Zamknij

Zamość: Woda z kranu w końcu bez chloru

08:06, 16.09.2017
Skomentuj Fot. pixabay.com/MikeBird Fot. pixabay.com/MikeBird


Zamojski PGK zdecydował się na dosyć kosztowną inwestycję w technologię dezynfekcji wody promiennikami UV, które zastąpić miałyby tradycyjnie stosowaną technologię chlorowania.

Aktualnie proces uzdatniania wody pochodzącej z siedmiu studni głębinowych zlokalizowanych na ujęciu wody "Łabuńka" kierowana jest do Stacji Uzdatniania, gdzie woda przepływa przez filtry "odżelaziacze", których zadaniem jest usunięcie zbędnych ilości związków żelaza i manganu.
Następnie w celach dezynfekcyjnych w budynku chlorowni za pomocą chloratora do wody podawany jest podchloryn sodu, którego celem jest wyeliminowania szerokiego spektrum bakterii.

Teraz spółka dokona montażu lamp UV na studniach wtłaczających bezpośrednio wodę do sieci wodociągowej - na studni "Majdan" oraz nowej studni na ulicy Kresowej. Technologie tę z powodzeniem stosuje się już w wielu miastach w Polsce.
Zakupione zostaną cztery lampy, które zostaną zamontowane na przewodach technologicznych wykonanych ze stali kwasoodpornej.

Jak informuje PGK - "Każdy promiennik działa na zasadzie: światło ultrafioletowe jest promieniowaniem elektromagnetycznym o długości fali od 100 do 400 ?m. Dzieli się je na trzy zakresy: UV-A, UV-B i UV-C. Przedział UV-C, obejmujący zakres o długości fali od 200 do 280?m, jest odpowiedzialny za bakteriobójcze działanie promieniowania ultrafioletowego. Przy długości fali 253,7 nm stwierdza się maksymalną efektywność dezynfekcji."
Pozwoli to zniszczyć strukturę DNA komórek mikroorganizmów i zapewni dezaktywację bakterii, wirusów, pierwotniaków.
Zasadniczymi zaletami tej metody są niewprowadzanie do wody chemikaliów, brak zmian smaku i zapachu wody, eliminacji niebezpieczeństwa przedawkowania środków dezynfekujących, czy brak zmiany składu fizyczno-chemicznego wody.
Inwestycja w lampy to koszt rzędu ponad 1mln 240 tys zł, które spółka pokryje ze środków własnych. Nowa technologia pełna parą ruszy pod koniec października br.

(Oliwia Bojar)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

MarekMarek

0 0

Wreszcie, bo tej wody z chlorem nie dało się pić!!! :)

08:55, 16.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Marekdo Marek

0 0

jako mieszkaniec tego miasta nigdy nie czułem chloru w wodzie tak jak to jest w innych miastach i nie chrzań głupot bo się robi niedobrze na twoje mądre wywody, jełop to jełop, aby coś napisać; jak byś miał wodę z chlorem jak w basenie to sanepid by dawno zamknął wodociąg

09:15, 16.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jan sawajan sawa

0 0

A co z kamieniem . Woda w Zamościu jest strasznie zakamieniona ( pomimo , ze poprzedni prezes PGK usilnie przekonywał , że jest inaczej ) . Czy inwestycja ta pozwoli nam wyeliminować i ten problem ?

10:18, 16.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rejrej

0 0

Faktycznie woda w Zamościu jest kiepskiej jakości - kamień i chlor, a do tego jej źródło Łabuńka pełne bakterii. Nie wiem dlaczego (nie znam się na tym) Zamość nie może pójść śladem np. Grabowca gdzie jest hydrofornia czerpiąca wodę z podziemnego źródła wody wysokiej jakości, brak groźnych bakterii, 0 chloru, bez kamienia i innych udziwnień. Według badań jedna z lepszych wód w kraju. Czy nie lepiej poszukać dobrego i czystego źródła wody tak jak zrobili to w Grabowcu i podłączyć do niego sieć? Zamiast chlorować a teraz uszkadzać światłem UV jedynie część bakterii. Przypominam, że w dalszym ciągu będziemy pić wodę z żywymi bakteriami, będą jedynie nico "niepełnosprawne", a kamień wciąż pozostanie...

13:22, 16.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Józef BąkJózef Bąk

0 0

A skąd informacja, że źródłem wody dla miasta jest Łabuńka, a nie studnie źródła głębionowe?

14:29, 16.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KubaKuba

0 0

Oczywiście "Jozef Bąk", że woda wydobywana jest ze studni głębinowych a nie z rzeki. Komentarz użytkownika "rej" całkowicie mija się z prawdą i dodatkowo wprowadza czytających w błąd.
Pobór wód obecnie odbywa się z dziewięciu studni o głębokości 50 – 110 metrów. System studni zgrupowany jest w dwóch ujęciach wody, które nazwano sobie „Łabuńka” i „Czarny Potok”. I być może te nazwy są przyczyną dla której mieszkańcy sądzą, że piją wodę czerpaną prosto z rzeki.

http://www.pgk.zamosc.pl/informacje-o-zakladzie-wodociagow-w-zamosciu/

18:01, 16.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rejrej

0 0

@Kuba
Nie, nie wprowadza w błąd. To jasne, że woda nie jest czerpana z rzeki, a z tzw. studni głębinowej. Zresztą napisałem "jej źródło Łabuńka", ale nie podałem, że rzeka, czyli jak jak samym artykule. Gdybyś czytał mój komentarz ze zrozumieniem zauważyłbyś, że mam pretensję do jakości wody. Zauważ badania dowodzą, ze na samej zamojszczyźnie mamy prawie doskonałe źródła wody, ale już my w Zamościu czerpiemy ją mówiąc kolokwialnie ze słabego źródła. Dlatego właśnie podałem przykład Grabowca, który leży od nas jakieś ~20 km i tam słabe jakościowo źródło wody, zamieniono na nowe o bardzo wysokiej jakości, którego nawet nie trzeba oczyszczać. Dlaczego tam nie można u nas w Zamościu? Zamiast wydawać pieniądze na wątpliwie (moim zdaniem) działające lampy UV, może lepiej wydać je na poszukiwania dobrego jakościowo źródła wody i właśnie z niego zacząć korzystać w przyszłości.

21:06, 16.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KubaKuba

0 0

@rej
Tak, czytam ze zrozumieniem i widzę co napisałeś, cyt. " a do tego jej źródło Łabuńka pełne bakterii". Po chwili z żalem dodajesz, że nie mamy hydroforni czerpiącej wodę z podziemnego źródła, jak w Grabowcu.
Mów teraz jak i co chcesz, zaklinaj prawdę ale logika jest nieubłagana - jeśli się nie pomyliłeś to zwyczajnie źle sformułowałeś swoją myśl. Do reszty Twojej wypowiedzi nie chciałem się już odnosić przy tak rażącej nieścisłości już na samym początku.
Zauważył to komentujący zaraz po Tobie jak i kolejny komentujący czyli ja.

09:02, 17.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rejrej

0 0

@Kuba i tutaj wychodzi twój brak zrozumienia, bo gdybyś zacytował pełne zdanie to byś pewnie znalazł sens "Zamość nie może pójść śladem np. Grabowca gdzie jest hydrofornia czerpiąca wodę z podziemnego źródła wody wysokiej jakości, brak groźnych bakterii, 0 chloru, bez kamienia i innych udziwnień."
Czyli jak widzisz, napisałem, zupełnie co innego niż próbujesz udowadniać bo chodzi o źródło wysokiej jakości wody, nigdzie nie pisałem ani w pierwszym poście ani w drugim, że do jasnej ciasnej cholery czerpiemy wodę z rzeki. Wstawiłem to co napisano w artykule "źrðło Łabuńka" i nigdzie nie dodałem słowa rzeka - tak dla twojej jasności.
Proszę następnym razem czytaj dokładnie i nie rób nadinterpretacji bo wprowadzasz w tym błąd, a ja nie będę poświęcał czasu aby wskazywać o co chodzi.
Jeśli dalej nie zrozumiałeś to uproszę w jednym zdaniu : Dlaczego Zamość wydaje kasę na drogie, wątpliwe lampy UV, które nie działają bakteriobójczo, zamiast pójść przykładem innych i poszukać NOWEGO ŹRÓDŁA WODY, którego nie trzeba będzie chlorować bo nie będzie groźnych bakterii ani kamienia?
Jeżeli dalej nie zrozumiałeś - to chapeau bas w negatywnym tego słowa rozumieniu...

14:35, 17.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

:P:P

0 0

mogles napisac w nawiasie nie rzeka i kazdy by wiedzial o co chodzi, nie kazdy wie ze Łabunka to nie tylko rzeka

15:21, 17.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ognikognik

0 0

Kamień?Szkoda gadać,czajniki się niszczą a człowiek ma tylko potem piasek w nerkach.Jakiś mędrzec kiedyś obiecywał rozwiązanie problemu jakości wody i nic.Mogę czasem stolerować różne niedociągnięcia ale nie mam litości dla tych,którzy nie dbają o życie i zdrowie obywateli.Przecież to jest podstawa.znam osoby jeżdżące do żródełek po wodę ale to nie dla mnie bo nie ma żadnego oficjalnego potwierdzenia co do jakości tej wody.I to powinien być temat nr1 kampanii samorządowej a nie jakieś bzdury.

22:25, 17.09.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%