Jak rano się wstało, to byłam zadowolona, że przeżyłam. (…) Dwa kilometry od nas nabijali dzieciaki na sztachetach. – Maria Panek z Kurowic
„Sąsiedzi. Ostatni świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach”. Drugi odcinek GENOCIDUM ATROX serialu dokumentalnego autorstwa Jacka Międlara obejrzeli (26.09) widzowie w Kinie Central w Zamościu. Seans przyciągnął mieszkańców miasta zainteresowanych tematyką trudnej historii polsko-ukraińskiej.
Druga część cyklu, zatytułowana „Genocidum atrox”, opiera się na relacjach świadków i materiałach archiwalnych. Twórca przedstawia dramatyczne wspomnienia ofiar wydarzeń z lat 1939-1947, konfrontując je z analizami historyków i politologów. Celem – jak podkreśla autor – jest „oddanie głosu świadkom i zadanie kłam fałszerstwom historycznym”.
W rozmowie z portalem roztocze.net Jacek Międlar tłumaczył dlaczego podjął się tego tematu, jak docierał do świadków rzezi wołyńskiej i jak to ludobójstwo należy dzisiaj odczytywać w kontekście współczesnych napięć pomiędzy Polską a Ukrainą, oraz wojny na Ukrainie.
Już wcześniej pierwszy odcinek produkcji „Sąsiedzi” otrzymał nagrodę publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmów „Maksymiliany”. W niektórych zapowiedziach wspomina się również o nominacji do nagrody głównej w Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wiedniu.
Co ważne, projekt nie jest finansowany ze środków publicznych ani przez organizacje pozarządowe – realizowany jest dzięki wsparciu prywatnych darczyńców.
Jak przekazał reżyser, pierwszy odcinek serialu „Sąsiedzi” można już obejrzeć na kanale You Tube:
Premiera trzeciego odcinka w 2026 roku, o czym będziemy informować na naszym portalu.
Pokaz w Zamościu ma szczególne znaczenie symboliczne. Zamojszczyzna była jednym z obszarów, gdzie w czasie II wojny światowej i po niej występowały konflikty graniczne i problemy międzyetniczne. W regionach, które osobiście dotknęły konflikty, projekcje lokalne stają się momentem zbiorowej refleksji – zaproszeniem do dialogu, pamiętania, ale również skonfrontowania się z emocjami i kontrowersjami. Obecność takiego wydarzenia w kinie lokalnym oznacza, że temat nie pozostaje jedynie w kręgu elit naukowych czy mediów ogólnopolskich, lecz trafia do mieszkańców, którzy mogą mieć bezpośrednie więzi z pamięcią regionu tą rodzinną, wspomnieniową i tożsamościową.
[ZT]366883[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz