Zamknij

Rządowe Wakacje kredytowe kiedy warto skorzystać i jakie mają skutki?

11:48, 04.08.2022 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 11:48, 04.08.2022

Wakacje kredytowe umożliwiają kredytobiorcy za zgodą banku odroczyć spłatę rat kredytowych na późniejszy termin, np. w przypadku pogorszenia sytuacji finansowej. Od 29 lipca 2022 r. można składać wnioski do banków o takie wakacje. Pytanie brzmi, czy warto w ogóle z nich korzystać, a jeśli tak - jakie niosą za sobą konsekwencje?

Dlaczego warto skorzystać z wakacji?

Coraz więcej kredytobiorców decyduje się na skorzystanie z oferty i przeniesienie spłaty rat kredytów na „kiedy indziej", ponieważ jest to opłacalne. Klient czerpie zyski z kredytu nawet do ośmiu miesięcy. Pozyskane fundusze można wykorzystać na spłacenie kredytu, należy jednak zwrócić uwagę na zapisy w umowie, czy nie jest to obarczone dodatkowymi kosztami lub prowizjami.

Jest to rozwiązanie niezwykle korzystne, zwłaszcza dla osób spłacających kredyty annuitetowe (równych płatności). W takim przypadku najpierw spłaca się odsetki, a dopiero później wzrastającą stopniowo część kapitału, dlatego też nadpłata znacząco zmniejsza obciążenie kredytem.

Warto pamiętać, że skorzystanie z wakacji w żaden sposób nie wpływa na obniżenie oceny kredytobiorcy, jak również, że wakacje same w sobie są jedynie odłożeniem obciążenia finansowego w czasie, a nie pozbyciem się problemu. Istotną kwestią pozostaje niepewna sytuacja inflacji i stóp procentowych.

Zgodnie z założeniami, oba zjawiska niedługo zaczną maleć, co spowoduje powrót do normalnej spłaty kredytu, aczkolwiek ryzyko pozostaje. Decyzja o podjęciu wakacji kredytowych powinna być świadomym wyborem każdego kredytobiorcy.

Konsekwencje i problemy wakacji kredytowych

Wakacje kredytowe to niezwykle korzystne rozwiązanie dla kredytobiorców, ale negatywnie wpłynie ono na działalność banków, gdyż ich zadaniem stanie się całościowe pokrycie kosztów pomocy udzielonej kredytobiorcom przez ustawodawcę, a więc umożliwienie nieodpłatnego korzystania z pożyczonych pieniędzy.

Przez osiem miesięcy odroczenia spłat aż osiem rat nie wpłynie do banków, co oznacza bezpłatne użyczenie kapitału, jak również obniżenie wartości bieżącej (zdyskontowanej) rat przesuniętych w czasie. To zatem spowoduje, że sytuacja finansowa banków spadnie. W niektórych przypadkach straty dla banków mogą być tak poważne, iż zostanie podjęta decyzja o ich upadłości lub uporządkowanej restrukturyzacji. Jeżeli któryś bank nie spełniał norm adekwatności kapitałowej zanim ta ustawa weszła w życie, można się spodziewać, że nowe przepisy stworzą dla niego dodatkową trudność.

Chcąc chronić się przed bankructwem, banki zapewne przerzucą część kosztów na swoich klientów poprzez zwiększenie marż kredytowych dla nowo zawieranych umów i wprowadzenie prowizji za niektóre operacje bankowe. 

Rażącą niesprawiedliwością jest również fakt, że koncept wakacji obejmuje zarówno osoby z kredytami na stałą, jak i zmienną stopę procentową, a zobowiązania finansowe obu tych grup znacząco się między sobą różnią oraz to, że z programu wakacji kredytowych zostały wykluczone osoby spłacające kredyty we frankach czyli Frankowicze. 

W obecnie panującej sytuacji doskonałym rozwiązaniem jest podejście korytarza, które oznacza zmienną stopę procentową, jednakże w ograniczonym, odgórnie określonym zakresie, czyli tzw. cap and floor. Jest to szczególnie przydatne dla osób, które nie potrafią prognozować, co się będzie działo ze stopami procentowymi.

Kolejną sprawą jest przyznanie możliwości korzystania z wakacji także osobom w bardzo dobrej sytuacji finansowej, choć w zamyśle miały być stworzone dla tych, którzy mają trudności ze spłatą kredytu ze względu na wzrastającą inflację. 

Skutki wakacji kredytowych odczuć będą mogli właściciele papierów wartościowych emitowanych przez banki. Wraz ze wzrostem ryzyka banków, wzrasta ono również dla posiadaczy jego papierów wartościowych, aczkolwiek w dłuższej skali nowo emitowane papiery dłużne zapewne zostaną wyżej oprocentowane. Nieciekawe skutki dotkną także Skarb Państwa, głównie dlatego, że to on zarządza połową sektora bankowego.

Podsumowanie

Pomimo nadchodzących problemów finansowych, sektor bankowy jest stabilny. Na skutek zmian regulacyjnych i pewnych rekomendacji nadzorczych banki wciąż pozostają dobrze dokapitalizowane i przygotowane na pewne „wstrząsy".

Doskonale widać to po kryzysie pandemicznym, z którego wyszły obronną ręką. Nie mniej jednak, tak szerokie wsparcie kredytobiorców przez państwo może prowadzić do zjawiska, jakim jest „pokusa nadużyć”.Warto mieć na uwadze, że jeżeli kredytobiorcy, korzystający z wakacji kredytowych, nie nadpłacą kredytu, tylko przeznaczą pozyskane środki do jeszcze większych wydatków, inflacja oraz stopy procentowe wciąż będą rosnąć, a w konsekwencji spadnie zarówno popyt, jak i podaż na kredyty.

Dzieje się tak dlatego, że w bankach znajdują się pieniądze deponentów (ok. 80% bilansu), z tego względu banki nie mogą podjąć większego ryzyka strat, gdyż bezpieczeństwo depozytów jest dla nich priorytetem. Wiąże się to z przepisami o adekwatności kapitałowej, a w skrajnym przypadku może nawet spowodować ujemną wartość wzrostu gospodarczego. 

Artykuł stworzony przy współpracy z portalem https://biznesnews24.pl

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%