W Zamościu przebywała wczoraj delegacja Chinese - Polish Cooperation Forum (CHPCF).
Z przedsiębiorcami z Unii Szefów Firm Zamojszczyzny spotkał się Bartosz Michalak, prezes CHPCF. Chinese - Polish Cooperation Forum to organizacja, buduje Centrum Promocji i Dystrybucji Polskich Produktów w Zhongjie (Prowincja Hebei) nowo tworzonej strefie ekonomicznej 200 km na południe od Pekinu.
Ze względu na specyfikę handlu z Chinami, realizowany jest projekt, który umożliwi specjalne traktowanie przedsiębiorców z Polski. "To ma być szybki kanał przerzutu towarów z naszego kraju na rynek chiński" - mówił prezes Michalak.
Chinese - Polish Cooperation Forum działa od roku. Organizacja ma podpisane umowy o współpracy z wieloma partnerami z Chin. W Polsce zdobyła poparcie między innymi Ministerstwa Gospodarki. Teraz przygotowuje wielką misję handlową. W maju przyszłego roku w Hangzhou odbędzie się kongres polsko - chiński. Mogą w nim wziąć udział równiez przedsiębiorcy z Zamościa.
Prezes Michalak zaprosił do Zamościa chińskiego przedsiębiorcę Jimmy Zeng, prezesa firmy Athletic International, który od lat działa na polskim rynku. Zeng przypomniał zamojskim przedsiębiorcom o specyfice chińskiego rynku - przede wszystkim o różnicach kulturowych, sposobie prowadzenia interesów, ale i skali przedsięwzięć. Nie ma możliwości na kooperację w małej skali. Konieczne jest - zdaniem prezesa Athletic International- tworzenie konsorcjów firm polskich, które tylko w ten sposób mogą być partnerami chińskich odbiorców.
- Nie chodzi o ceny, bo ceny polskiej żywności są dobre - twierdzi Zeng. - Ludzie w Chinach chcą kupować mleko, sery, mięso ale brakuje kanału ich szybkiej i pewnej dystrybucji z Polski. Rozwiązaniem jest współpraca polskich firm produkujących żywność, dużych i tych najmniejszych, tworzenie konsorcjów, które lepiej dogadają się z chińską administracją. Kluczem do sukcesu w handlu z Chinami jest dobra współpraca z administracją - dodaje.
Centrum Promocji i Dystrybucji Polskich Produktów w strefie ekonomicznej w Zhongjie stanie się "platformą współpracy". Jak zapewnia Jimmy Zeng, tylko w ten sposób można rozwiązać problem wielkości obrotu z pojedynczymi firmami i przyśpieszyć clenie towarów.
- Zegarki sprowadzamy ze Szwajcarii, samochody z Niemiec, samoloty z USA - wylicza Zeng. - Co możemy kupować z Polski? Czystą, nie zanieczyszczoną GMO żywność. Bezpieczną żywność - dodaje.
Listopadowe spotkanie USzFZ w Hotelu Koronny, foto: Piotr Rogalski
Co z tego wynika dla zamojskich firm? Na razie organizowana jest misja handlowa do Hangzhou. Zdaniem Jacka Sochy z Unii Szefów Firm Zamojszczyzny, problemem nie są pieniądze, strona chińska zapewnia finansowanie pobytu w Chinach. Polacy zapłacą tylko za przelot. Jak się dowiedzieliśmy, w tej chwili swój akces zgłosiły 3 firmy z Zamościa. Warunkiem jest przedstawienie opisu możliwej współpracy z firmami chińskimi.
Zdaniem jednego z zamojskich przedsiębiorców, Chińczycy szukają dostępu do taniej żywności, którą i tak będą reeksportować do Rosji w zamian za gaz. "To taki bypass" - twierdzi.
0 0
"Zdaniem jednego z zamojskich przedsiębiorców, Chińczycy szukają dostępu do taniej żywności, którą i tak będą reeksportować do Rosji w zamian za gaz. „To taki bypass” – twierdzi."
Czyli jednak kacap Putinek zgłodniał...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz