Zamknij

Opony zimowe - na co zwrócić uwagę przed kupnem?

16:16, 23.11.2022 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 16:18, 23.11.2022

Opony to ważny elementy wyposażenia samochodu. Wszystko dlatego, że ogumienie ma duży wpływ zarówno na bezpieczeństwo, jak i komfort jazdy. Wybierając je do swojego auta, powinieneś więc zwrócić uwagę zarówno na jego jakość, jak i to, do jakich warunków jest dostosowane. Jeśli nie jeździsz na „wielosezonówkach”, to ważna jest wymiana opon dwa razy do roku. W artykule podpowiemy, na co zwrócić uwagę przy wyborze opon zimowych.

Dobierz właściwy rozmiar opon

Ta rada przydatna jest niezależnie od tego, czy kupujesz opony letnie, zimowe, czy też uniwersalne. W każdym przypadku muszą one pasować do Twojego samochodu.

Gdzie sprawdzić rozmiar opony? Możesz to zrobić, odczytując ciąg liczb i liter z jej boku. Zapis może wyglądać na przykład w ten sposób: 215/55/R17. Pierwsza liczba w tym kodzie to szerokość opony wyrażona w milimetrach. Druga – to profil opony, a więc stosunek wysokości do szerokości – jest on wyrażony w procentach. Trzecia, ostatnia liczba – to podana w calach średnica felgi. Litera R oznacza radialną konstrukcję opony.

Wybór opon, które będą pasować rozmiarem do Twojego samochodu, jest niezwykle ważny. Montaż tych o niewłaściwym rozmiarze może powodować, że samochód utraci prawidłowe właściwości jezdne. A to w bezpośredni sposób przełoży się na komfort i bezpieczeństwo jazdy. To, jaki rozmiar opon będzie właściwy dla Twojego samochodu, będziesz mógł sprawdzić w jego instrukcji.

Opony używane to zwykle niewiadoma

Jeśli decydujesz się na kupno opon używanych, to musisz dobrze zapoznać się ich stanem. Sprawdź, czy nie ma jakichś ubytków lub czy bieżnik nie jest zbyt mocno zużyty. W nowych oponach ma on zwykle około 8 mm. Jeśli w oponach, które zdecydujesz się kupić, będzie miał 7,5 mm, to nie odczujesz różnicy w prowadzeniu samochodu. Z kolei bieżnik poniżej 1,6 mm oznacza, że takich opon nie można użytkować. Mimo że to minimalna głębokość bieżnika według przepisów, to najlepiej, aby miał on przynajmniej 4 mm. To pozwala zachować optymalne właściwości opony. Głębokość żłobień możesz zmierzyć specjalnym narzędziem pomiarowym.

Warto, abyś pamiętał, że nigdy nie będziesz mógł zweryfikować faktycznego przebiegu opon używanych. W tej sprawie musisz zdać się na sprzedawcę. Dlatego tak ważne jest sprawdzenie wizualnie ich stanu. Niestety niektórzy sprzedają opony, które brały udział w wypadkach samochodowych. Taka opona może mieć niewidoczne gołym okiem odkształcenia, co na przykład uniemożliwi prawidłowe ustawienie zbieżności kół. Dlatego zawsze najlepszym rozwiązaniem będzie wybór nowych opon.

Klasa średnia, premium, czy ekonomiczna?

Opony zimowe dzielą się w zależności od swoich właściwości na 3 klasy. Klasa ekonomiczna to najtańsze produkty. Premium to te o najlepszych właściwościach, ale oczywiście kosztują najwięcej. Pomiędzy nimi można znaleźć opony klasy średniej, które łączą w sobie wady i zalety jednych i drugich.

Wybór opon w zależności o miejsca jazdy

Opony zimowe mają różne charakterystyki. Jedne lepiej sprawdzają się podczas jazdy po mokrej nawierzchni, inne – po śniegu. Jeśli więc używasz swojego samochodu głównie w mieście, to na pewno powinieneś kupić opony przeznaczone do jazdy mokrej nawierzchni. Bo właśnie z taką będziesz się spotykał najczęściej. Śnieg w miastach nie zalega na jezdni raczej zbyt długo. Dlatego też opona przeznaczona do jazdy po śniegu nie będzie miała okazji się wykazać.

Inaczej jest, kiedy mieszkasz poza miastem, np. w górach. Tutaj często będziesz miał okazję jechać po drogach, na których leży śnieg. Warto więc wybrać oponę, która szczególnie dobrze radzi sobie w takich warunkach.

Przy wyborze zwróć też uwagę, czy zawiera ona naklejkę informującą o spełnianiu określonych norm. Wszystkie sprzedawane opony muszą mieć odpowiednią etykietę. Będziesz mógł z niej dowiedzieć się o efektywności paliwowej, o klasie odnośnie do jazdy po mokrej nawierzchni oraz hałasie, jaki wydają.

Wymieniaj opony w profesjonalnych warsztatach. Ich ofertę znajdziesz na Motointegrator.com.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%