Przy ulicy Królowej Jadwigi ponownie grad bramek, poza tym grad ... żółtych i czerwonych kartek. Poziom gry, niestety fatalny - tylko dla widzów o mocnych nerwach.
Sobota, 27 maja godz. 17.00
Hetman Zamość - Kryształ Werbkowice 5 : 3 (2 : 2)
Bramki:
1 : 0 - Luterek (27`),
1 : 1 - Śmiałko (30`),
1 : 2 - Rybka (36` z karnego),
2 : 2 - Drozd (41`),
3 : 2 - Ziółkowski (50`),
3 : 3 - Rybka (60` z karnego),
4 : 3 - Drozd (70`),
5 : 3 - D. Baran (90` + 1).
Hetman 1-4-3-3:
Zmiany:
63` ? Damian Otręba - ? Rafał Turczyn,
75` ? Hubert Czady - ? Damian Baran,
78` ? Maciej Markowski - ? Karol Bukowski,
86` ? Michał Luterek - ? Norbert Myszka.
Kryształ 1-4-2-3-1:
Zmiany:
63` ? Maciej Wójtowicz - ? Bartłomiej Reszczyński,
63` ? Patryk Nieradko - ? Szymon Dec,
71` ? Mykhailo Kaznokha - ? Sergiej Borys,
83` ? Andrzej Całka - ? Paweł Kaczoruk.
Żółte kartki: Kanarek, Tomczyszyn, Kamiński i D. Baran (Hetman) oraz Wójtowicz i Rybka (Kryształ).
Czerwone kartki: Kanarek (Hetman, 79` za drugą żółtą) oraz Kamiński (Hetman, 90` + 5 za faul).
Sędziował: Wojciech Rek (KS Lublin).
Szturmu Twierdzy Zamość odebrał kolejnych kibiców nowemu Hetmanowi, czego nie zrekompensowali nawet widzowie, którzy przybyli z Werbkowic. Nieobecni nie mają czego żałować, bo poziom gry nie pasował do meczu pomiędzy czołowymi zespołami IV ligi a strzelone bramki to w większości efekt "baboli" bramkarskich i sędziowskich a nie kunsztu snajperów.
Zawodnicy obydwu zespołów usypiali kibiców do 22 minuty. Dopiero wtedy drużyna gospodarzy stworzyła sobie okazję do zdobycia gola. Po dośrodkowaniu Ziółkowskiego z kornera "setkę" miał Kamiński ale przestrzelił głową z 5 metrów. Wcześniej, poza strzałem Kaznokhy z rzutu wolnego (8 minuta) oraz niecelnym uderzeniem Ziółkowskiego (19 minuta), z boiska wiało nudą. W 27 minucie Hetman objął prowadzenie. Lewą flanką zaatakował Michał Luterek - jego płaskie dośrodkowanie przeszło w polu bramkowym przez gąszcz nóg broniących i atakujących a na koniec zatrzymało się na bocznej siatce dalszego rogu bramki Suchodolskiego. Po trzech minutach był remis. Dośrodkowanie Nieradki z rzutu wolnego trafiło na głowę Łukasza Śmiałki a strzał tego ostatniego - przy wydatnej pomocy Tomczyszyna - znalazł drogę do bramki gospodarzy. Po kolejnych 5 minutach dał znać o sobie sędzia. Wojciech Rek - z sobie tylko znanych powodów - uznał, że Kanarek faulował Adriana Wołocha i wskazał na "wapno". Rzut karny pewnym strzałem zamienił na bramkę Stanisław Rybka. W 41 minucie z kolei goście byli zdziwieni gdy sędzia podyktował dla Hetmana rzut wolny z linii pola karnego. Prezent wykorzystał Filip Drozd, który bardzo ładnym, bezpośrednim strzałem nad murem doprowadził do remisu.
W drugiej połowie kibice obejrzeli kolejne cztery bramki: trzy dla Hetmana i jedną dla Kryształu. Już w 50 minucie Hetman przeprowadził akcję, która na moment przypomniała kibicom, że nie oglądają "okręgówki". Kamiński i Markowski "rozklepali" obronę gości na prawym skrzydle, Kamiński świetnie dośrodkował a Damian Ziółkowski (na raty co prawda) z 5 metrów umieścił piłkę w siatce. No ale po kolejnych dziesięciu minutach defensywa zamościan postanowiła dodać dramaturgii meczowi i sprokurowała kolejnego karnego. Dośrodkowanie Dobromilskiego z lewej flanki wypiąstkował Tomczyszyn (z piątego metra aż na ósmy) wprost pod nogi Nieradki. Czady sfaulował składającego się do strzału zawodnika Kryształu a sędzia - tym razem słusznie - wskazał na jedenasty metr. Stanisław Rybka strzelił fatalnie: lekko i wprost w bramkarza ale o dziwo, po interwencji Tomczyszyna piłka ponownie wpadła do bramki. Zamojski bramkarz w ciągu minuty, oprócz dwóch fatalnych interwencji, zaliczył również "żółtko" za dyskusję z sędzią. Na szczęście w 70 minucie Hetman ponownie wyszedł na prowadzenie. Ponownie po ładnej akcji prawym skrzydłem. Tym razem dośrodkował powracający do zdrowia Turczyn a Filip Drozd wykorzystał błąd środkowych obrońców Kryształu i z bliska pokonał Suchodolskiego. Goście próbowali wyrównać i byli blisko tego celu ale w 76 minucie Borys strzelił minimalnie niecelnie z rzutu wolnego a w 77 minucie Adrian Wołoch strzelił z 15 metrów groźnie, jednak tuż nad poprzeczką. Czerwona kartka, którą za drugą żółtą dostał w 81 minucie Kanarek dodatkowo zmotywowała zawodników Kryształu. Ich zapędy ostudzili jednak w doliczonym czasie gry Damian Baran i ... Robert Suchodolski. Pierwszy dośrodkował w pole karne z prawie 50 metrów a drugi bez jakiejkolwiek reakcji obserwował jak dośrodkowanie wpada w górny róg bramki. Tym kuriozalnym golem gospodarze ustalili wynik meczu.
Niestety, mimo zwycięstwa zamojski zespół ponownie zanotował głupią stratę w ludziach. W piątej minucie doliczonego czasu gry głowa odmówiła posłuszeństwa Kamińskiemu. Dwubramkowe prowadzenie, środkowa strefa boiska i końcówka meczu to elementy, które w żaden sposób nie mogą uzasadnić "saneczkarskiego wjazdu" w nogi Reszczyńskiego. Sędzia Rek nie patyczkował się z graczem Hetmana i bez wahania - całkiem zasłużenie - pokazał winowajcy bezpośredniego "kiera", co sprawiło, że Kamiński na pewno nie zagra w środowym meczu z Kłosem Chełm i w kolejnym, z rezerwami Górnika Łęczna. Nawet pomijając brak poszanowania dla zdrowia przeciwnika, boiskowa głupota powinna zakończyć się surową karą dla Kamińskiego ze strony klubu. Wszelkie znaki na niebie i na ziemi wskazują natomiast, że w meczu z Kłosem prawdopodobnie do gry powrócą Kupisz i Solecki. Obaj zawodnicy odbyli już połowę kary za swoje wyczyny w meczu z Ładą Biłgoraj i Wydział Dyscypliny LZPN jeszcze przed środową kolejką pochyli się nad wnioskiem o zawieszenie wykonania pozostałej części dyskwalifikacji.
Już w najbliższą środę o godz. 17.30 Hetmana zagra się na wyjeździe z Kłosem Chełm. Natomiast w niedzielę, 04 czerwca br. o godzinie 17.00. kolejnym rywalem zamościan będzie Górnik II Łęczna.
Zapraszamy do naszej fotorelacji ze spotkania.
0 0
Przemek Kita wróć... :(
0 0
"rzut karny za faul kanarka na zawodniku rywali" ???
0 0
Co Ci nie zagrało ?
0 0
Pilkarzyki wy najpierw nauczcie sie pompki robic bo ja podejrzewam ze zaden z tego skladu 30 pompek nie zrobi.to sa ciotki.
0 0
Redaktor, chyba nie przepadasz za Hetmanem, prawda? Osoba pisząca artykuł jest strasznie subiektywna. Chyba nie lubi piłki w Zamościu...
0 0
a "mabi" to bubel produkcji naturalnej, wydmuchany jak żaba słomką
0 0
Opis meczu sugeruje innym nieobecnym: nie chodzić na mecze Hetmana !
Osobiście sugeruję autorowi(om) artykułu daj trochę optymizmu albo zamilcz i zatrzymaj się na suchych faktach
0 0
przy pierwszej bramce nie było widać dośrodkowania i gąszczu nóg ..., subiektywny opis całego meczu ? - to na pewno ten mecz opisany ?
0 0
Tomczyszyn za co nas karzesz??? Nadajesz się do noszenia piłek
0 0
Opis meczu sugeruje że to co widać na boisku to chała po prostu, ot i wszystko. Chcesz jeden z drugim poczytać zachwyty to inne strony odwiedzaj. Te obiektywne :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu roztocze.net. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz