Huk werbli, galopujące wspomnienia i ułańska fantazja – tak w niedzielę 13 lipca Biszcza zamieniła się w kawaleryjską stolicę regionu. Wszystko za sprawą niezwykłego wydarzenia – 53. rocznicy powstania lokalnego Szwadronu Kawalerii im. 3 Pułku Ułanów Śląskich oraz 106. rocznicy samego pułku, który od dziesięcioleci rozbudza wyobraźnię i dumę mieszkańców.
Uroczystości rozpoczęły się przy dźwiękach marszów w kościele parafialnym pw. Najświętszego Serca Jezusa, gdzie odprawiono Mszę Świętą w intencji poległych i żyjących ułanów. Nastrojową homilię wygłosił ks. proboszcz Stanisław Bełz, a obecność sztandarów i historycznych mundurów sprawiła, że czas jakby się cofnął.
Potem było jeszcze bardziej wzruszająco – na cmentarzu w Biszczy i Tarnogrodzie złożono wiązanki na grobach ułańskich bohaterów: Antoniego Kurowskiego, Mieczysława Grabka, Józefa Głąb i poległych żołnierzy. Kto był, ten wie – łzy mieszały się z dumą.
Ale emocje nie opadły – wręcz przeciwnie! Nad Zalewem Biszcza-Żary odbyła się druga część uroczystości, pełna wspomnień, rozmów, muzyki i… ułańskich opowieści z dawnych lat. Nie zabrakło seniorów szwadronu, którzy przecierali ścieżki dla młodszych pokoleń. Ich obecność wywołała prawdziwe wzruszenie.
Wśród gości nie zabrakło ważnych postaci życia lokalnego. Hołd złożyli m.in. wachmistrz Zbigniew Lar z małżonką, dyrektor GOKSiR Jadwiga Lal-Kiszka, radni gminy: Agnieszka Mura, Marzena Bulicz, Ryszard Zwolak, Jerzy Mazurek, sołtysi: Katarzyna Kurowska, Piotr Mazur i Józef Mękal, a także wielu mieszkańców i pasjonatów historii.
Muzyczną oprawę zapewniła niezawodna Orkiestra Dęta „Złota Nuta”, a nad wszystkim czuwała tradycja, szacunek i duch ułańskiej odwagi.
Całość możliwa była dzięki wsparciu Zarządu Powiatu Biłgorajskiego – za co organizatorzy gorąco dziękują.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz