Intensywne, nieustające opady śniegu oraz potężne podmuchy wiatru zamieniły spokojną niedzielę w prawdziwy chaos. Strażacy z OSP Krasnobród od wczesnych godzin porannych praktycznie nie schodzili z akcji, wyjeżdżając aż 15 razy do zdarzeń wywołanych nagłym atakiem zimy.
Na drogach panował prawdziwy żywioł — powalone drzewa tarasowały przejazdy, a zerwane linie energetyczne stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców. Najbardziej dramatyczne zgłoszenie dotyczyło samochodu, który w trudnych warunkach pogodowych wypadł z drogi, ledwie unikając tragedii.
Strażacy podkreślają, że była to jedna z najbardziej wymagających niedziel tej zimy — pełna napięcia, pośpiechu i ciągłej walki z żywiołem. Dzięki ich szybkim reakcjom i determinacji udało się opanować wszystkie zagrożenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz