::addons{"type":"only-with-us", "color":"black"}
Wołyń wciąż domaga się pamięci! Stąd spotkania autorskie z udziałem Krzesimira Dębskiego na Roztoczu. Każde inne. Nie inaczej było w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Tomasza Zamoyskiego w Tomaszowie Lubelskim, w której 17 października zgromadziło się wiele osób by posłuchać rodzinnej historii wybitnego kompozytora, autora książki „Nic nie jest w porządku”. Gościa specjalnego i wszystkich uczestników spotkania przywitał Jacek Pawłucki, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Tomasza Zamoyskiego w Tomaszowie Lubelskim.
[FOTORELACJANOWA]6080[/FOTORELACJANOWA]
Rozmowę z Krzesimirem Dębskim poprowadziła Małgorzata Sobczuk z portalu roztocze.net. W trakcie spotkania kompozytor wspominał rodzinne strony swoich przodków – Kisielin na Wołyniu. W osobistej opowieści przywołał dramatyczne losy swojej rodziny i wielu innych mieszkańców Kresów, którzy padli ofiarą tragicznych wydarzeń z lat 40. XX wieku. Artysta podkreślał, jak ważna jest pamięć o ofiarach rzezi wołyńskiej oraz przekazywanie tej historii młodszym pokoleniom. Rozmowa dotknęła również tematów związanych z działalnością Samoobrony na Wołyniu oraz prób podejmowanych już po wojnie w celu przeprowadzenia ekshumacji pomordowanych. Dębski zwrócił uwagę na konieczność zachowania szacunku dla miejsc pamięci oraz utrwalenia prawdy historycznej.
Spotkanie w Tomaszowie Lubelskim było częścią cyklu autorskich wydarzeń na Roztoczu, podczas których Krzesimir Dębski dzielił się nie tylko swoją twórczością, ale także refleksją nad historią i tożsamością narodową.
Organizatorami wydarzenia byli: roztocze.net – Regionalny Dziennik Internetowy oraz Fundacja Gaudium et Spes. Partnerami spotkania były: Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Krok za krokiem” w Zamościu, Miejska Biblioteka Publiczna w Tomaszowie Lubelskim oraz Miejska Biblioteka Publiczna w Tarnogrodzie. Wydarzenie wsparli finansowo: Gmina Zamość, Urząd Miasta Tomaszów Lubelski oraz Urząd Miejski w Tarnogrodzie.
Spotkanie zakończyło się wspólnymi rozmowami i wpisami do książki autora, a jego przesłanie – by nie zapominać o Wołyniu – wybrzmiało mocno wśród wszystkich obecnych.
[DW]367230[/DW]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz