A może na rynku wielkim postawić wielki pomnik banana? Na pewno przyciągnie torystuw.

kotwiczenie ,czy mielizna??

...urzędnicy chcą się dobrze zakotwiczyć w Ratuszu , ale nawet te 7 ton niektórym nie pomoże ...

PARANOJA!!!!!!!!! A co na to nasza Pani Konserwator??????

do przedmówcy

przepraszam,ale poprawię,to nie Pani Konserwator-to Pani Konserwa !!!

A dlaczego wam się nie podoba, pomijając kwestię p. konserwator. Może na szczęście nikt nie pytał się o zgodę....
Banan, bez przesady, jakiegoś związku tu z Zamościem nie da się odmówić. No może nie koniecznie w tym miejscu, ale np. przed południowymi murami (teren dawnej "zalewy"), taki solidny akcent pasowałby jak najbardziej.
I zobaczycie ile osób będzie się przy tej kotwicy fotografowało... A dla dzieciaków jakie pole do wyobraźni

dzyndzel

W kotwicy trzeba zamontować DZYNDZEL, którego potarcie starym pannom i nie tylko, przyniesie to czego im brakuje a potrzebują

niech sie ciesza strare panny szczegolnie te po piecdziesiatce

oj

do 3-grosza

..oczywiście stawiać takie pamiątki,ale czy właśnie w tym miejscu??
..czy wszystko tylko w obrębie starego miasta??
pozdrawiam!

kotwica

Jeżeli już kotwica, to może na Rynku Wodnym? Na zasadzie prostych skojarzeń: woda - statek - kotwica. Ale tam stoi "kula pod kasztanem", nawiązująca do "niczego - ale jest - fajnie".
Następny krok: proponuję zasadzić rabatkę z różami na Placu Wolności. Bowiem z Zamościa pochodziła Róża Luksemburg.
Skojarzenie chyba trafione?

W takim razie kulę przeturlać, gdzieś pod płot, też będzie trafione (pomysł z nią "jak kulą w płot").
A Luksemburg to raczej "dzisiejszym" kojarzy się z takim małym, ale bogatym państwem...

W ciekawym kierunku rozwija się dyskusja na forum (nie wiem jak tam się dostać). Kilka lat temu nie podobał się pomnik Zamoyskiego, później Dawid (te to podpadł na całego, przecież ?yd, teraz te żelastwo...
W takim razie najlepiej nic, bo znanemu harcownikowi p. Torresowi, raczej nie podoba się nic, dla zasady. Podejrzewam, że jakby ławeczka z Pekosińskim to też pewnie pokręcił by nosem.
Miasto powinno otrzymywać takie właśnie nadające indywidualnego charakteru akcenty, z włoskich wycieczek pamiętam, a to otwór w który trzeba włożyć rękę, bo cos tak, to klepnąć jakiegoś zwierzaka w na jakimś placyku, bo coś tam innego, gdzie indziej dotknąć kolana, czy nosa, bodaj nawet w samej bazylice...

A w Zamościu nagle objawił się, jako purysta p. Radzik, kłódki mu przeszkadzają. zamiast cieszyć się, że takie zwyczaje ocieplają wizerunek miasta, zrzędzi. W końcu most tyleż oryginalny co bezsensowny (gdy zabiorą kiedyś tory) stał się jakoś użyteczny...
A dlaczego nie ustawiono przy Zamenhofa jeszcze figury w kaplicznej niszy, też ja można by gwoli jakiej wymyślonej tradycji) np. szczypać za nos...

Zamość

To jakiś bełkot. Ale da się z tego wygarnąć jakąś treść.

nowe tradycje

Wprowadzamy nowe tradycje i ocieplamy wizerunek miasta Zamość. Która siądzie na dzyndzlu jednym , ma pewny jeden numerek; na drugim dwa a ile razy powtórzy tyle będzie miała. (Tego czego chce ). Panom: jeden raz = jeden rok spokoju z .. prostatą; dwa razy = dwa lata.. i tak dalej. Można inne "łaski" wprowadzić - byle rozsławić, byle mówiono, że TO to tylko w Zamościu i tylko TA kotwica. ( już widzę jak mi proponują "łaskę na głowę" - poświęcę się dla dobra naszych władz i innych współobywateli). Czegóż dla Zamościa się nie czyni!!!! I wprowadzić przed kotwicą przyrzeczenie dla posłów, europosłów, radnych różnych szczebli, że "będą promować z całych sił Zamość i Zamojszczyznę" nie zniżając się do poziomu takiego jednego.

Ile ci placa PISmaki za to zacne pisanie?

Masz tu przyjaciól w pewnym wydziale - masz masz przyznaj sie

Do Pimacka co ma przyjaciól

OK

Dobrze, że kotwica została umieszczona na Rynku Solnym trochę z zaskoczenia. I tak należy w sprawach kultury postępować. Inaczej byśmy zagrzebali rzeczywistość zamojską w kiczu. Większość ludzi uwielbia kicz, zatem mogą się pojawiać protesty przeciw temu co wartościowe, co jest sztuką. Stąd jestem za tym by takie kulturalne akcenty pojawiały się w Zamościu z zaskoczenia.

Yes

No cóż uważam, że kiczomanami inaczej się nie wygra.

dystans

Proszę aż tak nie dramatyzować. Z dystansem do sprawy proszę. Zamość to nie pępek świata, znam inne.. ładniejsze i ciekawsze. Po prostu "proponuję to czego gdzie indziej nie ma" Nikt mi nie płaci.. mam tylko satysfakcję z tego gdy ktoś "się zapieni" bo to powoduje myślenie ( jakie by nie było) i przełamanie marazmu zamojskiego. A może przyjdzie też refleksja, dlaczego to co piszę, aż tak niektórych ponosi? Może zobaczą coś inaczej a może normalniej? Nie znoszę durniów, obojętnie skąd by nie byli. Zwłaszcza nawiedzonych a ostatnio "zielonych" za ich butę, służalczość, i gnojenie normalnych porządniejszych od nich ludzi, za to parcie na stołki i kumoterstwo. Normalny człowiek bezpartyjny jest niczym. Piszę to dziś w rocznicę tzw. wolnych wyborów, które dały nam to co jest dzisiaj. O czym była mowa wtedy? Jest nowe i bardziej opresyjne dla obywateli partyjniactwo. ciekawe jak długo internet będzie w miarę WOLNY od tego. Kto chce nam zamknąć usta? Kto nas śledzi? Kto ma znów " patent" na mądrość, mówienie co dobre a co złe? Kto nas okrada z tego co miało być nasze? lepsze? cookies i IP to narzędzia a kto i po co je stworzył? Tacy jak ten w Opolu i mu podobni? dlaczego " z wyrokami sądowymi się nie dyskutuje" Co sędziowie i prokuratorzy to bogowie? Kto im dal takie uprawnienia? Immunitet prokuratorski jest zapisany dopiero w latach 80-tych za tzw. komuny. Sędziowski immunitet to niby namaszczenie " z góry" Pytanie kto namaścił i za jakie zasługi wielu obecnych? Dlaczego różnice w płacach 1:250 ponad 10 lat temu doszły obecnie do 1: 800 - jeśli nie więcej! Tyle więcej nikt nie pracuje a odpowiedzialność spycha się na podwładnych w formie "z up". Gdzie jest ta klasa średnia? Następuje pauperyzacja społeczeństwa a bogaci ( czytaj bankowcy) w majestacie prawa spekulują i okradają nas. Bogaca się a ci na dole nie mają co do garnka włożyć. dlatego popyt wewnętrzny spada a tylu musi szukać szansy dla siebie za granicami Polski. I ZNAJDUJ? tam gdzie nie ma układów by normalnie żyć.

kiczomani

Warto zauważyć, że ostatnimi czasy, tylko kiczomani wystawiają swoje produkcje na Mieście.

Wyjedz za granice jak Ci zle na urzedzie bo tam pracujesz i nie krytykuj nieustannie

Tak czytam i czytam p. Torresa, który posiadł jakąś wyższą świadomość i ze swej torresowatości rozstrzyga - to kicz, tamto kicz, siamto kicz i bardzo chciałbym aby oświecił nas, co wg niego nie było by kiczem na Starym Mieście = p. Torres trzy szybkie przykłady. Serio.
Bo inaczej w swoim małym rozumku wyjdzie mi, że ino tylko potrafić wybrzydzać. Było takich w przeszłości paru na roztoczu o-l, pewnie się już dawno podławili się swoją depresyjno-maniakalną, totalną negacją wszystkiego (na wszelki wypadek zmilczę ich ksywy, by nie budzić upiorów)
Wystarczy, bo znowu dostanę po łbie za bełkot. Czekam z niecierpliwością więc na te "niekicze" na St.M., które totalnie ozdobią je na wieki wieków amen

do anonima

eśli to do mnie, to wyjadę na pewno, tylko czekam aż . . tj. anonim dojdzie do władzy. Będzie wtedy dobrze ( komu? anonimowi). Będzie rządził anonimowo, tak by mieć spokój i żeby nikt nie miał uwag. hee, hee " odważniku"

Szanowny panie Torresie, czytaj Pan innych nie tylko siebie.
jeszcze raz, nie interesują mnie kolejne zrealizowane kicze które nie budzą, a w Pana pojęciu i tak zawsze budzą kontrowersje.
Ja bym chciał - jeszcze raz, serio - co takiego miało by pojawiać się (in spe oczywiście) na Starym Mieście, co nie wzbudziło by obrzydzenia p. Torresa.

Nie sztuka totalnie krytykować, to proste, ździebko żółci, cięty język i już ulżyło...
proszę jeśli nie pomysł to jakiś kierunek przynajmniej...

związek miasta z morzem

Ale nie wiem o co Wam chodzi? Przecież kilkadziesiąt milionów lat temu, jeśli nie dawniej w miejscu gdzie leży Zamość było morze! Trzeba podkreślić ten związek. Czujecie już powiew morskiej bryzy?

kotwica

Wam,młodym wszystko się nie podoba.Po statku została chociaż ta kotwica,a co po was zostanie?Byłem Kapitanem tego statku i byłem dumny,że pochodzę z Zamościa i że taki statek istnieje i pływa po świecie,żeby inni dowiedzieli się ,że takie miasto jest w Polsce. Statek był związany z naszym miastem i należy mu się honorowe miejsce i pamięć wśród mieszkańców Zamościa.Jeżeli tego nie rozumiecie ,to chyba nie jesteście Zamościanami. Kpt.ż.w.

Oj, oj, kotwica jest autentyczna, a kilofy jużeś waść wymyślił i jeszcze nazwał pomnikiem.
I na siłę, bo właściwie to je skrytykowałeś.
O ile np. jakimś cudem była by w Wieliczce kopalnia Zamość, Zamoyski, to tak. Analogia więc nie trafna.

Kotwica podoba mi się, jest nawiązanie, natomiast rozbawiło mnie dzisiejsze "odsłanianie" (?) kotwicy, z chórkiem podniośle śpiewających dzieci. Stało się to mocno pretensjonalne. Teraz to już wypada nic tylko starać się o kolejny statek, po Zamościu, Ziemi Zamojskiej, może Zamojszczyzna...

statek

Teraz jeśli chodzi o statek z Zamościem w nazwie, to będzie tratwa. Jakoś na te "Wyspy Szczęśliwości" trzeba dopłynąć. Kotwica z Solnego raczej się na pokład nie zmieści. Ale ważna jest tradycja ;-))) Niech będzie "Zamojszczyzna", "Hrabia Sobiepan", albo coś podobnego ;-)))

kotwica

TORRES20400! Nie muszę się podszywać pod nikogo.Jestem po prostu kpt.ż.w. i byłem kapitanem na Z.Zamijskiej w 1999 r. Pozdrowienia

Pozdrawiam również. Szkoda, że wyszło jak wyszło.

kotwica

mija tydzień,kotwice odsłonięte,ale żadnych zdjęć z tych uroczystości nie ma,nie ma także oficjalnego komentarza,zapomnieli redaktorzy czy nie byli zaproszeni na tę uroczystość? Większość Zamościan nie była zaproszona,bo nie podano godzin tych uroczystości. A może żadnej imprezy nie było?
Wyszło jak zwykle