawsze masz 5 lub 6 to sa te zapasy. No i może w końcu skończy się ta lewa kasa.
0 0
jak można w takim blaszaku w lecie trzymać spożywcze rzeczy ??
0 0
mała replika
Do Maurycego. Czy Serafin lub Kowalski ma lub nie ma pojęcia do handlu to osobny temat. Ale ty Maurycy nie życzę ci tak pracować na chleb, w upale, w deszczu w mrozy czy śnieżyce.Ci ludzie zasługują na szacunek którego ci brakuje. I nie będziesz go miał jak tak będziesz traktował ludzi. Nie liczę, że to zrozumiesz bo twój sposób pojmowania życia już się wyalienował ze społeczeństwa. Zajmij się tym co lubisz lub skontaktuj się z "grzybiarzem" - on ma też swój sposób na życie.
0 0
foto
Fotografia nr. 3 to nie jest "buda" na Rynku Nowego Miasta ale na prywatnej posesji obok rynku. Mała nieścisłość.