Zamknij

Szczebrzeszyn Stolica Języka Polskiego startuje 25 sierpnia

Redakcja 17:00, 20.08.2021 Aktualizacja: 17:17, 20.08.2021
Skomentuj

Szczebrzeszyn po raz drugi w tym roku stanie się stolicą języka polskiego. Właśnie rozpoczynają się wydarzenia z udziałem publiczności. Zapraszamy do Szczebrzeszyna od 25 do 28 sierpnia.

Na przełomie lipca i sierpnia odbył się Festiwal Stolica Języka Polskiego. Wydarzenie organizuje Fundacja Sztuki Kreatywna Przestrzeń. Teraz rozpoczyna się Festiwal Szczebrzeszyn Stolica Języka Polskiego, który organizuje Fundacja Czułego Barbarzyńcy. W 2015 roku Festiwalu Literacko-Językowego "Szczebrzeszyn - Stolica Języka Polskiego" również organizowała warszawska Fundacja Czułego Barbarzyńcy.

Koncerty będą odbywać się w Domu Kultury lub amfiteatrze w zależności warunków pogodowych. Wszystkie spotkania odbywają się na terenie zespołu szkół im. Z. Klukowskiego.

DZIEŃ 1 – 25 sierpnia 2021 (środa)

9:00 Inauguracja festiwalu

10:00-11:00 Czułe Czytanki: gry i zabawy literackie i językowe dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych z udziałem Marcina Szczygielskiego, prowadzenie Małgorzata Berwid

14:00 Wernisaż wystawy „Norwid. Różnić się pięknie i mocno”

15:00-16:00 Czułe Czytanki

16:00-18:00 Przegląd filmów dokumentalnych, sztuk teatralnych oraz materiałów archiwalnych poświęconych Norwidowi, Baczyńskiemu, Różewiczowi, Lemowi

18:00-20:00 Spotkanie autorskie: Vincent Severski, Jacek Pomorski

20:30 Koncert zespołu Kraków Street Band. Gość specjalny: Jan Gałach - skrzypce

DZIEŃ 2 – 26 sierpnia 2021 (czwartek)

10:00-11:00 Czułe Czytanki. Gość: Marcin Szczygielski - prowadzenie Małgorzata Berwid

12:30-13:30 Przegląd filmów dokumentalnych, sztuk teatralnych oraz materiałów archiwalnych poświęconych Norwidowi, Baczyńskiemu, Różewiczowi, Lemowi

14:00 Debata „Transhumanizm – czy nieśmiertelność zabije literaturę?” z udziałem Aleksandry Przegalińskiej i Grzegorza Lindenberga, moderator: Aneta Faner

15:00-16:00 Czułe Czytanki – prowadzenie Małgorzata Berwid

16:00-18:00 Spotkanie autorskie: Jarosław Sokół, Wacław Holewiński

19:00 Premiera spektaklu „Tadeusz Różewicz. Przygotowanie do wieczoru autorskiego”. Występuje: Jacek Braciak

20:30 Koncert Aliny Mleczko i Tango Attack: tanga Carlosa Gardela

DZIEŃ 3 – 27 sierpnia 2021 (piątek)

10:00-11:00 Czułe Czytanki. Goście: Michał Zabłocki, Agata Dębicka – prowadzenie Małgorzata Berwid

13:00-15:00 Przegląd filmów dokumentalnych, sztuk teatralnych oraz materiałów archiwalnych poświęconych Norwidowi, Baczyńskiemu, Różewiczowi, Lemowi

15:00-16:00 Czułe Czytanki – prowadzenie Małgorzata Berwid

16:00 Pokaz filmu „Księstwo” oraz spotkanie z udziałem Andrzeja Barańskiego i Zbigniewa Masternaka

18:00 Wernisaż wystawy „Zygmunt Klukowski – Książka ma dziwny urok”

19:00 „Nasi Kolumbowie” – wieczór poetycki z udziałem Zbigniew Dmitroca, Roberta Gmiterka, Ryszarda Grzyba, Andrzeja Kotańskiego i Michała Zabłockiego

21:00 Koncert Janusz Yanina Iwański Jazz Quartet: „Yanina Free Wave”

DZIEŃ 4 – 28 sierpnia 2021 (sobota)

12:00 Debata „Czy historia wreszcie czegoś nas nauczy?” z udziałem Adama Zamoyskiego i Michała Komara

16:00 Premiera spektaklu „Norwid. Vade-mecum”. Występuje: Grzegorz Damięcki

18:00 Spotkanie z Antonim Liberą: „Od Sofoklesa do Becketta”

20:00 Koncert DUMICZ QUARTET

Skład:

MAREK DUMICZ - l skrz.

MAREK BOJARSKI - II skrz.

PIOTR NOWICKA - altówka

KRYSTYNA WIŚNIEWSKA – wiolonczela

Program:

HANNA KULENTY - kwartet smyczkowy nr 6

L.van BEETHOVEN - kwartet C-dur Op.18 nr 4

W.A.MOZART - kwartet "Polowanie" B-dur KV.458

F.SCHUBERT - "Quartettsatz" c-moll D.703

Zakończenie festiwalu

Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Czułego Barbarzyńcy. Wydarzenie dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego.

Więcej: https://szczebrzeszynstolicajezykapolskiego.pl/

[ZT]198306[/ZT]

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

AndrewAndrew

0 0

Jak już chyba wszyscy wiecie, 25-28 sierpnia. odbył się w Szczebrzeszynie „festiwal" zorganizowany przez Pana Tomasza Brzozowskiego.
Jak zwykle po festiwalach języka polskiego - tak i tym razem chciałbym podzielić się moimi wrażeniami z tego „festiwalu". Jest to już drugi w tym roku festiwal języka polskiego. Ma on dumna nazwę: Szebrzeski Festiwal Języka Polskiego. Dumna to jest niestety tylko nazwa.

Kilka słów z historii festiwalowej.
W 2015 roku panowie Piotr Duda i Tomasz Panczyk zorganizowali pierwszy Festiwal Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie. Zaprosili do współpracy Pana Tomasza Brzozowskiego.
Było to naprawdę ciekawe zdarzenie i bardzo udane. Prasa, radio i nawet TV informowało o tym wydarzeniu i Szczebrzeszyn żył tym przez długi czas po tym festiwalu. Tomasz Pańczyk wystąpił do Urzędu Patentowego o rejestracje nazwy: Szczebrzeszyn Stolica Języka Polskiego. Jednym z warunków rejestracji w tamtym czasie była zgoda miasta i z jakiś powodów burmistrz miasta Marian Mazur nie wyraził zgody, aby była w tym nazwa miasta. Kilka miesięcy później, nastąpiła zmiana przepisów (nie potrzebna była zgoda burmistrza) i Czuły Barbarzyńca wystąpił o rejestracje tej nazwy. Jako, że niczyja zgoda nie była potrzebna, Urząd Patentowy zarejestrował ją i dlatego Pan Brzozowski jako pierwszy uzyskał “prawo” do używania tej nazwy.
Tak czy inaczej - festiwal z 2015 oraz kolejne festiwale w latach 2016-2021 pokazały że Panowie Duda i Pańczyk wraz z zespołem organizacyjnym potrafią zorganizować festiwal.
„Festiwal" AD 2021 organizowany przez pana Tomasza Brzozowskiego pokazał wyraźnie że pan ten nie ma pojęcia o organizacji festiwalu. Nasuwa się wniosek, że w 2015 roku to panowie Duda i Panczyk de facto byli motorem pierwszego festiwalu. Następne 5 festiwali Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie organizowanych przez duet Duda - Pańczyk wyraźnie to udowodniły. W tym roku, w dniach 1 - 7 sierpnia odbyła się siódma edycja tego festiwalu. Bardzo tłumnie uczęszczana impreza, mimo kiku deszczowych dni.
„Festiwal" zorganizowany przez Czułego Barbarzyńcę ( 25-28 sierpnia) był z punktu widzenia widzów kompletna katastrofą.
Brak festiwalowego miasteczka - które było tak reklamowane na pierwszym miejscu w oficjalnym programie - to coś niewyobrażalnego dla 4-dniowego festiwalu. Jak ludzie mogą uzyskać na bieżąco informacje o zmianach programowych festiwalu? Gdzie można zrelaksować się z dziećmi gdy w programie jest aż 6 spotkań dla dzieci? Spotkania odbywały się w udostępnionych za darmo przez Dom Kultury pomieszczeniach i na scenie na Rynku. Żadnych kosztów.
Frekwencja na każdym ze spotkań była poniżej 10 osób. Wliczam w to nawet osoby zaangażowane w organizacje spotkań. Spotkanie z panem A. Liberą było katastrofą - było tylko kilka osób. Żenada. Chlubnym wyjątkiem było Czule Czytanie z pierwszego dnia (godz. 15:00), gdzie przy pomocy dyrekcji MDK udało się ściągnąć - nie bez oporów, dzieci z kolonii, mieszkające w internacie szkoły podstawowej. Rozmawiełem osobiście z dziećmi, które w ramach cichego protestu siedziały na zewnątrz MDK. Sporą popularnością cieszyły się za to nocne koncerty. Tu zasługa bardzo dobrych artystów.
Na 30 osób mających wystąpić na obecnym „festiwalu" ( w/g oficjalnego programu który dostałem 25 sierpnia) było tylko w realu 17. To i tak dużo, patrząc na liczbę widzów, która uczestniczyła w „festiwalu". To powinno dać do myślenia tym, którzy zadecydują co będzie z festiwalem/festiwalami w 2022 roku.
Inauguracja festiwalu 25 sierpnia o 9:00 tak jak kilka innych spotkań w ogóle się nie odbyła. Na pytania dlaczego i gdzie jest festiwalowe miasteczko - dostałem wykrętne i dziwne wytłumaczenia. To winna pogoda, to zmiana planów pisarzy, to w końcu inne czynniki obiektywne odpowiadają za zaistniale zmiany. Zostałem odesłany do Internetu. Szkoła - gdzie miała się odbyć oficjalna inauguracja -sekretarka i pani dyrektor - byli zupełnie nie poinformowani przez organizatorów o zmianach w programie festiwalowym.
I tak to bylo każdego dnia. Nigdzie nie było pisemnej (afisze/ulotki) informacji o bierzących / aktualnych zmianach w programie.
Mialem bardzo dziwne uczucie wędrując od MDK do Harcowki nie wiedząc gdzie będzie jaka impreza. Nie mialem kogo zapytać co jest grane. Kilka osób pytało mnie o programy które miały się odbyć, a które zostały po prostu anulowane.( n.p. przegląd filmów dokumentalnych z pierwszego dnia festiwalu został anulowany bez uprzedniej informacji.)
Spotkanie autorskie z Vincentym Severski przekształciło się w internetowy spektakl zupełnie przerwany z przyczyn “technicznych”. Tak można bez końca. Mam pełna listę takich zdarzeń i nie chce nikogo zanudzać detalami.
Mam wypowiedzi kilku widzów i to nie nadaje się często do zacytowania - tak były te osoby oburzone lekceważeniem z jakom spotkały się ze strony organizatorów.
Jako wieloletni uczestnik i dokumentalista poprzednich festiwali, spotkałem się z wieloma osobami bardzo zaniepokojeni tym zdublowanym i dość nieudolnie organizacyjnie prowadzonym festiwalem. Artyści ze Szczebrzeszyna uczuleni na sprawy kultury i zainteresowani pozytywna reklama swojego miasta są zrozpaczeni zaistniałą sytuacją. Ten drugi „festiwal" to ewidentna antyreklama kultury, jaką ma za zadanie promować festiwal języka polskiego.
Zapytałem wprost pana Tomasza Brzozowskiego ( pierwszego dnia festiwalu podczas Czułego Czytania w Harcówce) jakim moralnym prawem kierował się organizując “poczwarkę” festiwalu języka polskiego, dublując istniejący od 2015 roku festiwal. Odpowiedział: Mam więcej niż moralne prawo do tego festiwalu. Mam na to dowody, że tylko ja mogę oficjalnie nazwać ten festiwal Szczebrzeski Festiwal Stolica Języka Polskiego.
OK powiedziałem, ma pan prawo do nazwy - co zrobil pan z tym przez ostatnie lata tu w Szczebrzeszynie? Pan Duda i Pańczyk rozsławili nasze miasto w Polsce i za granica organizując bardzo udane festiwale. Miasto zasłynęło jako Stolica Języka Polskiego. Teraz pan, dublując w nieudolny sposób festiwal dawnych swoich kolegów stara się coś tu ugrać. Tylko co?
Mam do tego prawo i mam poparcie ministerstwa. Mając dotacje - muszę je wykorzystać.Pytam: Bez względu na konsekwencje? Na to nie dostałem odpowiedzi.
To starałem się przekazać panu Brzozowskiemu w rozmowie 25 sierpnia. Na nic zdały się moje argumenty. (Dostałem dotacje, mam prawo do nazwy więc organizuje festiwal - parafrazując znane powiedzenie -"nie mam pana płaszcza i co mi pan zrobi”).
Wniosek jest więc jasny - o ile pan Brzozowski uzna ze zorganizowany przez niego obecnie festiwal jest sukcesem - to dla władz miasta jest jasny sygnał czego się można spodziewać w 2022 roku gdy znowu zechce organizować podobne zdarzenie. Bo tak naprawdę trudno to, co się odbyło w Szczebrzeszynie ( 25 - 28 sierpnia) nazwać festiwalem.
Jeszcze jedna INFO dla władz miasta- pan Tomasz Brzozowski wyraźnie powiedział w rozmowie z 25 sierpnia - ja organizuje festiwal - publika to sprawa gminy, MDK, szkoły, etc. a więc lokalnych organów, a nie organizatora. Więc w sumie cala machina informacyjna przed festiwalem leży po stronie lokalnych organów. To bardzo ważna informacja dla wszystkich władz zamieszanych w decyzje i organizacje „festiwalu" AD2022.
Moze Czuly Barbarzyńca miał za mało czasu na przygotowanie tego „festiwalu"? W końcu miał tylko 5 lat. Może coś innego zawiodło? Nie mam pojęcia tak naprawdę dlaczego pan Tomasz Brzozowski zdecydował się w takiej sytuacji na organizacje tego nieszczęsnego „festiwalu" zaraz po tak bardzo spektakularnym Festiwalu zorganizowanym przez duet Duda-Panczyk.

19:40, 16.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%