W tym roku obchodziłaby piękny jubileusz. Ania Tkaczyk, jaką zapamiętałem, całkowicie oddana młodzieży w zamojskim Liceum Plastycznym, była uosobieniem dobra.
Siadaliśmy po lekcjach, by rozkoszować się rozmową. Ujmowała rozmówcę swym ciepłem i twórczą intuicją, pozwalającą na plastyczną refleksję. A ile było jeszcze do zrobienia w dziedzinie plastyki!
Odkrywanie nowych abstrakcyjnych, lirycznych światów. Inspiracje Kandinskym i międzywojenną awangardą. A ona musiała obejmować swą miłością dwoje małych dzieci, rodzinę targaną niepokojami i młodzież zamojskiego "Plastyka", którą uczyła twórczego rzemiosła. Uczniowie mogli z kompletnym zaufaniem zanurzyć się w atmosferze jej wyjątkowego, pedagogicznego ciepła. Byli w niej zakochani.
Wspominamy Anię Tkaczyk dzięki ekspozycji prac, które zostawiła.
ANNA TKACZYK
1957-2001Z domu Czarnecka. Urodzona w Kozłówce k/Pułtuska. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom w 1984 r. Twórczość w dziedzinie malarstwa i rysunku. Działalność konserwatorska w zakresie malarstwa i rzeźby polichromowanej.
Członek ZPAP, Stypendystka Ministra Kultury i Sztuki.
Praca: Muzeum Etnograficzne w Warszawie, Pracowni Konserwacji Zabytków, Muzeum Okręgowe, Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu.
Jerzy Tyburski
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@roztocze.net lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz