Zamknij

Twarze II LO Zamość

17:23, 12.09.2016 Aktualizacja: 18:17, 12.09.2016
Skomentuj Twarze II LO Zamość, fot. MLC Twarze II LO Zamość, fot. MLC

Wystawa "Twarze Drugiego LO Zamość" to jedno z wydarzeń poprzedzających święto 100-lecia LO im. Marii Konopnickiej. Jej autorem jest absolwent tej zamojskiej alma mater, Andrzej Szumowski.


- Tak szacowny jubileusz mojego liceum stał się dla mnie okazją do włączenia się w cykl obchodów. Przygotowując wystawę portretów najbardziej znanych absolwentów II LO, chciałem włożyć swój drobny wkład w jej wiekową już tradycję. Pomyślałem, że to nie jest tak, iż ludzie będą pytali, co szkoła zrobiła dla ciebie, ale co ty zrobiłeś dla tej szkoły i dlatego z okazji stulecia chciałem pokazać rzeczy, którymi się dzisiaj zajmuję - powiedział naszej redakcji autor wystawy, a równocześnie dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury im. Kornela Makuszyńskiego w Zamościu.
Wystawa zawiera portrety nie tylko nauczycieli, ale też absolwentów liceum, którzy wyrazili chęć pokazania swoich wizerunków. Jak powiedział jej autor, wybrał te osoby zupełnie przypadkowo, bo spotkał je na swojej drodze życiowej. Wśród sportretowanych znaleźli się: Sławomir Bartnik, Janina Gąsiorowska, Monika Hildebrand, Andrzej Samborski, Anna Sokołowska, Dariusz Bernat, Ala Bochniak, Beata Chmura, Kazimierz Chrzanowski, Agnieszka Dobrowska, Krzysztof Gałan, Ireneusz Hajduk, Małgorzata Kitka, Tomasz Kossowski, Wojciech Kowalczyk, Joanna Krulikowska, ks. Jacek Kania, Alicja Majder, Dariusz Marciniewicz, Andrzej Olborski, Artur Plewa, Janusz Skowron, ks. Adam Sobczak, Teresa Szumowska oraz Michał Szumowski.
Na wernisażu, który zapoczątkował otwarcie wystawy, jej autor podziękował dyrektor II LO Beacie Chmurze za możliwość zaprezentowania swoich zdjęć. Niecodziennym akcentem natomiast był doskonały występ teatralny, który zapoczątkuje współpracę między II LO a MDK.
Znamienne, że na uroczystości 8 września w murach II LO, oprócz licznie przybyłych sportretowanych, byli obecni także inni absolwenci II LO, co świadczy o wspaniałej atmosferze towarzyszącej nauce w "drugim".  
A jak swoje licealne lata wspomina sam autor wystawy?
- Wspominam z jednej strony jako wspaniały okres mojej młodości, ale również okres stanu wojennego. Byliśmy jedynym rocznikiem, który nie miał studniówki, a te przeżycia były wówczas niełatwe, szczególnie dla nas młodych. Targały mną więc mieszane uczucia. Z jednej strony młodość i wspaniałe pierwsze miłości, a z drugiej strony strach, co będzie z naszym krajem, z naszymi najbliższymi i to najbardziej pamiętam z tamtych czasów. Nie byłem grzecznym uczniem i nie miałem samych piątek, wręcz odwrotnie. Jestem wdzięczny swoim nauczycielom, którzy dali mi szansę ukończenia tej szkoły, pomagali, wspierali mnie, ale też wskazywali błędy. Bo nie zawsze pomoc to tylko gładzenie, czasami krytyczne słowa stanowią wskazówkę na przyszłość - mówił Andrzej Szumowski.
Przypominamy, że oficjalne obchody II LO odbędą się już za miesiąc, 7 i 8 października. Informacje na temat wydarzenia znajdują się na stronie szkoły 2lozamosc.pl.       

(MLC)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

DobrolinaDobrolina

0 0

Jeszcze brakuje portretu Pana Szumowskiego, bo jest portret żony, syna. Zupełnie przypadkowo - jak mówi autor.

11:21, 13.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

..................

0 0

No, ciekawe czy z okazji 60-lecia MDK ( -tak, bo 60-lat temu tzw. Dom Harcerza otrzymał nazwę Młodzieżowy Dom Kultury) które przypada w październiku też będzie wystawa "Twarze MDK" i portrety ludzi, którzy tam pracowali- nauczycieli i pracowników obsługi, bo jak na razie na stronie MDK w rubryce Historia wymienieni są tylko dyrektorzy i to nie wszyscy, a o nauczycielach , którzy zapracowali przez lata na sukces tej placówki ani wzmianki. A byli tam liczni i doskonali fachowcy , np. Pani H. Bełechowa i zespół tańca ludowego "Roztocze", który brawurowo i tanecznie zbierał najwyższe nagrody, grupy teatralne pań- I. Pakuły, E. Jawor, I. Hajduk, które zdobywały wszelkie nagrody i wyróżnienia na przeglądach teatralnych,o muzykach też nic , jak o p. Lachowiczu, p. J.R. Bałakutach, p. Kowalczyku, o innych dyrektorach i zastępcach tej placówki też ani słowa, a byli to- p. Grabowski, p. Cichoń, p. Hajduk, p. Jawor. I pamięć o tych, których już nie ma- p. Nowaku, H. Pogudz, E. Krukowskiej, M. Różyckiej i innych. A przydałoby się wspomnieć i pracowników obsługi, którzy też na to zasługują, jak np. pani K. Kudykowa, ciepła, miła pani sprzątaczka, którą wszyscy lubili. Wiele by postaci jeszcze można wymienić, ale to rola zarządzających placówką, na sukces której zapracowali poprzednicy. Nie sztuka tylko siebie promować, ale i wielką klasą jest wspomnieć o tych, których oddanie i praca zaprocentowało osiągnięciami MDK, wszak i ci, którzy też z oddaniem obecnie pracują i zespoły ich również mają sukcesy kiedyś odejdą i co? Zostaną w Historii również pominięci? Na sukces firmy składa się praca wielu, a nie tylko zarządzających i to wybiórczo wymienionych.

11:09, 14.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%