Święta, czas rodzinny, czas kiedy spędzamy z najbliższymi. W tle mieszkania gra telewizor i historia Ernestyny Wieruszewskiej i Anny Semczuk. Nastolatki zaginęły pod koniec stycznia 1993 roku. Do tej pory rodzice nie wiedzą co się z nimi stało.
Takich historii jest setki...Anna Gonczewska w książce "Zaginieni. Historie ludzi, którzy przepadli bez śladu" opisała 24 historie. Możemy tutaj poznać dramatyczne historie rodzin, które w niewyjaśnionych okolicznościach utraciły swoich bliskich- dzieci, rodzeństwo, małżonków, rodziców. Autorka na kartach książki opowiada czytelnikom w jaki sposób dochodziło do poszczególnych zaginięć i jakie działania były podejmowane, by odnaleźć opisaną osobę. Jak się okazuje zazwyczaj bliscy ofiar robią wszystko, by trafić choć na mały ślad swojego bliskiego- korzystają z pomocy policji, zgłaszają się do fundacji i programów telewizyjnych, korzystają z pomocy jasnowidzów, a także podejmują działania na własną rękę. Poświęcają temu swoje życie, nigdy nie tracąc nadziei, że odnajdą bliską osobę żywą, lub chociaż znajdą niepodważalny dowód na śmierć. Każda opisana w książce historia jest inna i każda wyjątkowo dramatyczna, wszak bólu rodziny, która nie wie, co stało się z bliską osobą nie sposób opisać słowami.
W książce jest też historia zaginionego w 2007 roku Mateusza Żukowskiego z Ujazdowa. 10-letni Mateusz Żukowski mieszkał z rodzeństwem i rodzicami w Ujazdowie - to miejscowość położona nad rzeką Wieprz, około 20 kilometrów od Zamościa (województwo lubelskie). Był 26 maja 2007 roku, chłopiec wstał rano i wybrał się z tatą Andrzejem na ryby do Nielisza. Gdy mężczyznę zaczęła boleć głowa, wrócili do domu. W tym czasie do chłopca przyszło dwóch kolegów - braci w wieku 10 i 9 lat. Zanim cała trójka poszła do parku, pan Andrzej poprosił syna, by wrócił ok. godz. 16, by znów pojechać na ryby, po czym położył się spać. Choć sprawa zaginięcia Mateusza była nagłaśniana w prasie i telewizji, nie przyniosło to oczekiwanego skutku. Pojawiały się osoby, które twierdziły, że mają jakąś informację, jednak zawsze tropy prowadziły donikąd. Nie pomogła nawet nagroda, którą ufundował darmowy darczyńca z Niemiec (chodziło o 100 tys. euro). Państwo Żukowscy zatrudniali detektywów, odwiedzali jasnowidzów, robili wszystko, co możliwe, by odnaleźć swojego syna. Bezskutecznie. Zadłużyli się, a ich dom został wylicytowany przez komornika. Pan Andrzej jest niezdolny do pracy i schorowany.
Druga część książki zawiera wywiady z ekspertami zajmującymi się poszukiwaniem zaginionych, takimi jak przedstawiciele fundacji ITAKA, emerytowany policjant z Archiwum X, dziennikarz Michał Fajbusiewicz czy jasnowidz Krzysztof Jackowski. Ich wypowiedzi rzucają światło na procedury poszukiwawcze, wyzwania związane z takimi sprawami oraz emocjonalne i psychologiczne aspekty zaginięć.
Książka spotkała się z pozytywnym odbiorem czytelników, uzyskując średnią ocen 6,7/10 na portalu Lubimyczytać.pl. Recenzenci podkreślają, że lektura jest przejmująca i skłania do refleksji nad losem zaginionych oraz ich rodzin. Jednocześnie zwracają uwagę na profesjonalizm autorki w przedstawianiu faktów oraz empatię wobec bohaterów swoich reportaży.
"Zaginieni. Historie ludzi, którzy przepadli bez śladu" to pozycja dla osób zainteresowanych literaturą faktu, reportażem oraz tematyką kryminalną. Książka nie tylko przybliża czytelnikowi konkretne przypadki zaginięć, ale także ukazuje szerszy kontekst społeczny i psychologiczny tego zjawiska w Polsce.
Więcej informacji o książce można znaleźć na stronie Wydawnictwa RM.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz