Żurawski był w Polsce czołowym obok Skoczylasa, Ostoi-Chrostowskiego, Bartłomiejczyka i Cieślewskiego twórcą drzeworytów, nagradzany za nie m.in. na Światowej Wystawie Sztuki Religijnej w Padwie w 1931 r.

W Zamościu, w tzw. witrynie archiwalnej przy ul. Grodzkiej, udostępnianej przez Bibliotekę Pedagogiczną, prezentowane jest 6 drzeworytów autorstwa Władysława Żurawskiego. To prace ze zbiorów Andrzeja Kędziory.  

  Reprodukcja drzeworytu autorstwa Władysława Żurawskiego ze zbiorów A. Kędziory

W tym roku obchodzona jest podwójna rocznica – 125-ta urodzin i 50-ta rocznica śmierci Władysława Żurawskiego. Urodził się w Stryju, ukończył ASP w Krakowie, w latach międzywojennych żył i tworzył w Sokalu, po wojnie w Mielcu i Zamościu. W naszym mieście mieszkał przy internacie w oficynie pałacu Zamoyskich. W latach 1951-59 uczył w zamojskim PLSP, a jego uczniami byli m.in. Roman Mucha i Stanisław Pasieczny. Jest jedynym dwudziestowiecznym artystą zamojskim, którego prace co pewien czas pojawiają się na aukcjach sztuki, można je również kupić czasem na Allegro. Żurawski był drzeworytnikiem, ale również autorem akwarel i rysunków.

- Warto przypomnieć tę postać - stwierdza Andrzej Kędziora. - Żurawski, herbu Leliwa, ze względu na pochodzenie,  w ciężkich stalinowskich czasach, był osobą niesłuszną politycznie i artystycznie. Jego prace pełne afirmacji życia, nieokiełzanej natury i słońca  były odległe od socrealistycznych klimatów, były wręcz nie na miejscu. Warto je przypominać. Jeśli ktoś posiada prace Żurawskiego, proszę o kontakt - apeluje Kędziora.

Andrzej Kędziora dotąd zebrał ok. 400 skanów i przygotowuje katalog prac Żurawskiego.