„Były prezydent Horst Köhler nie żyje. Zmarł w sobotę rano, 1 lutego 2025 roku, w wieku 81 lat po krótkiej, ciężkiej chorobie, w otoczeniu rodziny w Berlinie”. Taką informację podało Biuro Prezydenta Federalnego.
Urodził się 22 lutego 1943 r. w Skierbieszowie, dokąd z rumuńskiej Besarabii przesiedleni zostali mieszkający tam osadnicy niemieccy, w tym jego rodzice z szóstką dzieci.
Prof. Horst Köhler był niemieckim ekonomistą i politykiem (CDU). Funkcję prezydenta Niemiec pełnił w latach 2004-2010.
W 2006 roku wziął udział w „Dniu Ziem Ojczystych” organizowanym przez Związek Wypędzonych. Było to pierwsze uczestnictwo prezydenta Republiki Federalnej Niemiec w corocznej imprezie ziomkostw. W swoim przemówieniu przypomniał wszystkim uczestnikom, że Niemcy ponoszą odpowiedzialność za śmierć sześciu milionów obywateli polskich i że historię trzeba traktować uczciwie.
29 grudnia 2007 w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Horst Köhler stwierdził między innymi: Nie uważam się za wypędzonego. Wypędzeni zostali Polacy, w których domu moi rodzice zostali wtedy zakwaterowani.
Rodzinną miejscowość odwiedził w 2012 r. Złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą wysiedlenia mieszkańców przez Niemców w czasie wojny. Spotkał się z samorządowcami, młodzieżą i kombatantami.
Odwiedził też Zamość, 11 maja 2024 r. Swoimi wspomnieniami z tego spotkania podzielił się Rafał Zwolak, prezydent miasta Zamościa:
To właśnie w Zamościu w odnowionej już Akademii Zamojskiej padły jakże wymowne i ważne słowa. Ta tragiczna historia i los Dzieci Zamojszczyzny nigdy nie powinny się wydarzyć – podkreślił Prezydent Horst Köhler.
‒ Z jednej strony mam cały czas świadomość tego, co Niemcy uczynili na tym terenie podczas ostatniej wojny. Świadomość tego, że w bestialski sposób zamordowali tylu Polaków, Żydów i obywateli wielu narodowości. I jest to, niestety, uczucie winy i wstydu. Z drugiej strony, gdy jestem tutaj, na zamojskiej ziemi, odczuwam wielką przyjaźń, gościnność, dobre rozmowy. Za każdym razem ze świadomością, że powinienem poświęcać wciąż swoją energię i siły do budowania dobrych relacji pomiędzy narodami polskimi i niemieckimi. Traktuję to - i tak czuję - jako swój obowiązek wobec tego, co wydarzyło się w przeszłości – przekazał Horst Köhler.
Szczególne słowa Prezydent Niemiec skierował do młodych ludzi, studentów Akademii Zamojskiej, których młodość, entuzjazm i mądrość powinny przyczyniać się do budowy lepszego świata. Bez wojen! Szczególnie pamiętam poruszający pobyt Prezydenta Niemiec na Rotundzie Zamojskiej. Za każdym razem, gdy był w Zamościu, oddawał hołd wszystkim tam zamordowanym. Zawsze na dłużej zatrzymywał się w celi poświęconej dzieciom. Widziałem łzy.
Po raz pierwszy był tam w towarzystwie Prezydenta Marcin Zamoyski, ja, jako gospodarz miasta, byłem z nim po raz ostatni. Razem – od siebie nawzajem - uczyliśmy się trudnej historii, bycia razem i mądrości budowania lepszego świata. Bez wojen!"
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz