W piątek (26 września) około godziny 22:10 operator monitoringu zauważył mężczyznę, który malował na murze nadszańca.
- Informacja o akcie wandalizmu została przekazana patrolowi straży miejskiej, który dokonał ujęcia sprawcy - informuje Monika Bednarczyk, rzecznik prasowy straży miejskiej. - Mieszkający w Zamościu, 18-letni miłośnik "malarstwa" został przekazany policji, która będzie prowadziła dalsze czynności w tej sprawie - dodaje rzecznik straży miejskiej.
Co o całym zajściu sądzą zamojscy grafficiarze? - Nie każdy napis na murze to "graffiti" - wyjaśniają Stforky. - Nasza twierdza to zabytek klasy "0", który trzeba szanować, więc trudno powiedzieć co "artysta" miał na myśli. Może gdyby w Zamościu były miejsca do legalnego malowania, to do takich incydentów by nie dochodziło. Tak jest np. w Poznaniu, gdzie na oficjalnej stronie miasta są podane miejsca ze zdjęciami, gdzie można bezkarnie malować. Można by np. zalegalizować mosty, które nie są tak widoczne, aby "wkurzone dzieciaki" mogły tam "wyżyć się artystycznie" - dodają w rozmowie z nami Stforky.
W Zamościu coraz więcej osób dostrzega piękno graffiti, tak było np. z niektórymi właścicielami garaży przy ul. Kamiennej, którzy swego czasu zezwolili na radosną miejską twórczość. Kiedyś taka "legalna ściana" była nieopodal cmentarza przy Peowiaków (obecnie budynek Biedronki przy stacji paliw). W środowisku graffiti są też tacy, którzy wolą malować tzw. nielegale, bo tylko to - jak twierdzą - dostarcza im adrenaliny. Ale są i tacy, którym tylko wydaje się, że malują graffiti, bo ich twórczość ogranicza się do kilku wulgaryzmów namazanych na ścianie.
0 0
No i teraz miłośnika pod ścianę, dotąd aż zetrze swoje arcydzieło (monitoring "przypilnuje), nie - to na szybko, bez ceregieli, kolegium 3 tys. zł.
0 0
I jeszcze coś -
głupi tytuł
0 0
No i pieniadze które poszły na twierdzę się przydały, z nich też między innymi powstał monitoring
0 0
Wytatuować mu na czole "DEBIL" i niech tak pochodzi przez pół roku po mieście... Tak jak w średniowieczu pisano na czole "ZŁODZIEJ"!
0 0
Popieram pomysł z czołem, bo faktycznie chyba trzeba być debilem aby coś takiego zrobić.
Mam nadzieję, że Miasto dopilnuje aby sąd zasądził od typa pełne koszty usunięcia napisu i ich nie odpuści aż ściągnie ostatnią złotówkę.
0 0
Pokrywanie kosztow naprawy to bzdura mnie to by nauczylo ze za wszystko mozna zaplacic, wiec lepiej niech wezma fachowca za ktorego zaplaci "artysta" a fachowca zadaniem niech bedzie pilnowanie gnoja zeby fachowo to naprawil... a stforki jak chca zostac mecenasem sztuki to niech oczyszcza swoje pozostalosci ktorych jeszcze pare jest po ich poprzedniej dzialalnosci
0 0
no tak, na blokach można bazgrać bo to nie zabytek klasy "0" ?
0 0
pewnie dostal jedynke z plastyki albo nie ma dziewczyny wiec musi sie odstresowac, widac ze beztalencie z rysowania, jak mu sie nudzi niech sobie maluje sciany we wlasnym pokoju albo papier toaletowy w wc
0 0
a mógł powiedzieć, że jest gejem i już by było po sprawie. Jeszcze by dostał premię za "dzieło" i miejsce na listach wyborczych
0 0
W powyższym przypadku, po co to "czy" w tytule? Równie dobrze, może być "dżuma czy cholera".
0 0
ZABYTKI ZAWSZE PODLEGAJĄ OCHRONIE I BEZ ZGODY KONSERWATORA ZABYTKÓW NIE MOŻNA DOKONYWAĆ W NICH JAKICHKOLWIEK ZMIAN. OT I TYLE. WIĘC NAWET GDYBY TO BYŁO CUDOWNE GRAFFITI ( CO SUGERUJE TYTUŁ ) I TAK BYŁOBY TO TRAKTOWANE JAKO NISZCZENIE MIENIA! PODLEGA POD USTAWĘ KARNĄ.
0 0
Odbudowali nasze miasto pięknie. jaki sens jest teraz to niszczyć przecież to za nasze pieniądze, drażnią mnie takie zagrania - wymierzyć najwyższą kare i niech płaci za to co zrobił inaczej się nie da.
0 0
A na każdym kroku te głupawe napisy KONFLIKT. Pozamalowywać te idiotyczne i prostackie hasła osób które sobą nic nie reprezentują, dać im po kilka tysięcy grzywny i może zrozumieją czym są zasady elementarnego współżycia w mieście.
0 0
Do anonima . Popieram żeby postąpić z nim tak jak w średniowieczu ze złodziejami tylko małe sprostowanie nikt złodziejom wtedy nie tatuował napisów ale dokonywano tzw. oszelmowania czyli obcięcia uszu bądź napiętnowania czyli wypalenia piętna gorącym żelazem na twarzy .
0 0
Z ciekawości zajrzałem jak wygląda karanie takich "czynów" - art. 108 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków:
Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Jeśli jest to czyn chuligański kara pozbawienia wolności zaczyna się od 4 miesięcy i sprawa nie powinna być warunkowo umarzana.
Mam nadzieję, że sąd przykładnie ukarze "artystę" co byłoby też przestrogą dla innych. Zanim wezmą puszkę z farbą do reki niech się zastanowią co mogą z nimi robić w pierdlu jak dostaną takie młode mięsko i czy wtedy też będzie tak miło. Adrenalina gwarantowana.
Plus oczywiście obowiązek naprawienia szkody i ewentualnie nawiązkę z art. 108 ust. 3 ustawy o ochronie zabytków (max to prawie 60 tys. złotych).
0 0
Co za pytanie - to kryminał.
Niech sobie bazgrają po swoim domu albo w wyznaczunych miejscach.
0 0
Miejsc do malowania jest pełno np. znaki poziome na drogach, zebry te z przejść a nie z ZOO. płoty, w wielu instytucjach przydałoby sie malowanie ścian i sufitów.
WIĘC STOREK NIECH NIE GADA NIE STWORZONYCH RZECZY
0 0
Thomas to załatw oficjalne pozwolenia, farby , dofinansowania,, wtedy STOREK będzie się cieszył :) I wtedy będzie szansa na STFORZONE RZECZY :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz