Stała na Starym Mieście od 1959 r. w miniony piątek (4.08.2017 r.) została zburzona. Studnia na dawnym "Zielonym Rynku" pozostanie już tylko wspomnieniem.
Obiekt u zbiegu ulic Bazyliańskiej i Łukasińskiego sprzedano za prawie 2,1 mln złotych, czyli o ponad pół miliona więcej od ceny wywoławczej. Nowy właściciel to BD Sp. z o.o. z siedzibą w Sabaudii.
Przypomnijmy, że miasto chciało sprzedać nieruchomość od 2014 roku. Pierwszy przetarg ogłoszono w lipcu 2014 r., potem drugi w lutym tego roku i trzeci w czerwcu b.r.
Rynek od lat 50. co by nie mówić, ubiegłego wieku, do 2012 r. służył drobnym handlowcom. Cztery lata temu ówczesne władze miasta zdecydowały o zamknięciu obiektu.
Przyczyn zamknięcia było wiele m. in. zły stan techniczny budynków i infrastruktury (z tego powodu wyburzono część budynków w 2015 roku), odchodzący sprzedawcy (podaż) czy malejący popyt z powodu konkurencji marketów czy rynku na osiedlu Orzeszkowej-Reymonta.
Obecna ekipa próbowała reaktywować rynek poprzez organizację w tym miejscu targów śniadaniowych i innych imprez mających przyciągnąć tam ludzi i handlujących. Ci, którzy zdecydowali się tam handlować zwalniani byli nawet z opłaty handlowej. Zamierzenia były, pomysły były, efekt... każdy mógł obejrzeć odwiedzając "Zielony Rynek". Wobec czego obiekt znowu trafił pod młotek.
Przetarg wygrała firma BD Sp. z o.o. Sp. komandytowa, z siedzibą w Sabaudii, gm. Tomaszów Lubelski, z ceną 2 096 000,00 zł, w tym cena gruntu 1 780 486,50 zł i cena składników budowlanych 315 513,50 zł.
Nowy inwestor planuje w tym miejscu postawić apartamentowiec.
Od czerwca trwało wyburzanie dawnego ryneczku. W piątek wyburzono wieżę-studnię. Poniżej film przesłany do nas przez Czytelniczkę.
0 0
Gdzie konserwator zabytków , ale mamy czasy drzewa tnie kto chce i resztę się burzy,rozwala,niszczy TRAGEDIA!!!!!
0 0
refleks macie, dopiero dwa dni pozniej tekst :P :)
niezmienia to faktu ze jestem oburzony znoszczeniem tego zabytku
nie wiem kto na to pozwolil
to historia Zamościa
0 0
Studnia padła... cześć jej pamięci....
0 0
Studnia studnią - gorzej, że projekt apartamentowca pozostaje tajemnicą.
Nawet na stronie firmy aktualna pozostaje wizualizacja zablokowanego przez konserwatora projektu. Na moje pytanie o zmiany architektoniczne usłyszałem, że zalecane przez konserwatora podziały elewacji będą miały postać ... aluminiowych belek.
0 0
Kto na to pozwolił? samo sobie odpowiedzcie. Sprzedać sprzedali, kasę wzieli, można było ją przenieść do boku, kur... co za bezczelność
0 0
QURWA JAK TAK MOŻNA!!!SQRWYSYŃSTWO!!!
0 0
Następny Ratusz!
0 0
To piękne miejsce było, ta studnia, można było ...ech qrwa, gdzie jest KOD ze zniczami?Gdzie ci wspaniali społecznicy, obrońcy demokracji, znaczy radni?
0 0
Nareszcie zburzono ten koszmarek.Teraz czekam na piękny nowy budynek.Kompletnie nie rozumiem tej chorej mentalności,gdzie nie jest ważne,że ktoś nas..ale nie sprzątajmy bo było takie fajne,ewidentnie przypadek psychiatryczny jak na mój gust.Poza tym to miejsce było bardzo zaniedbane za co przez lata winę ponosiły władze miasta,które nie robiły nic,nie przeprowadzały żadnej renowacji,nawet kosmetycznej
0 0
Tak się robi zamościanom wodę z mózgu. To coś, co zostało wybudowane w 1959 roku, nie było nigdy zabytkiem, nawet nie było ładne. W niczym nie nawiązywało do architektury Zamościa.
0 0
Nieważne kiedy studnia została wybudowana, ważne, że dla mieszkańców Zamościa stanowiła wartość sentymentalna. Nie tak miało być.
0 0
Cudem ona nie była. Szczerze, ktoś chciałby taki "zabytek" na swoim podwórku? Ja nie.
0 0
Nie generalizuj, dla Ciebie miała wartość, to Twoja sprawa, nie mów za innych, dla większości niewiele znaczyła. Umycie kupionego tam jabłka czy śliwki nie miało wpływu na wartość kranu obudowanego kamieniem.
0 0
Mam nieodparte wrażenie, że jednak nie o studnię tu chodzi i że ten wątek to woda(!) na młyn pewnych anty.
Jak chcecie możecie nawet codziennie palić pod murkiem znicze i śpiewać o murze i kratach. Jakby studnia dla Was cokolwiek znaczyła, walczylibyście o nią dużo, dużo wcześniej. Teraz to wiadomo, kampania samorządowa.
0 0
Jak dla mnie, zburzenie tej studnio - wieży, to przejaw jawnego barbarzyństwa. To co jest "zabytkiem" reguluje odpowiednia ustawa. I tam to jest wytłumaczone. Tak, to prawda. Wedle ustawy, to zabytek nie był. Bo nikt o to nie zadbał. Mam świadomość, że niektórym "nowoczesnym estetom", coś co stoi od sześćdziesięciu paru lat, i jakoś tam wryło się w krajobraz i świadomość mieszkańców, nie jest na tyle wartościowe, żeby nie potraktować tego buldożerem. A wystarczyło tylko, w umowie sprzedaży terenu zawrzeć klauzurę, że inwestor zobowiązuje się do rozebrania i postawienia na nowo wieżo - studni, na terenie wskazanym przez miasto. Np. róg Bazyliańskiej i Łukasińskiego. 50 metrów dalej. Koszt niezbyt duży, a efekt byłby taki, że i "Wilk byłby syty, i jeszcze dużo owcy by zostało". Tak przy okazji. Na tych miejskich, czy też "państwowych" urzędników, co są za to odpowiedzialni za te klimaty, nie ma co liczyć. "Ja bym ich w Kielcach do zamiatania liści nie wziął". Nie ma się w sumie co dziwić, jak ludziom w tym mieście narzuca się estetykę "złotych kaloryferów", jak w Sali Consulatus w Ratuszu. Czego tu oczekiwać. W sumie to jednak czegoś bym oczekiwał. Tylu się ostatnio narobiło przewodników z pasją lub bez, miłośników Zamościa, wielbicieli tego i owamtęgo. A jak chodzi o coś takiego, jak wieżo - studnia z Zielonego Ryneczku, to klasyczna "morda w kubeł".
0 0
Ja pierdziu, ale afera, należy powołać Komisję Śledczą !!!