Bo nie zatrzymał się na znak STOP...

46-latka potrzebowała pomocy medycznej po tym, jak w jej samochód uderzył kierujący pojazdem marki Peugeot. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu, a jego przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. 

Do zderzenia dwóch samochodów osobowych doszło w piątek (27 listopada) na skrzyżowaniu w Nieliszu. Funkcjonariusze z miejscowego Posterunku Policji ustalili, że kierujący toyotą jadąc drogą podporządkowaną nie zatrzymał się przed znakiem STOP. Wjeżdżając na skrzyżowanie zderzył się z jadącą drogą z pierwszeństwem przejazdu kierującą peugeotem.

Po zderzeniu kierująca peugeotem 46-letnia mieszkanka gminy Nielisz trafiła do szpitala. Wymagała specjalistycznych badań. Na szczęście później okazało się, że poza niegroźnymi potłuczeniami nie odniosła poważniejszych obrażeń.

27-latek z Rzeszowa, który kierował toyotą, był trzeźwy, podobnie jak kierującą peugeotem.

W czasie, gdy na miejscu kolizji pracowali policjanci oraz strażacy, skrzyżowanie było zablokowane.

Kolizja zakończyła się mandatem, który otrzymał kierujący toyotą za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.