140 rocznicę urodzin Bolesława Leśmiana zamościanie uczcili 22 stycznia, uczestnicząc w Leśmianowskim evencie, przypominającym wyjątkowego mieszkańca miasta. Powstawało popiersie poety w bryle lodu, były czytane jego utwory, a na zakończenie w niebo wzbiło się 140 lampionów szczęścia.

- W Zamościu poszliśmy pod prąd, bo pominięto tego niezwykłego poetę przy okazji głosowań senackich, a ze strony zamościan pojawiła się kontrreakcja. Uznaliśmy, decyzją naszych radnych, że należy uczcić tego geniusza poezji i jednego z najwybitniejszych poetów polskich i stąd rok 2017 został ogłoszony w Zamościu Rokiem Leśmianowskim, a jego związek z naszym miastem jest niepodważalny - mówił w rozmowie z naszą redakcją Sławomir Bartnik, prezes Zamojskiego Towarzystwa Leśmianowskiego.

Leśmian sprowadził się do Zamościa w 1922 r., po wyjeździe z Hrubieszowa. Tutaj objął notariat i spędził ponad 13 lat. W Zamościu napisał też tom wierszy "Napój cienisty" i utwory do "Dziejby leśnej", poza tym wiele szkiców literackich i recenzji teatralnych. Jego twórczość jednak nie była od razu doceniona przez współczesnych, bo dopiero 20 lat po śmierci została ponownie odkryta. Natomiast już w latach 30., podczas pobytu poety w Zamościu, najbardziej doceniany był przez profesora tutejszego gimnazjum, polonistę Adama Szczerbowskiego, który jako pierwszy napisał też monografię o twórczości Leśmiana.    

Z okazji 140 rocznicy urodzin poety oraz dla uczczenia Roku Leśmianowskiego w niedzielę, 22 stycznia odbył się w Zamościu pierwszy event poświęcony poecie. Podczas niezwykłego pokazu Ice Show powstawało popiersie Leśmiana w bryle lodu, w Morandówce odbywało się czytanie jego utworów, a na lodowisku przed Ratuszem młodzież ćwiczyła z Mistrzynią Polski w jeździe figurowej na lodzie Dorotą Pieńkoś. Przez cały czas na telebimie umieszczonym nad lodowiskiem wyświetlane były utwory poety. Członkowie Stowarzyszenia Turystyka z pasją wraz z przyjaciółmi, ubrani w stroje z epoki przewijali się wśród mieszkańców miasta. Natomiast na zakończenie imprezy w niebo poleciało 140 lampionów szczęścia w hołdzie wybitnemu zamościaninowi.
O dobre samopoczucie najmłodszych zamościan zadbała Manufaktura Słodyczy przy Rynku Solnym, przygotowując dla nich niebieski lizakowy tort. Poza tym dołączyły inne zamojskie firmy, restauratorzy i cukiernicy, a wśród nich: restauracja Bohema, restauracja Morandówka, restauracja Skarbiec Wina, Hotel Mercure, Hotel Arte, Pijalnia Czekolady, restauracja Corner Pub, Blue Pub, restauracja Kameralna, Klub Sobie Pan, Cofta Cafe, restauracja Padwa, Zamościanka oraz restauracja Muzealna.