W swoim pierwszym domowym sparingu w zimowym okresie przygotowawczym zawodnicy Padwa Zamość pokonali pierwszoligowego Orła Przeworsk 36:19 (16:11).
🟡🔴Padwa Zamość – ⚪🔴⚪Orzeł Przeworsk 36:19 (16:11).
👉Padwa: Gawryś, Dragan – Parovinchak 5, Okapa 5, Olichwiruk 4, Pieczykolan 4, Kawka 3, Fugiel 3, Golański 3, Guziewicz 3, Skiba 3, Florkiewicz 2, Komadowski 1.
Zespół Padwy wystąpił w dość eksperymentalnym składzie, bez takich zawodników jak Łukasz Szymański, Karol Małecki, Krzysztof Kozłowski, Kacper Adamczuk, Mateusz Morawski, Miłosz Bączek, Kuba Wleklak czy kontuzjowany Mateusz Czerwonka. Trener dał szansę młodszym graczom, dublerom oraz nowym członkom drużyny.
Początek spotkania należał do drużyny gości, która w 6. minucie prowadziła już 1:4. Przy wyniku 7:10, w 19. minucie, ekipa z Przeworska zaliczyła dwunastominutowy przestój, co Padwa skutecznie wykorzystała, by odrobić straty. W 24. minucie, po trafieniu Tomasza Fugiela, żółto-czerwoni wyrównali na 10:10, a już minutę później wyszli na prowadzenie, którego nie oddali aż do końca meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:11 na korzyść gospodarzy.
W drugiej połowie na parkiecie zadebiutował 17-letni Ignacy Pieczykolan, który już dwie minuty po wejściu na boisko zdobył swoją pierwszą bramkę (17:17) Druga odsłona meczu przebiegała pod wyraźne dyktando Padwy, która systematycznie powiększała swoją przewagę. Goście zdobyli w tej części spotkania zaledwie 8 bramek, a mecz zakończył się wysokim zwycięstwem gospodarzy – różnicą aż 17 trafień.
Szczególne słowa uznania należą się debiutującemu Ignacemu Pieczykolanowi, który zdobył łącznie 4 bramki. Młody zawodnik imponował nie tylko skutecznością, ale i walecznością w starciach z rosłymi rywalami, udowadniając, że drzemie w nim duży potencjał. Na uwagę zasługuje również postawa Alana Dragana, który w drugiej połowie strzegł bramki Padwy i popisał się wieloma udanymi interwencjami.
▶️Kolejny mecz Padwa Zamość rozegra dzisiaj o godz. 18:30 na wyjeździe z superligowym KPR-em Legionowo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz