Zamknij

Chełm. Trzech mężczyzn oskarżonych o brutalne pobicie i podpalenie dwóch mężczyzn w mieszkaniu

PAP 07:41, 24.09.2025 Aktualizacja: 07:43, 24.09.2025
Skomentuj KMP Chełm KMP Chełm

Prokuratura Rejonowa w Chełmie skierowała akt oskarżenia w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Lublinie. Śledczy zarzucili dwóm braciom: 39-letniemu Tomaszowi B. i 35-letniemu Krzysztofowi B. oraz 37-letniemu Piotrowi B. zabicie ze szczególnym okrucieństwem mężczyzn w wieku 42 i 66 lat. Prokuratura oskarżyła ich również o sprowadzenie zagrożenia życia i zdrowia wielu osób poprzez pożar mieszkania w kamienicy przy ul. Narutowicza w Chełmie.

Według ustaleń prokuratury kilku mężczyzn piło razem alkohol. W pewnym momencie Tomasz B. z nieustalonego dotąd powodu zaatakował pokrzywdzonych. Do ataku dołączyli pozostali oskarżeni, którzy - jak podano - wielokrotnie bili swoje ofiary pięściami oraz kopali po głowach i całym ciele. Najbardziej agresywny był Tomasz B., który uderzył też jedną z ofiar krzesłem w tułów. Moment uderzenia został uwieczniony na nagraniu z monitoringu w pobliżu klatki wejściowej do kamienicy. Według relacji świadka "było widać, że oni (oskarżeni) nad sobą nie panują; ten Tomasz B. dostał jakiejś białej gorączki".

Pobici mężczyźni stracili przytomność. Oskarżeni zabrali znalezione w mieszkaniu materiały tekstylne oraz meble i ułożyli te rzeczy oraz pokrzywdzonych w stos, który następnie Tomasz B. podpalił. Po zajęciu pomieszczenia przez ogień oskarżeni wyszli z mieszkania.

66-letni pokrzywdzony zmarł następnego dnia w szpitalu w wyniku wstrząsu oparzeniowego. Stwierdzono u niego rozległe oparzenia czwartego stopnia, a także m.in. tłuczone rany głowy i twarzy, krwiaki.

 

U młodszego z mężczyzn sprawcy spowodowali zwęglenie niemal całej powierzchni ciała z dużymi ubytkami tkanek. Stwierdzono też duże ilości sadzy w drogach oddechowych, wskazujące na życie i oddychanie pokrzywdzonego w momencie pożaru.

Według prokuratury bezpośrednią przyczyną śmierci pokrzywdzonych było ich podpalenie, a oskarżeni "celowo rozciągali w czasie moment pozbawienia życia pokrzywdzonych, czerpiąc patologiczną przyjemność z zadawania im cierpienia połączonego z towarzyską konsumpcją alkoholu".

Oskarżeni byli wielokrotnie wcześniej karani. Bracia Tomasz B. i Krzysztof B. nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień. Zaś Piotr B. nie przyznał się do współudziału w zabójstwie, a jedynie do pobicia i nieudzielenia pomocy. Wszyscy są obecnie aresztowani. Grozi im dożywocie.

Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 22 października br. (PAP)

gab/ aba/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%