firma ewentualnie podwykonawca to partacz ,ktory wstawia materialy zastepcze o niskiej jakosci,jakosc wykonania i zabezpieczenie /np takich wykonan/zerowe.kwestia gwarancji,rowniez zerowa.i to ma byc wykonawca rzetelny?tylko do zgarniania kasy

Czy ktoś, kto zaprojektował te pseudoschodki na kładkach pomyślał o niepełnosprawnych?

niepełnostrawni na wózkach jak widać na kładki wstępu mieć nie będą

A CO NA TO KONSERWATOR ZABYTKÓW?!

Tajemnicze i bardzo dziwne jest że konserwator zabytków zezwolił a przynajmniej nie protestował przeciwko budowie kładek nad torem kolejowym przecinającym Bastion I. Należy tu dodać, że wspomniane kładki do zabytków raczej nie należą a usytuowane są w ścisłym centrum Zamojskiej Starówki. Według autora artykułu w opinii turystów kladki te będą dużą atrakcją, ponieważ roztacza się z nich znakomity widok na zachodnią część umocnień i ja również podzielam ta opinię. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że w kontekście tej inwestycji uwzględniono zabytki, kładki jak i pod nimi leżące tory kolejowe , ale nieco dalej konserwator stanowczo sprzeciwia się budowie przystanku kolejowego. W tym kontekście pytam dlaczego? Jestem przekonany, że wspomniany przystanek dla szynobusów pomiędzy ulicami Orlicz-Dreszera i Peowiaków to doskonałe miejsce, które podobnie jak budowane kładki nie zaszkodzi zabytkom Zamościa i będzie doskonałym udogodnieniem pozytywnie przyjętym przez turystów i mieszkańcow Zamościa.

Dyskryminacja niepełnosprawnych

Popieram w pełni pogląd, że całkowicie zapomniano o niepełnosprawnych turystach jak i mieszkańcach Zamościa. Jest to bardzo ważna kwestia, która powinna być uwzględniona przy realizacji tego projektu. Moja sugestia jest taka, że jeśli władze miejskie utrudniają niepełnosprawnym sforsowanie tych kładek górą to niech to umożliwią dołem przy pomocy autobusu szynowego. Te pojazdy są w pełni przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych i niech ten argument przesądzi o budowie przystanku kolejowego przy Peowiaków. Ponadto z okien tych pojazdów będzie doskonały widok na odnowioną Zamojską Starówkę.

A jak Mecenas wyobraża sobie korzystanie z kładek przez niepełnosprawnych i nie tylko zimą.
Chyba jako tor bobslejowy - dlatego są schody.

Autor poprzedniego komentarza chyba nie zrozumiał co napisałem. Chodzi o fakt że schody na zdjęciach to znaczne utrudnienie dla osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach. Zasugerowałem że na kursowanie autobusów szynowych które są przstosowane do przewozu niepełnosprawnych na wózkach miasto nie zezwala.

Moze kolej zorganizuje przystanek?

W mojej ocenie piłka leży po stronie władz koleji. To, że miasto się nie zgadza się, (a także konserwator) na budowę przystanku przy ul. Peowiaków nie ma tu większego znaczenia. Teren jest przecież kolejowy. Nawet jeżeli opór tych instytucji sprawia, ze nie mozna takiego przystanku zorganizować naprzeciw Urzedu Gminy przy ul. Peowiaków, to mozna go zbudować kilkadziesiąt metrów dalej. Tzn. tuż za wiadiuktem obok Marketu KAUFLAND. Jest to wspaniale centralne miejsce - nawet lepsze niż poprzednie. Tam jak się wydaje władza konserwatora ani miejskich urzędów nie siega. A teren kolejowy piękny. Taki przystanek - to tylko trochę ułozonych płytek betonowych. Zatem koszty male.
Dlaczego kolej nie organizuje go? Wszystko wskazuje, ze na tym skorzystałaby. Mozna przypuszczać, ze liczba pasażerów bardzo by się zwiekszyła.

Może KAUFLAND będzie bardziej zainteresowany i będzie miał siłę przebicia?

Dla mnie za "pięknie odnowioną" fasadą Urzędu Gminy Zamość i obok luksusowego parkingu strzeżonego można zorganizować nawet pigalak, auto-złom, plantację kukurydzy albo tartak, bo i tak w żaden sposób nie pogorszy to niezwykłego pejzażu okolicy. Nie rozumiem, dlaczego konserwator zabytków zgłasza zastrzeżenia do budowy przystanku PKP, skoro jego zdaniem w koncepcję otoczenia miasta idealnego wpisują się petunie na parapetach pana wójta i niekoszone ugory.

W odpowiedzi na powyższe pytania ogłaszam:
NIE! BO NIE!
Ps. I już!

ten konserwator już od jakiegoś czasu prosi się o wywózkę taczką!