W czwartek, 22 maja, około godziny 11:00, w miejscowości Wola Wielka (powiat lubaczowski) wybuchł pożar w budynku warsztatu samochodowego. Ogień szybko objął cały obiekt, a także znajdujące się wokół niego samochody.
Na miejsce zdarzenia jako pierwsi dotarli strażacy z OSP KSRG Narol, którzy zastali rozwinięty pożar i realne zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia na cztery sąsiednie budynki. Ze względu na skalę zdarzenia, do działań wezwano kolejne zastępy – z Lipska, Narola, Rudy Różanieckiej oraz Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.
Strażacy prowadzili jednocześnie działania gaśnicze i obronne, starając się powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia oraz uratować mienie. Sytuację komplikowała obecność beczek z substancjami ropopochodnymi, które wymagały schładzania. Z uwagi na niską wydajność hydrantów, zorganizowano również punkt poboru wody w Łukawicy, z którego transportowano wodę na miejsce pożaru.
W wyniku zdarzenia całkowitemu zniszczeniu uległ budynek warsztatowy oraz trzy samochody osobowe. Dwa kolejne pojazdy zostały nadpalone. Lekko ranne zostały dwie osoby, z których jedna z oparzeniami trafiła do szpitala.
Warsztat należał do rodziny z Cieszanowa, która od lat budowała i prowadziła działalność w tym miejscu. To był ich główny – i jedyny – środek utrzymania. W rodzinie wychowuje się troje małych dzieci, najmłodsze ma zaledwie dwa miesiące. Matce dzieci odmówiono zasiłku macierzyńskiego, co sprawia, że sytuacja finansowa pogorzelców jest dramatyczna.
Pożar w kilka godzin zniszczył dorobek wielu lat pracy. Dziś ta rodzina potrzebuje realnego wsparcia, by móc odbudować to, co zabrał ogień. Każdy, kto chce pomóc, może to zrobić poprzez wpłatę środków finansowych na specjalnie uruchomioną zbiórkę.
Pomóżmy im stanąć na nogi. Liczy się każda złotówka. [TUTAJ]
Szczegóły i dane do wpłat dostępne są na profilu OSP KSRG Narol oraz w lokalnych mediach społecznościowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz