Spokojny poranek, cisza po świętach… Aż tu nagle – zgrzyt węża strażackiego, chlupot wody i śmiech młodzieży niosący się po całej okolicy! Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza OSP Stary Bidaczów zorganizowała mokry śmigus dyngus, który mieszkańcy będą długo wspominać.
Zaczęło się niewinnie – od tradycyjnego polewania wodą kilku osób przy kościele. Ale szybko sytuacja wymknęła się spod kontroli... Parafianie nie mieli żadnych szans! Z każdej strony nadciągały kolejne strugi wody – w ruch poszły wiadra, butelki, a nawet profesjonalne strażackie opryskiwacze.
„Myślałam, że to tylko dzieci z pistoletami na wodę” – relacjonuje jedna z zaskoczonych mieszkanek. – „A tu nagle... dostałam pełną dawkę prosto w plecy. Ale to nic, święta radość!”
Mokry Dyngus 2025 w Bidaczowie pokazał, że tradycja nie tylko nie umiera, ale wręcz tryska energią – dosłownie i w przenośni! Za akcję odpowiadają druhowie i druhny z OSP, którzy kolejny raz pokazali, że młodzież potrafi nie tylko działać na poważnie, ale też z humorem i lokalnym patriotyzmem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz